nnita
Fanka BB :)
oj dawno mnie nie było.. właściwie mojego kompa nie było..
nieco poczytałam by ogarnąć co i jak u was, ale będzie tylko egoistycznie.. zaliczamy od wczorajszego wieczoru pierwsze stany gorączkowe. Ząbkowanie na całego, bo innego powodu ja nie widzę. Maleńka bardzo się zrywała w nocy, męczyła się ehhhh szkoda gadać. My z małżonem po nocy jak w tej pralce post wyżej. Niunia w dzień tylko rączki mamusi, podsypianie, gryzienie paluszków i mega marudzenie zawsze i wciąż :/ cholernie mi jej szkoda. W dzień gorączka zeszła ale późnym popołudniem znowu zawitała..
Drogą pantoflową wiedziałam o wielowózkowym spacerze i miałam nań ochotę, ale z przyczyn opisanych powyżej nie wyszło..
Od wczorajszej nocy dałam Małej na zbicie gorączki Ibufen D, dwa razy się udało, trzeci teraz wieczorem już zwymiotowała - nie podchodzi jej. W sumie jak spróbowałam to się nie dziwię :/
ehh ehhhh
nieco poczytałam by ogarnąć co i jak u was, ale będzie tylko egoistycznie.. zaliczamy od wczorajszego wieczoru pierwsze stany gorączkowe. Ząbkowanie na całego, bo innego powodu ja nie widzę. Maleńka bardzo się zrywała w nocy, męczyła się ehhhh szkoda gadać. My z małżonem po nocy jak w tej pralce post wyżej. Niunia w dzień tylko rączki mamusi, podsypianie, gryzienie paluszków i mega marudzenie zawsze i wciąż :/ cholernie mi jej szkoda. W dzień gorączka zeszła ale późnym popołudniem znowu zawitała..
Drogą pantoflową wiedziałam o wielowózkowym spacerze i miałam nań ochotę, ale z przyczyn opisanych powyżej nie wyszło..
Od wczorajszej nocy dałam Małej na zbicie gorączki Ibufen D, dwa razy się udało, trzeci teraz wieczorem już zwymiotowała - nie podchodzi jej. W sumie jak spróbowałam to się nie dziwię :/
ehh ehhhh