Dobry wieczór paniusie,
Dzięki za odp. na zadane pytania. To co, że prawie nie widać, że byłam w ciąży - fakt faktem, że spodnie za małe

O długość karmienia i ulewania dopytuję, bo Bolcio raczej sam cyca nie puszcza, dlatego nie wiem kiedy ma już dosyć. On mógłby duuużo w siebie wlać a potem ulewa co chwilę. Kilka razy tak mu się bardziej pod ciśnieniem wylało jakby wymiotował

biedny mój mały
[właśnie przed chwilą znowu mu się na maksa ulało, mam wrażenie, że wszystko co zjadł

chociaż nie wiem ile je więc trudno powiedzieć... boję się, że się zachłyśnie jak mu się tak ulewa]
Z reguły daję mu cyca na ok 20min. Dzisiaj karmiłam go z przerwami na odbicie w połowie. Czasami mu się odbiło ,czasami nie ale nie wiem czy jest sens tak robić, bo mały się stresuje.
Dzisiaj mieliśmy długi spacer (aż 50min.) Bolcio ładnie spał. Mam kłopot żeby się jakoś porządnie zorganizować z tym spacerem. Nie wiem czy dawać mu cyca przed wyjściem? (jak nie dam to będzie głodny, jak dam to będzie ulewał), ubierać go cieplej przed ewentualnym cycem czy po nim? (przed - może się zgrzać za bardzo, po - może ulewać jak będę nim obracać). Ech... same pytania bez odpowiedzi mnie męczą ostatnio :/
Beti - te pobolewania podbrzusza miałam długo przed porodem i pojawiały się z różnym nasileniem co jakiś czas.
kordek - położna dawała mi ulotkę tej łączonej wit. K+D. Mąż przez pomyłkę kupił wit.K z tej serii: 30tab=30zł, więc raczej drogi interes. Nie wiem jak z tą łączoną, pewnie jeszcze droższa. Dlatego chcę tą przepisaną przez lekarza w kropelkach tylko, że z wizytą coś nie dzwonią... Jutro siostra ma mi załatwić receptę na tą wit.D, więc chyba zacznę podawać na własną rękę.
A napinanie części brzucha to raczej wypinanie np. pupci dziecka.
vii - czyli po wizycie wiadomo, że już faktycznie lada chwila. Do szorowania podłóg przystąp! ;P
Madzioszka - witaj na forum.A dlaczego cc?