reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

witaj Moorella
sala do porodu komercyjna 150zł, poród w wodzie 250zł, boksy (tak jakby sala wieloosobowa ale pooddzielane ściankami działowymi) są bezpłatne
rooming sale wieloosobowe bezpłatnie, sale jednoosobowe (jest ich 8) komercyjne 250zł do 3 dni, powyżej 3 dni 300zł, i w jednych i w drugich toalety i prysznice na korytarzu wspólne
Vii, Beti - dobrze mówię? bo Wy tak chyba najbardziej na świeżo po sr :)
Vii tylko nie smutaj :) miłego dzionka dla Ciebie :)
a i nie ma już możliwości znieczulenia zzo, poradnia kwalifikacyjna zawiesiła działalność

Katorybko popraw mnie proszę jeżeli coś pomylę ;)
dla dziecka- nic nie musisz mieć na czas pobytu w szpitalu, ale warto zabrać smoczek, dopiero na wyjście ubranko, fotelik i pieluszka tetrowa (jak ubrać maluszka pisała Katoryba i Emri kilkanaście stron wcześniej)
dla siebie- własny szlafrok, do porodu koszulę daje szpital, potem warto mieć 2-3 swoje rozpinane byś mogła karmić, klapki pod prysznic, kapcie, kosmetyki których używasz, jakiś krem na brodawki (bepanten, purelan), majtki siatkowe jednorazowe kilka sztuk, woda mineralna, coś kalorycznego w razie gdyby się poród przedłużał (dziewczyny proponowały mleko w tubce, biszkopty), może być też woda termalna do chłodzenia twarzy, pomadka nawilżająca do ust, herbatkę laktacyjną,
Katoryba a brałaś rogala do karmienia do szpitala? a jak z papierem toaletowym? jest czy lepiej mieć swój?
 
Ostatnia edycja:
reklama
to co napisalas kordek sie zgadza:)
to ja jeszcze dodam:
*karta ciaży, wynik grupy krwi, RUM, ubezpieczenie, dowod osob.
*reczniki papierowe, wkladki laktacyjne, podklady na lozko
*plyn do hig. intymnej lub szare mydlo
*aparat
te rzeczy byly jeszcze na liscie ze SR

vii a ty znowu jestes smutasem? biedna, nie martw sie dzidzia juz zaraz sie urodzi i bedziesz szczesliwa:)

Jesli chodzi o szkole rodzenia to ja jestem zadowolona, ze sie zdecydowalam, chodzilam z mezem i widze, ze dzieki temu on sie oswoil z mysla o szpitalu, porodzie. pocwiczylismy sobie pielegnacje dziecka na lalkach, momentami bylo zabawnie. to, ze nie rodzimy SN nie znaczy, ze nie warto chodzic na zajecia bo o samym porodzie byly tylko 1 zajecia! a wszystkich razem bylo az 12!!! bylo o laktacji, pielegnacji noworodka, pologu, szczepieniach, poloznej srodowiskowej, kapieli, ubieraniu itd. a no i zwiedzalismy oddzial porodowy i rooming:) tyle razy bylam w tym szpitalu juz, ze nie jest on dla mnie straszny:)
a jesli chodzi o znieczulenie to z tego co ja wiem to znieczulenie na zyczenie jest, to byloby nieludzkie:) trzeba kilka tygodni przed porodem umowic sie w izbie przyjec z anestezjologiem, ktory przeprowadzi wywiad i badania, jesli opinia bedzie pozytywna to wystawi odpowiednie zaswiadczenie. wiem, ze dla uczestniczek SR znieczulenie jest darmowe a dla pozostalych nie wiem ale chyba tez.
morela bardzo ci wspolczuje, ze sie tak stresujesz porodem. maz nie chce byc przy tym ale moze masz siostre, przyjaciolke albo mame chetne do tego? ja tez nie chce byc sama rodzac i zamowilam sobie meza, mame i polozna:) takze jestem ubezpieczona:)
wiem, ze cc robia tez gdy ktos cierpi na paranoiczny strach przed porodem wiec moze pogadaj o tym zeswoim ginem...
ponizej wklejam ci link do reality show, w ktorym zostal nakrecony porod od momentu jak wody odeszly w domu i dla mnie jest on bardzo wzruszajacy i ... piekny, cos cudownego jak to malenstwo wychodzi na swiat:) program jest po angielsku ale tu liczy sie to co widzisz:) obejrzyj od 13 minuty do konca
http://www.megavideo.com/?v=TND5VC6G
 
Ostatnia edycja:
Z tym znieczuleniem to jest teraz burza. NZF coś kombinował ale jak to u nas wszytsko juz mogło ulec zmianie;) Niby mieli wycofać znieczulenie na życzenie bo szpital nie może pobierać opłat bo się powinno należeć ale i z tym problem. Najlepiej pytać lakarza on powinen być na bierząca. Przynajmniej on;-)

Beti ma racje najlepiej porozmawiać o tym ze swoim lekarzem, podpowie coś może uspokoi. Stres jest normalny ale każda z nas inaczej go odczówa.
 
Mimo dużej wady wzroku i korekcji lekarze nie widzą wskazań do cesarki bo właśnie z siatkówka i dnem oka wszystko ok. Nie interesuje ich ewentualne pogorszenie wzroku, usłyszałam nawet porównanie porodu do zaparć po których wzrok się nie psuje ;/ Staram się nie martwić na zapas i nie stresować dziecka. Mam nadzieję, że mój lekarz gin prowadzący znajdzie jakieś rozwiązanie. Wizytę mam dopiero 02.02. Niestety rodzeństwa nie mam ale myślę, że mama jak najbardziej towarzyszyłaby mi przy porodzie, w głębi duszy liczę jednak na męża, do tej pory był ze mną na wszystkich badaniach.
Jeśli chodzi o sale jednoosobowe na pewno się na taką zdecyduję. Słyszałam ze na te normalne sale nie może przychodzić póżniej rodzina. Nie wiem ile w tym prawdy.
Dziękuje Wam dziewczyny za pocieszenie i cenne rady :)
 
Dzień dobry:-)
Myyszaaa - coś chyba jest w tym szykowaniu bo za mna też zaczynają różne rzeczy chodzić. Bez szaleństw ale myśle co musze kupić. Mój W. natomiast to ma syndrom już dawno rozczula się nad ubrankami i wszytsko by kupował. Dobrze że chociaż jedno z naj trzyma w ryzach. W tym wypadku ja.
Dziweczyny mam pytanie zastanawiam się nad kupnem czegoś takiego:
Łóżeczko - Tapczan - KLUPŚ Bartek Kompakt Teak
myślicie, że sie opłaca takie rosnące meble kupić? W obecnej sytuacji nie mam za bardzo miejsca żeby rozstawiać osobno a komode i tak musze kupić. Muszę też kupić fotelik do auta myślicie że już powinnam za nim patrzeć?
Ja poczatkowo też chciałam kupić taki tapczanik :-) ale w kawalerce się nie mieściło :-D Więc zostało łóżeczko :-) Ale jesli masz miejsce:-) to masz spokój na kilka lat z zakupem tapczanika :-)

VII - głowa do góry :-)

Morella - ale poród da się przeżyć :-D Ja urodziłam naturalnie pierwszego synka :-) miał prawie 5 kilo :-D
 
Myyszaaa - jesteś moim Guru:tak: takiego ptysia samodzielnie:) Gratuluję!

Z miejscem i tapczanem to jest tak, że obecnie mieszkam w tzw. komunie ale z czasem dzieciaczek dostanie swój pokoik i tam miałabym już meble do rozstawienia. Bo w tym pokoju co teraz mieszkamy z W. i 2 kotami nie mam miejsca na dostawienie łózeczka i komody a tak mi się wydaje że będzie korzystniej w Combo mieć i pod reką przewijak jak coś będzie. Pozstaje kwestia koloru niby mi powiedzieli że córcia ale tego byc pewnym można po urodzeniu to chyba będę brała jakk coś pod meble jakie mam i kupie najwyżej ładne naklejii żeby było weselej.

Morella a jakbyś sie skontaktowała z kliniką która robiła korekcję? niech może i oni się wypowiedzą na ten temat.

Beti zapytaj, aż sama jestem ciekawa jak to rozwiązują;)
 
czesc dziewczyny:)
ja tez mam dylemat z tym szpitalem i z tymi salami, co dostaniesz od panstwa mam na mysli becikowe to zostwisz w szpitalu bo za wszytko plac, jakas masakr a21 wiek!!
beti ile placisz za polozna i jak sie nazywa??
 
Dobry wieczór Paniom,
Dzisiaj mieliśmy spacerek na rynek a potem wizyta pediatry. Bardzo fajna babeczka, miła, rzeczowa i wydaje się taka ludzka. Z tą przepukliną to faktycznie coś tam się zaczęło dziać ale to na razie nic strasznego - mamy obserwować i wciskać jak się pojawia, eliminować jak się da ataki płaczu i w razie jakby zaczęło zaczerwieniać się i puchnąć to od razu do szpitala :| Z ulewaniem - tak po prostu mają niektóre maluchy, musi z tego wyrosnąć. Rano jeszcze nas wystraszył 0 w trakcie przebierania zaczął robić kupkę ale taką wodnistą, że się przeraziłam. To ponoć też normalne. Aha i położna nasza kochana wcześniej mówiła, że mały ma wędzidełko za krótkie i być może za jakiś czas będzie trzeba mu je podciąć :o a ta pediatra powiedziała, że wszystko ok. Pytałam też o to mycie buzi w środku gazikiem/pieluchą - powiedziała, że to nie jest konieczne. No i kogo tu słuchać? Wit. D mamy podawać 1 kropla dziennie, usg bioderek wg niej robi się po 2mies. Poza tym mały jest zdrowy, wszystko z nim ok :) Pytaliśmy też o sab simplex czy podawać cały czas co 3h czy tylko jak płacze - jeśli płacze tylko pod wieczór to w tej porze mniej więcej.
A położna... Zadzwoniłam do niej, o której będzie bo wizyta pediatry a ta, że właśnie miała do mnie dzwonić (akurat), że dzisiaj się nie wyrobi i że jutro będzie. Mówię, że ok tylko, o której bo my na spacer ok 12 chodzimy a ona, że do 13 postara się być :| no porażka baba. W końcu ustaliłyśmy, że będzie po 14 - ciekawa jestem o której faktycznie się pojawi.

Myszaaa - to super, że Miki już ma się dobrze - szybko mu przeszło i bardzo dobrze!

Madzioszka - 11h snu? to moja suma z 3 nocy... ale Ci dobrze :)
Łóżeczko bardzo fajne (poza tym, że drogie ;)) ale w sumie to 3 w 1 (łóżeczko małe, łóżeczko duże, komoda) więc się opłaca.
Fotelik - to zależy jaki chcesz wózek. Ja mam np. 3 w 1 (gondola, spacerówka, fotelik), więc to zależy na co się zdecydujesz.

vii - jak masz zły humor to dawaj znać - zabierzemy Cię na spacerek i od razu będzie Ci lepiej :) Jutro ok 12 jakby co :)

moorella - witaj :)
Poczytaj sobie prasę i w internecie nt, pielęgnacji dzidziusia wszystko można znaleźć. Ja oglądałam sobie też filmiki z internetowej szkoły rodzenia http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/register/ , dużo wisiałam na necie i jak poszłam do sr to już wszystko wiedziałam praktycznie, kilka nowości tylko usłyszałam. A suma sumarum były momenty, że sr mnie wkurzała - wiele razy kobitka się powtarzała, była też prezentacja jakiegoś sprzętu przez jej znajomą... ale myślę, że dla panów, którzy są świeżynki w temacie i nie mają weny żeby na własną rękę się dokształcać to godne polecenia jest.
Na sale wspólne na roomingu są odwiedziny w godz 12-19 i nie ma limitu odwiedzin, chociaż wiadomo że trzeba uszanować to że tłumy ludzi mogą przeszkadzać sąsiadkom. Ja nie żałuję, że byłam na wspólnej - raz sąsiadka podała mi dziecko jak nie mogłam wstać no i czasem się było do kogo odezwać. Moim zdaniem to kasa w błoto te jednoos. a prysznica w sali nie ma.

kordek - wszystko z tego co napisałaś o kosztach i potrzebach mamy i malucha się zgadza :) ja używałam tylko szpitalnych koszul, papier toaletowy koniecznie swój! w kibelkach nie ma wcale! Polecam też zrobienie kilku kanapek - dla męża jakby wszystko trwało długo albo dla siebie jak trafisz na rooming po posiłkach a będziesz umierała z głodu. Rogala nie miałam, w szpitalu karmiłam przeważnie na leżąco, więc by mi się nie przydał. Zresztą mały był taki kruszynek leciutki, że jego trzymanie to żaden problem nie był.
Z tego co pisze Beti - podkłady na łóżko mi się nie przydały, ręczniki papierowe też nie (miękki papier toaletowy wystarczy), wkładki laktacyjne też nie (miałam mało pokarmu na początku).
 
reklama
Katoryba - cieszę się że w końcu udało się dogadać co do wizyty. Z tego co mówisz to lekarka wydaje się ok. Trochę gorzej z położną. Że też nie mają jakiegoś instynkutu.
Wózek mam z Tako gondola i spacerówka (dostałam od znajomej) to nie musze kupować tylko ten fotelik. Co do łóżeczka to nie ma problemu bo dziadkowie kupią to co wybiorę. Chcieli wózek kupować ale skoro już mam do łóżeczko sprezentują.
Te 11 godzin to jakoś przypadkiemwyszło;) Ja tak mam, że albo śpie 2-3 godzine na dobę albo podam i 11. Chciałabym spać więcej ale już przed ciążą miała problemy ze snem więc nocna opieka nie będzie pewnie dla mnie problemem.
 
Do góry