vii - dawałam trochę mleka krowiego przed chorobą - mieszałam mm i z nim ale w trakcie i po chorobie przestałam i jakoś tak daję teraz samo mm. Poczekam jeszcze trochę chyba.
Mojej siory córa zawsze piła 180ml na noc - kilka razy zdarzyło się 210ml. I do teraz tak ma a ma 3,5roku także spoko
nnita - cierpliwości!!!!! oby już było tylko lepiej!
emri - o której Filo wstaje?
sallis - a widzisz dziecko jednak może tyle spać
poukładania na nowo życzę
kurcze może faktycznie za dużo mu tego mleka daję? ale co zrobić jak chce tyle? dzisiaj dostał 210 i nie żądał więcej ale chyba dlatego, że niedługo przed tym zjadł deserek. Ciekawe, o której urządzi pobudkę - ostatnio znowu mu się pokićkało wszystko... zwiastuję zęby
to wcześniejsze wstanie o 6:30 zaburzyło dzień - drzemka między 10 a 11:30 nie starczyła do wieczora i było marudnie więc położyłam go o 17 na godzinkę i potem jak trzeba było wstać to wielki lamet, łzy z oczu i nic nie mogło uspokoić - nawet ukochany telebim na tesco! deserek trochę załagodził sprawę ale książeczka o owocach musiała być otwarta na arbuzie bo jak nie to ryk i łzy. Więc kąpiel, mleko i ciąg dalszy snu. No i dalej nie wiem jak to zrobić w niedzielę...
Chyba trzeba kupić jednak te 5tki (szok) myślałam, że tego numeru nie doczekamy i od razu będzie nocnik tylko. Ale z nocnikiem przyznam idzie nam już całkiem całkiem. Zawsze dużo nasika i sam wstaje jak zrobi
a jaką ma radochę z tego! że kupkę robi się na nocnik to wie bo pokazuje gdzie i idzie do niego nawet z innego pomieszczenia. Ale jak tą kupkę zrobić żeby zdążyć tam to już gorzej. Jak widzę, że robi i pytam czy robi kupkę to sam idzie w kierunku nocnika ale już zwykle za późno. Dzisiaj się udało
Cudny mrozik dzisiaj był
2h spacerowaliśmy
Pochwalę się, że zakupiłam materiały na mei tai
strasznie się cieszę i nie mogę doczekać efektu moich wypocin ale to jeszcze pewnie duuuuużo czasu minie. Mimo wszystko - napaliłam się