Hejo
Buziaczki dla naszych chłopaków w ich małe rocznice:*
Izuniek brawo!
Beti niezły zestaw
Ja jak rano zobaczyłam ile jest stopni to tez wróciłam po rajstopy
-12 było, brrryyyy
Ale na autobus jak zwykle biegłam to się rozgrzałam
Marzenka już do pracy...normalnie czas zapindala
A babcia nie jest z Zielonej? Mi zawsze wydaję się, że wygodniej jak z dzieckiem jest ktoś w jego domku, przede wszystkim wszystko jest pod ręką, począwszy od pieluch a skończywszy na leku przeciwgorączkowym
Martini zdrówka!
Wojtuś fajosko wygładzasz chłopie
Salis a może czas na naukę samodzielnego zasypiania? U nas jak ręką odjął nocne pobudki i działa do teraz
Katoryba Filcio chodzi spać o 19 i w tygodniu wstaje przed 7, czasami nawet 6.30 się budzi, ale zawsze ląduje jeszcze na przytulaskach u tatusia w wyrku
Na weekend jak nikt się nie tłucze (czyli ja do pracy), to koło7.30-8. Pieluchę ma zakładaną koło 18.30.
Dziewczyny mam taki o to problem, że Filo jest ciągle głodny. Nigdy bym nie pomyślała, ze to może martwić, ale Filcio to już bije sam siebie. Zje śniadanie, zaraz chce jeszcze, zje obiad, zaraz trzeba dać deserek...do tej pory na kolację dostawał mleko, ale teraz musze mu normalną koalcję robić, bo nie daje rady wytrzymać, no i potem oczywiście jeszcze 210 mleka. Najgorsze jest to, ze podchodzi do lodówki, wyciąga rączki, tak ją obejmuje i mówi mam am am am mam...Nic nie można przy nim zjeść, bo trzeba się dzielić...Czasami to mam wrażenie, że je więcej ode mnie. Może on na coś chory jest? Poza tym w związku z tym, ze Filcio prowokował wymioty, czasami jeszcze to robi, byliśmy u logopedy. Zapisaliśmy się do przychodni Atos, na Podgórnej-bardzo fajna doktorka, jestem zadowolona z wizyty. Filciowi języczek układa się dobrze, wszystko ma jak nalezy, rozwój mowy w porządku. Badanie przeprowadzane było w formie zabawy, nawet muzyczka była
Pochwaliła Filcia, ze już nie ciągnie butli i że pięknie pije z kubeczka. Wszystko fajnie tylko mój synek pięknie zademonstrował jak ssie kciuka i dr już nie była taka zadowolona. Swoje zdanie na ten temat mam, uważam, że w tym wieku to nie jest jeszcze patologia, chociaż na pewno wpływa negatywnie na pewne sprawy. Jednak po wizycie wyszłam trochę zła na siebie, że pozwalałam na to. No i tak gryzę się teraz z tym teraz...I jeszcze zaleciła nam badanie słuchu, bo Filipek ma różne małżowiny. NAjśmieszniejsze jest, że to badanie trwa pół godziny, do główki dziecka przyczepiane są jakieś kable-nie kable i uwaga dziecko musi w tym czasie spać. Każdy ruch powoduje, ze badanie źle wychodzi. Normalnie śmiech