hej ho,
a L. postanowiła się wybudzić, gdy my się kładliśmy, na dodatek dwa razy porządnie obiła sobie głowę o zagłówek, bo pcha się w górę łóżeczka cały czas. Ciągnięcie mleka ją wyciszyło, 100 ml wystarczyło i do rana już spała!!! Teraz też w spokoju odpłynęła na drzemkę
Co do rozpoznania, że to azs. Już od jakiegoś czasu na buzi, wokół ust jej się skóra wysuszyła i czerwieni się. Na ramionach ma też takie miejsca, gdzie w formie koła wyszło uczulenie jakieś, takie szorstkie, jakby zagęszczona kaszka (nie wiem jak to opisać:/) A teraz, po tym spagetti, głownie pod pieluchą, na karku i dekolcie, a potem też na brzuchu i plecach wyskoczyło mnóstwo czerwonych placków (taki marmurkowy wygląd w barwach skórno-czerwonych, trudno się wysłowiczyć, by wam na wyobraźnie zadziałało...). Ja już nie pamiętam, ale w składzie tego dania było coś z mleka, jakiś ser... Bynajmniej postarać się musimy, by szybko pozbyć się tych oznak reakcji skórnej. Dziadków trzeba wyszkolić, by chlebka z masłem nie podawali... Makarony jajeczne odpadają
Będzie na pyrkach rosła kobietka hehe...
Katoryba - a Bolo dużo przed snem pije? Bo L. wypija czasami nawet 250ml mleka na kolacje, w nocy do 180 ml (chyba, ze jeszcze drugi raz, to + max 150ml) i ma pełniuchną pieluchę, ale nie wylewa się z Dady...
Dominisia - to już 8 miesięcy!!! Kiedy, no kiedy to przeleciało??!!
:-* :-* :-*