reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

eee Madzioszka jak na 12??? Filip śpi:) na 13 lepiej:)

Właśnie mąż do mnie dzwonił z pracy, też czyta coś o tych szczepieniach...Jest przerażony tymi skojarzonymi, powiedział, że musimy to koniecznie przemyśleć. I dlatego mam pytanie:) Już na prawdę nie pamiętam kto, ale któraś pisała o tych szczepieniach,że jest biochemikiem...mam nadzieję, że nic nie przekręciłam:) Proszę napisz coś więcej, czemu to takie cholerstwo niby jest??? I dlaczego jak sie zacznie skojarzone to nie można przejść na państwowe??? Jakiś chwyt ze strony firm produkujących??? Teraz to znowu zastanawiam się czy nie zostać przy tych państwowych, achhhh już nie wiem...
 
reklama
Marttini pisała że sie na tym zna. Ja mam też mętlik co do tych szczepień. Aż się boje pomyśleć.

Emri orientacyjne 12 i po 13 zależy jak Bolo wstanie Pamiętaj że trzeba jeszcze się do Ciebie dokulać:-p Katoryba da znać i wtedy się zobaczy czy ja także się nadam na taki spacer.
 
- ja dzisiaj wypoczywam, niestety nie nadaję się do niczego dzisiaj, jeszcze mam plamienia (ale to raczej podrażniona szyjka, niż gdyby coś się działo, to byłaby "żywa krew") i mam odpoczywać, i to też robię..bo i tak nie mam sił na cokolwiek;/ a pogoda taka śliczna,,,,trudno;/ pranie zrobiłam i pierwszy raz suszy się w tym roku na balkonie - obiad z wczoraj - musi wystarczyć:0

ech...no to czuje się wywołana do tablicy!!!!
- tak ja jestem chemikiem, a dokładnie technologiem chemii technicznej - no i nie chciałam tutaj siać paniki, ale niestety już na studiach miałam styczność z opinią, że szczepionki skojarzone a wszelkie inne również, nie są takie obojętne na organizm noworodków i malutkich dzieci.
Jeśli chciałoby się poczytać lub zasięgnąć opinii lekarzy bądź specjalistów - natkniecie się na wiele publikacji, ale niestety najwięcej samych firm farmacuetycznych, które produkują owe specyfiki i z wiadomych przyczyn chcą jak najwięcej zarobić, wiadomo odsetek powikłań poszczepiennych, uszkodzeń układu nerwowego, autyzmu itp jest liczony w promilach, ale jednak...daje wiele do myślenia. Pamiętam jak nam profesor tłumaczył tak, że przyroda jest bardzo prosto złożona - i nic nie dzieje się bez przyczyny, a wiadomo medycyna, metody leczenia, same leki i metody diagnozy sa na tyle rozwinięte, że samo zachorowanie na jakąś z zakaźnych chorób już nie stanowi śmiertelnego zagrożenia - owszem dla osób przewlekle chorych, z osłabiona do granic odpornością, chorujących np na nowotwory itd każda choroba, nawet zwykłe przeziębienie jest b.groźne - ale przecież to inna historia. I jeśli przynajmniej od czasów powojennych szczepi się na większość chorób, to prawdopodobieństwo zachorowania na którąś z nich jest porównywalne z możliwością powikłąń poszczepiennych - na które bądź co bądź decydujemy się sami - aczkolwiek u nas w kraju jest to obowiązek....nie wiem czy słyszłyście, ale np Reni Jusis zastrzegła sobie że nie życzy sobie szczepień dla synka, jeszcze na porodówce - chce poczekać aż synek nabierze odporności i zaszczepi go co najmniej po jego pierwszych urodzinach...synek do tej pory okaz zdrowia, bez powikłań. no ale wracając....

- ale wracając i od strony chemika - będę pisać jak najbardziej zrozumiale, bez jakiś tam specjalnych nazw chemicznych - po pierwsze nośnikiem niektórych szczepów wirusów (martwych i tych lekko "żywych") jest najczęściej rtęć (zaznaczam nie wszystkie szczepionki ja posiadają), niestety bardzo szkodliwa pod względem toksyczności dla jeszcze niedojrzałego układu nerwowego noworodka. Dawka jaką się podaje razem ze szczepionką, jest niebezpieczna - aczkolwiek, nie jest tak, że szkodzi każdemu z dzieci. Stężenie w malutkim organiźmie jest bardzo duże, a nie wydalamy jej, kumuluje się przede wszystkim w mózgu. To raz - jeśli chodzi o rtęć (podobno jest ustawa Ministerstwa Zdrowia, że do 2014 roku mają być wycofane z Oddziałów Noworodkowych szczepionki na bazie rtęci) - i tak na zachodzie już w 1990 roku zaczęto te szczepionki wycofywać, aczkolwiek nie w 100%. Z moich notatek szczepionki zawierające najwięcej związku rtęci to: Szczepionki BCG zawierają 1,3 mikrograma Hg/ml, szczepionki: Infanrix-DTPa, Prevenar, Pedvax-Hib, Synflorix, Hiberix, Pentaxim, Imovax Polio, Engerix, Hepavax-Gene, Havrix Junior....szczerze powiem, że szczepionki skojarzone są na tyle niebezpieczne, gdyż by zawarte w nich choroby (jest ich kilka w jednej ampułce zaznaczam) muszą mieć więcej tego "nośnika" by te "choroby" zachowały swoje właściwości i mogły stanowić podstawę do impulsu ukłądu odpornościowego by rozpoznał i zaczął zwalczać dany szczep chorobowy...
- a więc po pierwsze - w skojarzonych jest więcej tego "toksycznego nośnika" a po drugie - tak nawet na zdrowy rozsądek...mamy w jednym miejscu wkłucia podane kilka "chorób" czy układ odpornościowy ma szansę w 100% prawidłowo "rozpoznać" daną chorobę??? Im bardziej "coś" w świecie chemii jest skomplikowane i odmienne od naturalnych właściwości, tym gorzej dla naszych organizmów, niestety i w tym przypadku to jest prawda...dlaczego tyle się mówi, o szkodliwości zmodyfikowanej żywności (choć tańszej), o konserwantach, spulchniaczach itd - im coś prostsze tym zdrowsze!!! organizm ludzki po podaniu tylu różnych odmiennych od naturalnych składników, zaczyna szwankować - ma problemy z rozpoznaniem i z właściwą "interpretacją", brakuje mu odpowiednich impulsów i "zasad działania" - zaczyna wariować, że tak powiem, - objawia się to głównie atakiem na własny ukłąd odpornościowy, na własne tkanki i komórki (tutaj problem z interpretacją co jest "zdrowe" co "chore" co "obce" a co "moje"), zaczynają się problemy typu alergii, cukrzycy, nowotworów, chorób hormonalnych...tak częstych w obecnych czasach. niektórzy pediatrzy podejrzewają wzrost zachorowań na autyzm właśnie z powodu powikłań poszczepiennych, choć bardzo materiałów jest potwierdzających tę diagnozę.
- miałam zajęcia z chemii leków, biochemię, analizę medyczną....różnych rzeczy się nasłuchałam i naczytałam - wiadomo, każdy może podejść do tych informacji na swój sposób - a że żyjemy w czasach w jakich żyjemy - no cóż...skutki postępu cywilizacyjnego i technologicznego - niejedno niebezpieczeństwo czyha na nasze dzieci...ale tak popatrzcie zdrowo rozsądkowo - im prościej tym zdrowiej, nie popadać w skrajności w skrajność. Uważam, że szczepić jak najbardziej warto, w końcu chroni to nas przed wieloma chorobami. Im prościej nie znaczy "gorzej", - podane kilku więcej szczepionek (ale osobnych) jest może bardziej bolesne (bo te wkłucia), ale ...działanie to samo, ochrona ta sama - a większe prawdopodobieństwo, że organizm maluszka sobie ze wszystkim poradzi.

- z powyższych powodów jestem przeciwnikiem (zaznaczam to moja osobista ocena) - szczepionek skojarzonych, antybiotyków, zupek w proszku, herbatek w proszku, soków przecierowych w słoikach, kaszek "2w1" (już lepiej mieć mleczko modyfikowane i rozrabiać kleik ryżowy i dodać świeżych owoców), kisieli w proszku tak jak i budyni (można zrobić samemu) - co nie oznacza, że NIGdy nie podałam swojemu dziecku takiego jedzenia!!!!! podałam - ale nie codziennie i non stop - w skrajnych przypadkach, jak wyjazd, wakacje, "coś na szybko". najgorzej, że czasem świadomość pewnych spraw bardziej przeszkadza niż pomaga;/;/;/ a że wiem np jak niektóre rzeczy są produkowane, co się dodaje, co oznacza dany składnik w pożywieniu, jakie to może mieć skutki to uwierzcie powoduje, że czasem ciarki przechodzą, ale tak jak pisałam, nie unikniemy obecnie zagrożeń - bo czy nawet ta marchewka kupiona w warzywniaku jest zdrowa??? a czy warzywa nawet na własnej działce są zdrowe???

- podam jeszcze dla zaciekawionych i chłonnych wiedzy ciekawą stronkę - tutaj swego czasu pomagał nasz profesor zbierać informacje tej "kobiecie" na temat szczepień - wiele ciekawych informacji.
Szymonek Jurczak • „Szczepionkowa wojna”
 
martini bardzo dziekujemy za mase informacji. to co piszesz ma sens i utwierdza mni w mojej decyzji co do szczepien. fakt, ze u nas w polsce jest w zasadzie przymus szczepienia ale zdrugiej strony te choroby, na ktore sie uodparniamy nie sa powszechne dlatego, ze sie szczepimy. gdyby nagle wiele osob z tego zrezygnowalo to moglyby sie pojawic te choroby. w polsce nawet byla taka sytuacja, ze zparzestano szczepien na jakas chorobe (cos z kaszlem) i po jakims czasie dzieci zaczely na to chorowac w wiekszej ilosci niz wczesniej.
 
- nie ma za co Beti....i dokładnie - chodzi o koklusz, inaczej mówiąc krztusiec - tak dawno tej choroby nie było, że wielu lekarzy nie rozpoznaje jej objawów, o leczeniu nie mówiąc...bo po prostu uczyli się o niej tylko z książek - wszystko ma swoje granice, a choroby też się mutują - mam jeszcze swoje zdanie na temat szczepionek przeciwko grypie i różnych takich sensacji jak świńska grypa czy ptasia...ale to też długi temat:):):):)
- powiem jedno - nigdy się na nie szczepiłam i szczepić nie będę, szkoda mi swojego układu odpornościowego....hihihihi
 
Madzioszka powiedz mi jak ten suwaczek umieścić pod tekstem???

jeszcze raz na chwilkę weszłam. Jak wrócę z miasta to poczytam dokładnie co sie u Was dzieje :)
Jadę po mąkę orkiszową bo będę chleb piekła. jak by ktoś chciał to służę przepisem
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
anula - jak już masz suwaczki to jak jesteś zalogowana, na górze stronki forum bb są takie panele - m.in. jest panel "Ustawienia" - wejdź tam, po lewej stronie będziesz miała kilka opcji i tam wejdź na "Edytuj sygnaturę" - wklej wszystkie przygotowane suwaczki i powinno być OK:):):):)
 
heh wróciłam:D
Anulka widzę, że Martini Tobie już odpisała.

Ale laski mają tereny i szybkości na tych spacerach powala. heh dzięki dziewczynki za miłe pogaduchy:-)
Ja się zaraz zbieram do lekarza ciekawe co mi powie. Dam znać:D
 
"Ta od obiadów o 14" się melduje :-)

Jedzenie wydane :D gary pomyte :D Wszyscy zadowoleni... Można odpocząć!
Dziękuję za spacerek :-) Miło było Was poznać :-) Ukradkowe ludzie spojrzenia w trakcie drogi - bezcenne! Oj, niezła ekipa powstaje ;-)

Jak dobrze Marttini poczytać mądre słowa :-) Trzeba się mieć na baczności przy decydowaniu w tak ważnych sprawach...
 
reklama
Martini pięknie dziękuję:) rzeczywiście w internecie można znaleźć bardzo dużo publikacji dotyczących szczepień, ale jedna wyklucza drugą i tak naprawdę taki laik jak ja nie ma pojęcia jak to jest naprawdę. A tak mamy chemiczny obraz szczepień i każdy z nas zadecyduje co według niego jest dobre dla dziecka:)

Izuniek dopiero zobaczyłam, że Ty zaraz rodzisz:) A gdzie brzuch????
 
Do góry