reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

Gogoja gratuluje niech malutki zdrowy rosnie;)

Anias moj brat wtamtym roku byl w 3 lasie w sp14 itez mu zmienili nauczycielkeale na starsza i byla mila niespodzianka;) Moze maja takie zwyczaje tam:p
 
reklama
dotychczasowa wychowawczyni korzysta z urlopu na podreperowanie zdrowia, dowiedzieliśmy się dziś od dyrektora szkoły.

zaliczyłyśmy wyprawę po bułeczki na śniadanko i czas szykować dziatwę do łóżek;-)

spokojnej nocy
 
Myszaa - zawojują chłopacy jak nic:):):)Jak tam Miki po pierwszym dniu?

Bartuś skwitował - fajnie było - jadłem kluski i ogórki ;P:p:p .... i był cały dzień Maksiem:) ja tak się uśmiałam, że hej...az teraz śmiać mi się chce, jaki to psikus Bartuch zrobił Paniom:):)) podobno powiedział do nich, że jest Maks. Na każde wołanie ich reagował, przyszła mama "rzekomego Maksia" - zawołała synka - przyszedł Bartuch:):):):) szok normalnie! hehe ja przyszłam po Bartusia p 15stej, a On biegiem do mnie i "mamooooooo" a Panie w szoku!!!! i zaczęły mi opowiadać.....uśmiałam się, że hej - a jeszcze Bartuch z tym swoim szelmowskim uśmiechem do Pań na odchodne - "Nie jestem Maksiu - jestem Bartusiem" i śmiech:):):) Ogólnie widać, że mu się podobało! Mi również najbardziej złapało za serducho, kiedy ujrzałam tabliczkę z Bartusia imieniem i nazwiskiem w szatni...ech...łezka się zakręciła, ale po wyjściu z przedszkola. Generalnie uważam, że wyszliśmy dzisiaj z tarczą:)Grunt, że póki co moje dziecko mówi, że idzie do przedszkola jutro:) A padł w locie już ponad pół godziny temu, - w przedszkolu tylko poleżał, ale nie spał.

Katoryba - Alcia jeszcze nic nie dostała oprócz cycucha - zwyczajnie nie mam kiedy i z czystej wygody idzie cycuch w ruch...muszę się zmobilizować!
no i kiedy wreszcie i ja Ciebie odwiedzę???rozmawiałam z Mirkiem - mówi, że ma materiały gdzies i poszuka..a generalnie to tak radzi - by sobie wbić do głowy, że to ani Twoja wina, ani tej osoby, która przyszła z problemem...najciężej, ale mówi, że najlepiej działało to po prostu stanowczo, spokojnie powiedzieć, że proszę na mnie nie krzyczeć, proszę się uspokoić, proszę spokojnie wytłumaczyć o co chodzi. Zawsze jednak być opanowanym i nie dać po sobie znać, że czujemy się zmiażdzeni.. - klient to wykorzysta!no chłopu to zawsze trochę łatwiej...a my kobiety jesteśmy bardziej emocjonalne. Acha - no i że klient w sumie przychodzi z pretensją na firmę, a nie do Ciebie..i czasem przytaknąć - wiem, rozumiem Pana, ale...i uśmiech:) tyle na bieżąco:) a poszuka jeszcze materiałów.
 
Martini o Bartusia byłam spokojna, wiedizłąm, ze sobie poradzi:) Ale jaki to mały ściemniacz jest:)))Miki pewnie też ma same dobre wrażenia:)

Izuniek my nic nie musieliśmy przeznaczać na żłobek, nawet miałam pytać co to za wyprawkę robiłaś. W szafce mają być poprostu dwa komplety ubranek na wypadek, jakby to które dziecko ma na sobie zmoczyło się. Poza w daje się 10 pieluch, jak się kończą to babka mówi, że trzeba uzupełnić, najlepiej też jest trzymać trochę w szafce. No i wsio.
 
Miki :-) Ciężko to przeżył :-) Rano popłakał ... ale jak przyszłam po obiadku już lepiej było... nie wyspał się biedaczysko :-) Ale o 15 jak przyszłam po niego to nawet mnie nie zauważył :-)

Super że Bartuch dał radę :-)
 
mysza bedzie tylko lepiej na pewno. on to tez przezywa biedny ale tam tyle dzici i zabawek wiec jest kuszaco;)

emri ja mialam pytac bo na zdjeciach kiedys widzialam, ze Filo ma taka mate duza. skad ona, z jakiej firmy i za ile? korzysta z niej? bo mnie cos takiego kusi ale nie wiem...
 
Mysza - pewnie, że będzie tylko lepiej:) i tak dzielnie się Mikuś sprawował - jakby nie było! Bartuch trochę zaprawiony w bojach, bo już chodził do kakadu...ale też zaliczył zonka jak zobaczył inne dzieci, które płaczą - pytałam się Pań - On sam nie płakał, ale chodził i się pytał co się tym dzieciom stało...grunt by się im tam spodobało i by się nie zrazili czymś - będa śmigać!

Beti - duży wybór mat edukacyjnych widziałam ostatnio w żyrafie:) my mamy taką jeszcze po moich kuzynach - ale wyprana - dalej jak nowa:) Alcia na niej sie bawi...tylko nie wiem, czy o takie Ci chodzi - bo one za duże to nie są:)
 
Juhu,
e_v - my braliśmy meble z Twojego Stylu. Już się nad tym rozwodziłam tutaj. Miałaś okazję na żywo obejrzeć efekty ich pracy a jak nie zwracałaś uwagi to zapraszam na ponowne oględziny :) Z ceny potrafią zejść, szafy są ok, chociaż jest kilka ale: W sypialni listwę tą do której dochodzą drzwi suwane przykleili na klej do ściany czego efektem było jej odklejenie jakieś 3 tyg temu i L. musiał ją przywiercić, poza tym w szufladach uchwyty (mowa ciągle o szafach dużych) jakieś za długie wymierzyli czy może same szuflady są za długie - nie wiem ale chodzi o to, że jak porządnie nie docisnę szuflady to haczy uchwyt o drzwi i nie mogę ich przesunąć. Kuchnia jest ok, chociaż czekaliśmy na listwę i wymianę siłownika w drzwiczkach (+jeszcze deska do przedpokoju) zdecydowanie za długo. Całość trwała prawie miesiąc. No ale rabacik był z tej okazji też :)
Kiedy te imprezy Wasze, bo zapomniałam szczerze mówiąc :(

emri - 960zł? skąd aż taka kwota??? a jak było w poprzednim rozliczeniu? współczuję :/
Kurcze ja muszę się wybrać na jakieś poszukiwania ciuszkowe... jesień nas zastanie a Bolo nic ciepłego nie ma - bedę go ubierać na cebulę ;P

Madzioszka - a Wam skok jakiś nie wypada?

Izuniek - a co jest na tej liście wyprawkowej?

Gogoja - gratulacje! Ale byku z Błażejka hoho :) mam nadzieję, że wszystko poszło sprawnie i prawie bezboleśnie :)

Beti - jak szczepienie? i jak wymiary? piweczko zakupuje gdzie popadnie a ciechanka miodowego ostatnio wyhaczyłam w tesco - promocja była a tak to właśnie kapselek ma duży wybór. Dopiero zaczynam wracać do piwkowania więc trzeba się wybrać na wyprawę do kapsla :)
Bolo siedzi z babcią. L. też jest w domu no ale pracuje. Czasami jak ma wolną chwilkę to pomaga mamie. No i rano póki mama nie przyjdzie to też z nim siedzi do 9.

zawalka - ja też pamiętam swój 1 dzień w przedszkolu. Pamiętam, że płakałam trochę że mamy i smutno mi było i że był Piotruś, który się bawił lalkami i do mnie smutnej, zapłakanej podszedł i powiedział żebym się z nim pobawiła :)

marttini - no ja staram się robić tak jak piszesz ale czasami (a raczej przeważnie) jak nie wiem co to za sprawa to trudno stanowczo powiedzieć bo nie wiem o czym rozmawiam, więc łatwo temu komuś mnie zagiąć. Ale dzisiaj wiedziałam trochę więcej w temacie i chyba lepiej mi poszło ;P Podziękuj M. ode mnie. No i zapraszamy serdecznie :)

marttini, Mysza - dzielne i dorosłe te Wasze chłopaki. Właśnie sobie wyobraziłąm taką tabliczkę na szafce z Bolcia danymi... nie nie nie - to nie do pomyślenia jeszcze!

szczesliwa - a jak tam Twoja stara maleńka? ;P

Laski czy to oznacza, że już wszystkie urodziły? Nikt nie jest już w ciąży? Odzywać się podczytujące onieśmielone z późniejszymi terminami - nawet na grudzień!

Dzisiaj wyszłam z pracy o 16:08 i tak o 8 min za późno. Dziś w miarę spokojnie ale i tak do tyłeczka. Bolo dzisiaj stanął sobie przy swoim pudełku z zabawkami. Już mu nie wystarczy, że sobie klęczy przy nim - che patrzeć na zabawki z góry :) a wczoraj zaczął grzebać palcem w jedynym niezabezpieczonym gniazdku :|

Dziewczyny szykuje się chyba ostatni ciepły weekend (jutro już weekend juuuuuupi).
 
reklama
zawalka - no właśnie powoli zaczynam się stresować, bo nie mam pojęcia jak to wyjdzie. no ale nic, zaproszenia wysłane - odwrotu nie ma ;)
katoryba - za 3 tyg :baffled:
 
Do góry