Witajcie,
Ale my mamuśki biedne jesteśmy - ciąża: boleści, nieprzespane noce, huśtawki nastrojów a po porodzie co? dokładnie to samo
ale po porodzie chociaż można poprzytulać malucha
takie to urocze a ile z tym roboty
Dziewczynki nie panikujcie z tymi porodami, przecież im więcej będziecie się denerwować i wkręcać niestworzone historie tym gorzej. Pomyślcie, że i tak nie macie wpływu na to co się stanie, więc po co się stresować i nakręcać? Miliony kobiet urodziło, więc Wy też dacie radę
Niechże któraś się rozpakuje - nie będę sama nie pasująca do tytułu wątku
Wczoraj L. poszedł do szpitala po mój wypis i odbił się od drzwi - żadnej kartki z informacją - salowa powiedziała, że dzisiaj wszystkie mają wolne - porażka. A mówili, że po świętach wypisy będą i żadnej informacji o tym, że nieczynne...
U nas była dzisiaj położna (wczoraj miała zadzwonić czy będzie wczoraj czy dzisiaj i oczywiście nie zadzwoniła). Bolcio przez 5dni przybrał 100g także jest wzorcowo. Pępuszek ładnie się goi, zaczyna się oddzielać. Zdjęła mi szwy, mam robić okłady z rivanolu (kupcie sobie żeby mieć w domu) i (o czym nie słyszałam) trzeba małemu gazikiem albo wyprasowaną pieluchą czyścić języczek i dziąsełka.
Aha jeszcze jedna dobra rada: ja od początku zapisywałam godziny karmienia (początek, koniec) żeby potem wiedzieć co ile i jak długo je. Piszę sobie też, którego cyca obrabia i kiedy kupale robi. W takiej rutynie potem ciężko przypomnieć sobie co, gdzie i kiedy. Położna kazała mi też notować ile płynów dziennie piję.
vii - nie przejmuj się tymi paciorkami, to jest bardzo częste a nie słyszałam żeby przez to trzymali dłużej w szpitalu. Podadzą antybiotyk i będzie gites. Zdążysz na pewno go przyjąć, przecież więcej niż 4h do porodu to Ty na pewno spędzisz na porodówce - raczej mało która rodzi od razu po przyjściu do szpitala. Mi też dali antybiotyk mimo, że nie miałam nic wyhodowanego - dlatego, że wody odeszły - osłonowo dla malucha. A co tam Ci jeszcze brakuje, że chłop uważa że zdąży?
Mnie też głowa napierdziela od kilku dni - coś musi być z ciśnieniem albo nad naszą ulicą czarne chmury wiszą
Gabinia - gratulacje ślubne i miło mieć kolejną doświadczoną na forum