reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2011

Witajcie:)

Izuniek brawo dla Lenki za picie przez słomkę:)

Beti aż tak moja desperacja spowodowana samotnością przebija z postów? ;)
a o basenie my od dłuższego czasu myślimy, zeby się wybrać, Kalinka uwielbia kąpiele, wiec taka wielka wanienka pewnie by jej się spodobała. tylko kurka ja nie mam stroju kąpielowego. już w żaden się nie zmieszczę:(

szczesliwa owszem autobusem możnaby podjechać, tylko kilka razy próbowaliśy i Kalinka się boi jazdy autobusem. moze popróbujemy i zobaczymy czy się przyzwyczai.

karolq ja kiedyś bardzo fajne moskitiery kupiłam w biedronce za śmieszne pieniądze. całe tamto lato nas chroniła. może w tym roku też będzie;) no a tak to Castorama i LM.

Miłego dnia:) ( dziś już piątek:D!!!)
 
reklama
Vii - bardzo chętnie :)

A tak w ogóle dziewczyny gdzie spacerujecie ze swoimi bąbelkami? bo my głownie w centrum po deptaku ewentualnie do parku 1000lecia czy tam za kinem wenus do parku. Zawsze samotnie spacerujemy ze już mi się nudzi ?

A jeszcze coś chciałam się zapytać czy wybiera się któraś z was na ta dziką Ochlę któregoś dnia jak pogoda będzie ? bo ja się też nad tym zastanawiam, ale samej to mi się nie usmiecha.
 
Vii - z przyjemnośćią to jeszcze będziemy w kontakcie dogadamy szczegóły a wy jakie rejony?

A zapomniałam dodać, że ja mam dzisiaj lenia i obiad szybki robię czyli naleśniki z serkiem polane musem truskawkowo-bananowym :)
 
Ostatnia edycja:
Juhu,
Yvonne - do mnie masz najbliżej - okrążasz moje osiedle na spacerach :) zapraszam na place zabaw u nas - są ogrodzone i fajnie wyposażone (chociaż Wam to na razie wystarczy piaskownica ;)) no albo umówimy się na spacer w przyszłym tyg. W jakich godz. chodzisz? (chyba, że już pisałaś to odszukam).

MamusiaNoesi - też nie byliśmy jeszcze w Ochli a ciekawa jestem jak to wygląda :)
Przepyszny obiad szykujesz :)

vii - i oby tak już zostało (z poprawionym samopoczuciem) a w ogóle to widać już coś po Tobie? czujesz po ciuchach? Jak z wagą? Z Hanią przecież dużo schudłaś...

My już zaliczyliśmy plac zabaw z rana. Bolo śpi a mama zapierdziela (teraz mam chwilkę na posilenie się owockami z kompotu). Wczoraj po zakupach na ryneczku pół dnia obrabiałam to co zakupiłam. No i zgubiłam (albo nie zabrałam) przepysznych czereśni buuuu...
No i polecamy grotę solną w Danie - super sprawa z dzieciakami, zwłaszcza w większej grupie :)
 
Hej ho,

chyba przestanę chwalić dziecię... Dziś już noc nie taka różowa, bo o 3 mleko i o 5:30 pobudka, okrzyki i zabawa. Padła tradycyjnie, o 11:30... U nas obiad lekki, pomidorowa z ryżem, a za to kolację wymyśla M. :D
My byliśmy na Dzikiej Ochli, dużo to się tam nie zmieniło... Chętnie poznam jednak Wasze zdanie :) Park Linowy jest ciekawy, ale cenowo hmmm... ;)

Katoryba - coś Ty nakupowała? :> Czereśnie...my czasu nie mamy żeby na działkę jechać i zerwać :( a ja tak kocham ten owoc!!!
MamusiaNoesi - z okoilc amfiteatru jest nas tu więcej ;) ja w sumie sąsiadką z Vii jestem na osiedlu :) Kiedyś spacerowało się dalej, bo dziecko wysiedziało w wózku hehe lubiłam czasami na deptak się wybrać, a teraz park amfiteatr lub osiedlowe piaskownice...
Vii - właśnie , jakieś zaokrąglenie brzusia już jest? Już tak daaawno Was nie widziałam, że szok! Niech ciepłota nie zmieni Twojego dobrego samopoczucia!
Szczęśliwa - Twoje dzieci lubią być kolorowe, jak nie od farbek, kredek, to od siniaków ;)
Oleczka - może i była spragniona, ale z pewnością była ciekawa co ja robię, bo miałam wodę w kubku i specjalnie piłam przez słomkę :p My w zeszłym roku duuużo spacerowaliśmy po przylepowskich działkach, bo szwagierka też tam ma swoją, może w tym roku gdzieś Was wypatrzę :p
Dałaś mi do myślenia nad mrożeniem owoców... Nigdy w to się nie bawiłam, a dla dziecka warto...
Beti - naczyniaka już w maju nie było czuć (żadnej wypukłości też), ale leki L. musi jeszcze brać... Mam nadzieję, że zakończymy temat we wrześniu i będziemy już wolni od tabletek.
Basen korci, ale my bez doswiadczeń w tym temacie. Obawiam się, że ani ja ani Lena nie odnalazłybyśmy się w takim miejscu...
 
Katoryba- dziękuję, w sumie jak na taki upalny dzień to fajny obiadek :) polecam :)

A ja się właśnie ogarnęłam, i teraz czekam aż niuńka wstanie i idziemy na spacerek :)
Miłego popołudnia :)
 
Hejj
Dzięcię śpi to może zdąże coś nakrobać:)

szczesliwa- oj te Twoje urwiski:)
oleczka, katoryba - ja od kilku dni w słoikach siedzę, mrożonych owoców zbytnio nie lubie wiec słoikuje i nie wychodzę z bałaganu. Ale pochwalę się że mam już kilkanaście słoików dżemów z wiśni, jagód, truskawek, czarnych czerwonych porzeczek, dzisiaj robi się porzeczkowy sok, no i naleweczki owocowe się robą:-D To są plusy życia na wsi...

minusy...
yvonne- samotność, życie na odludziu, skąd ja to znam, nawet się dobrze z wózkiem nie rozbujam a już nie ma gdzie iść... dla mnie to coś okropnego, żadnych znajomych tu nie mam wszyscy w Zielonej, jak czasem tam pojadę to mi się wracać nie chce, wróciłabym na stałe ale mój mąż nie lubi ryzyka, boi się że w Zielonej nie znajdzie pracy, chociaż tutaj też kokosów nie ma, i tak się duszę na tym wygwizdowiu:/

Dobrze że w sobotę wesele, hajtają się nasi świadkowie ze ślubu, i strasznie się cieszę, tęsknie za nimi bardzo a odległość nie pomaga, więc chociaż od czasu do czasu się nimi nacieszę, co oznacza drugi pod rząd weekend w Zielonej. Juhu!

izuniek- no to Lenka już samodzielna, sama ze słomki:) Brawo. Może ten śliczny kubeczek, który wygraliście ją zmobilizował:) Fajnie że naczyniaka już nie ma, oleczka- a jak tam naczyniak Lili, znika powoli??

U nas ostatnio wesoło. Moje dziecko przejęło szyderczy charakter tatusia, ostatnio jak mi wypadł z rąk szampon w markecie, to mnie na głos wybrechtał, potem chciałam sprawdzić cenę pampersów na czytniku, a że miałam pełno innych rzeczy w ręce to też mi upadły i tak oto moja ślamazarność została podwójnie wykpiona przez moje siedmiomiesięczne szczęście:)
 
reklama
hej ;)
Buziaczki dla wszystkich miesięczników ;) i roczkowych dziewczynek Lili i Jagódki ;)
Witam nowe mamusie ;)

dziewczęta zazdraszczam przetworów ja nie mam jak robić ale skubnę co nieco od mamy ;)
Ywone też samotni troszkę jesteśmy bo daleko od rodziny ;)
Izuniek super że nie ma już naczyniaka ;) i gratki za picie ze słomki ;)
Katoryba szkoda czeresiennek my z B. dziennie zjadamy kilogram ;)
szcześliwa oby afty was długo nie męczyły ;) zdrówka dla urwisów ;)
Więcej nie pamiętam ;)
U nas na obiadek z Mewy (bar mleczny) ;p jakoś ostanio szkoda czasu mi na gotowanie;)
Nas wieki nie było tutaj ale ciągle brak czasu. Jestem teraz z B. praktycznie 24 h sama i mam ręce pełne roboty bo mój kochany szkrab zaczął chodzić ;) puszcza się skubany i nie można go na moment z oka spuścić ;) Cały dzień spędzamy na dworze zwiedzając okoliczne place zabaw, a jak pada deszcz to B. stoi pod drzwiami robi papa i jęczy. Nocy B. dalej nie przesypia i z usypianiem wieczornym też mamy mega problemy ;/ to tyle u nas ;)
 
Do góry