reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy 2011

Emri - wiesz - jak ja patrzę teraz na apetyt Ali i Bartunia - to Alcia więcej je od niego:)ale z tego co pamiętam, to w jej wieku - braciszek zjadał jeszcze więcej...taki etap! poważnie! nam się wydaje, że to strasznie dużo dla takiego szkraba - ale dla niektórych z nich to norma...potrzebuje i tyle - bo chyba Filcio leniuszkiem nie jest i spala nieźle! wiesz...gdyby coś za dużo w centylach z wagą poszedł - to bym się zastanawiała..ale tak?wydaje mi się, że po prostu ma dobry apetyt:)Ty się nie martw - tylko ciesz się:)poważnie - ja widzę, że z wiekiem apetyt niestety maleje, teraz Bartuń tyle nie potrzebuje jak bym mniejszy - je nadal wszystko, ale nie w takiej częstotliwości. Śniadanie - drugie śniadanie w przedszkolu, obiadek w przedszkolu, podwieczorek w domu i kolacja. Co do Alci - to nadrabia teraz dziewczyna. Aż ciekawa jestem ile waży, bo chyba jakiś skok też przeszła, powyrastała mi momentalnie z ubranek i taka "pulchniejsza" się zrobiła..no ale wcina wcina:)tylko z niekapka ani rusz mleczka nie chce, - coś czuje, że będzie rurka w użyciu - nie przejdzie jak i u starszaka. Ach no i ten paluszek - ssie dwa-wskazujący i środkowy np w nocy - słychać, - albo jak mocno zmęczona. Nie wiem jeszcze jaki to będzie miało wpływ na mowę...ale znam nie jedno dziecko co ssało i nic się nie dzieje!cały czas palucha nie trzyma w buzi..póki co olewam, - stres wydaje mi się zasiałby większe spustoszenie - bo jak niby tego oduczyć?Smoczka nie chciała;/
Beti - a czym leczyłaś to zapalenie krtani?mam nadzieję, że to nic poważnego...
 
reklama
emri-my z Nadinką mamy dokładnie tę samą sytuację:/ ciągle chce jeść, sępi , jak jemy to podchodzi mówi aba(na rączki) am am. Wstyd się przyznać ale jestesmy miękkie dupy...Czasem udaje mi się ją odciągnąć od mysli o jedzeniu(śmiesznie brzmi),oglądamy auta,tulimy lalę albo bawimy się w kulkach. Z wymiotami też było jak z Filem-paluch do buzi albo rurka z języka-jak widzieliśmy to była reprymenda(skuteczna). Wyglądało to jak napad bulimiczki;)
 
Izuniek gratuluje Lence;)

Emri przykro mi nie pomoge moja albo je albo nie sa dni takie ze jadlaby non stop a czasem przez caly dzien nic tylko wmuszone na sile przy tancach itd.

Marttini u nas kciuk brany do buzi smoka odrzucila i koniec, mam brata ktory ssal kciuka wszystko z nim ok tylko byl problem z pozbyciem sie palucha mial az 6 lat jak przestal
 
Ania, Emri...kurcze - tylko dziwne z tymi wymiotami;/ a dzieciaczki Wasze prowokowały by dalej jeść???czy jak???może to tacy miłośnicy jedzenia:)smakosze:)a tu brzuszek nie pozwalał na więcej...cholerka...nie wiem cóż to - tfu tfu Ala jeszcze nie wymiotowała, a Bartuś za swego żywota to może z 4 razy i to głównie przy choróbskach;/ nie pomogę tym razem....
ps.
siedzę sobie przy kompie i klikam, bo jutro nie muszę wstawać tak wcześnie rano a chcę komuś zagrać na nosie:) wredota ze mnie:):):) prowadzę cichą wojnę;-)
 
z ssaniem nie ma co sie przejmować! moja ssała kawałek dłoni grzbiet i kazdy mnie schizował że taka owaka sraka -a niech te osoby co daja rady popatrza na swoje grube dupy (metafora ciezkiego myslenia) i tyle:-D to że dziecko ssie wynika z potrzeby wyciszenia emocji, stresu, nie mozna zaburzac mu schematu! i wprowadzac dziecko w nerwice....z czasem samo przestanie ssac bo sie nauczy zastepowac emocje....i sobie z nimi radzic

emri lekarze na jedna chorobe maja milon leków sa teorie i teorie...ale uwierz naparwde ssanie palucha to nic złego! niech ssie wyrosnie z tego-zobaczysz!

a z apetytem ma cos tak jak nat
on tez non stop mieli ;) rano cyc pozniej owoce po owocach nie chce cyca tylko woła o herbe pozniej cyc obiad biszkopt....chrupka cyc kaszka...normalnie obłed ile on je! a nie wszystko wymieniłam...ale zdaje mi sie że to skok! dzieci przy skokach wcinaja ile wlezie i jedza gdy potrzebuja energii , mój syn sam wstaje chce chodzic pełza -twój syn też przeciez aktywny! potrzebuja energii! wiec jej szukaja....filo nie jest przeciez gruby to ładne dziecko -sadze że daleko mu do bulimika po prostu lubi dobrze zjesc od mamusi ;) a wymioty i prowokowanie to bardziej protest by dostac tyle by sie najesc i zwrocic uwage na siebie, daj mu tyle ile potrzebuje zobacz jak sie bedzie zachowywał :)

martini ja zapalenie krtani przeszłam teraz w grudniu leczyłam naturalnie bez antybiotyków wiec dłuzej....ale tez skutecznie :)
 
Ostatnia edycja:
witajcie!
Dodam że Lila też ssie palucha-kciuka najczesciej i nic z tym nie robie. A kożysta z tego bardzo często :)na krótko przerywa i potem znów... widocznie potrzebuje- ma mocną potrzebe ssania to ssie palucha bo ona bez smoka...

martinni- witaj wsród nas... oby nic poważnego nie było z tym gardłem :)
emrii- wielki glodomorek :)

A my dziś szczęsliwi (rodzice) Lila zaczęła raczkowa jupi:-D a jaką radochę ma jak przejdzie kawałek...
 
sallis - no mi tez smutno ze wracam :( no i wiem ze teraz to tylko na urodzinkach bedziemy sie spotykac, spacerki raczej wypadaja :(

martini - no wracam do pracy na 6h, Majcia zostanie z moja mama a moze od wrzesnia sprobujemy zlobek. co do zapalenia krtani to tez mialam po moim panienski :) bralam wtedy pecto drill czy jakos tak, do ssania i bardzo szybko pomogly, ale na recepte chyba byly

emri - mama mieszka w zielonej i pewnie by bylo wygodniej jakby Majcia zostala u siebie no ale i tak wymagam od mamy zeby zajmowala sie mala to chce zeby choc troche miala czasu zrobic cos sama w domu, szczegolnie ze moj tato o 13 na obiad przyjezdza bo maja w firmie przerwe godzinna na lunch :) poza tym rodzice w domku mieszkaja no to wygodniej mamie z wozkiem niz tutaj majcie na reke i wozek z piwnicy wyciagac. no i rodzice maja ogrodek a tam juz hustawka i piaskownica i basenik czekaja ;) to badanie sluchu to jakis smiech na sali, ciekawe czy jakiemus dziecko udalo sie to przeprowadzic :p a jak uczyliscie Filcia zaszpiania? bo ja przez 2 dni probowalam to 3-5-7 ale jak tylko wychodze to majka zaczyna sie bawic :/ wyciszyc umie sie tylko jak sie do mnie przytula

izuniek - brawo za kroczki :)

oleczka - brawo dla raczka :)

co do jedzenia to mi sie wydaje ze Majka tez duzo je tylko jakos po niej tego nie widac :p no i chyba bede musiala upolowac jakies zabawki na allegro bo jakos tych obecnych za malo zeby na dwa domu podzielic ;)

jako kogos pominelam to przepraszam :)
 
brrrrr ale zimno :)
przy -15 no cóż nie wyjdę z domu :/

katoryba dziś zacznę sobie wykroje robić. Ja bazuję na stronach internetowych i tutorialach - czyli DoItYourself ;) oczywiście adresy stron zapisane na kompie domowym czyli tu u rodziców od nowa musze poszukać co mnie interesuje ;)
Lena brawo!!!!!!!!!!!!!!!!! :*
emri ja do Atosu jeżdżę na ćwiczenia i kontrole, polecam
marrtini hehe wspieram w cichej wojnie ;)
oleczka hiphip hurrrrrraaaaa!! buziak dla Lileczki :* już nie mogę się doczekać jak to zobaczę :D
 
reklama
Do góry