reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

a ja mam dzisiaj dół nierozwojowy .... mały nerwowy od rana... Zasnął dopiero po 14 i obudził się o 18... tatuś też jakiś problemowy, więc wysiadam. Już chyba mi coś daje na dekielek w tych czterech ścianach;/ Właściwie od początku roku kiszonka dom/szpital.... wcześniej też tyle co spacer z psem i czasami coś na mieście.
Jutro w ramach udawanego spaceru chyba do focusa pojedziemy... pooglądam trochę ludzi, pewnie mi szybko zbrzydną i będzie ok na jakiś czas. Zresztą muszę jakieś bluzki do karmienia sobie kupić.

Vii chyba ty pytałaś czemu nie spacerujemy jeszcze. Mały jest wcześniakiem, jeszcze nie do końca zeszła mu żółtaczka i tak nam zalecono żeby dopiero po trzecim tyg werandować i wyruszyć. A tu się pogoda spitoliła i o tyle..... wrrrrrrr

Huhu - może lepiej zostaw tatusia i sama skocz... odpocznij... teraz focus to siedlisko kaszlu kataru ...

A ja dziś po całym dniu leżenia:-D Normalnie się ruszam:-) wyleżałam ten ból i jest genialnie :-D

Pozdrawiam
 
reklama
witam się z rana:)
Beti jesteś jeszcze w dwupaku? bo chyba Vii Ci wróży ten weekend :))
u nas koniec remontu teraz powoli ogarniam całą resztę
Marzena mi najlepiej pomagają jogurty/serki Danone Activia
miłej soboty :)))
 
przebrnelam.....

mialam mala przerwe na internecie:) no coz - od wtorku wieczorem do wczoraj rano byla u mnie moja mama - i nagadac sie nei moglysmy, w dodatku chciala sobie po focusie pochodzic, jakies zakupy zrobic i tak sie zeszlo...nie dam rady kazdej z osobna cosik napisac - ale to co pamietam:)

- po pierwsze i chyba najwazniejsze - po bioparox'ie zdrowko wrocilo - ale dopiero...bo wczesniej to nic nie pomagalo niestey;/mowie, oddycham i mam "swoje cialo":)Bartun caly tydzien smigal do dzieci i odpukac jest OK, wiec mam nadzieje, ze wizyty sa teraz dla nas otwarte;0

- co do wizyty u lekarza na NFZ - ja chodze teraz w ciazy na ul.Slowacka 27 do drGrzegorza Jaraczewskiego - Przychodnia Consilium - jestem zadowolona, duzo kobitek tam chodzi, - kolejka na wizyte to ok.dwoch tygodni, czasem cos sie trafi wolnego i jest szybciej;), ale bylam tez rok temu w styczniu na NFZ do dr Rut - przyjmuje na podgornej w Przychodni "Zdrowie Kobiety" - tylko tam sie czeka dluzej, no i niestety nie prowadzi ciazy na kase chorych - tylko prywatnie, podobno Fundusz zabral mu dotacje;/ tez w porzadku lekarz - tylko jak bylam na poczatku ciazy i prywatnie to mialam wrazenie, ze naciaga na kase...niestety;/;/;/ale super nowy gabinet, sprzet i na nfz jak najbardziej tez ok

- w srode bylismy na USG 3-4D u herbicha, badanie robil dr Suszkiewicz:) Jestem mega zadowolona, wszystko sprawdzone, lacznie z zawiazkami zabkow mlecznych;)...jestem spokojniejsza...o tyle, ze malutka jest juz w kanale, bardzo niziutko i gdyby co, to damy rade, gdyby sie teraz urodzila. Ale mam zamair jak najdluzej chodzic w ciazy jeszcze:)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry wszystkim:) Tym razem do nas zawitało choróbsko:/ Odwiedziła nas grypa...Najpierw tatuś, a dziś w nocy ja walczyłam z temperaturą i dreszczami. Jakoś wstałam, ale czuję, że to złudne przekonanie z mojej strony, że już mi przeszło...A właśnie do jakiej temperatury ciała można karmić piersią? Jak w nocy zobaczyłam 38 to od razu zapodałam sobie paracetamol, chyba więcej nie może być, jak to jest?

Katoryba a tym tortem to podzielisz się, co? W końcu my też ani razu nie odpuściliśmy:)

Myyszaaa dobrze, że lepiej się czujesz:) Jak Ty to wszystko ogarniasz to ja nie wiem...Miki taki żywiołowy, a Ty zawsze taka spokojna:)

Martini Tobie też gratuluję wygnania choroby:) Ostatnio jak miałam zapalenie gardła to tez bioparox mi pomógł.
 
Bry dzień...

I mnie coś dopadło... Narazie objawia się tylko katarem, lekkim osłabieniem, bez gorączki... Woda z cytrynką na stole, czekam na ozdrowienie!

Marttini - dobrze, że choróbsko już odeszło ;-)
kordek - Ty już przekaż te ogarnianie innym, a sama odpoczywaj i pachnąco czekaj na TEN MOMENT, Twoje Maleństwo już prawie donoszone! :-)
 
ja się tylko przywitam...

od wczoraj od wieczora mamy oficjalnie ciche dni... porażka... nawet gadać mi się nie chce :(

Hania za 1,5h skończy 4 tyg :) o tej porze już krzyczałam ;)
 
Cześć dziewczyny:)

Ja wczoraj nawet nie miałam chwilki, żeby wejść na forum. Cały dzień sprzątałam. Nawet poodkręcałam końcówki kranów i wyczyściłam z kamienia w occie. A wieczorem ryczałam jak bóbr myjąc podłogi. Chyba hormony szaleją...

Polecam dr Prałata na NFZ w Aldemedzie. Chodziłam do niego przed ciążą i teraz też od początku ciąże mi prowadzi. Jest konkretny i nie robi głupich uwag. Śmiesznie tylko odpowiada na pytania, bo w trakcie mruży oczy, jakby czytał spod powiek:)

Marzena - mi pomogły na zaparcia czopki glicerolowe - dostępne w każdej aptece, koszt ok. 3 zł. Są bezpieczne w ciąży - pytałam mojego gina.

Katoryba - tak trzymać z tymi spacerami:). Ja tez zamarzam codziennie z małym spacerować, tylko ja będę miała o tyle łatwiej, że będzie wtedy wiosna (mam nadzieję, że w końcu nadejdzie). Widzę, że ten leżaczek muszę koniecznie kupić - w końcu sprawdzony przez mamy:)

vii - gratuluję dobrego zorganizowania. Może gdybyś miała te chustę do noszenia, byłoby Ci łatwiej.

kordek - dobrze, że już masz remont z głowy:). Teraz będziesz mogła skupić się na sobie i dziecku.

beti - ja obstawiałam, że dziś urodzisz. Jak tam u Ciebie?

martini - dobrze, że już zdrowa jesteś.

Izuniek, emri - oby choróbsko uciekło jak najszybciej

mysza - ten Twój upadek groźnie wyglądał, ale dobrze, że już jest ok. Miki się nie nudził zbytnio, jak Ty leżałaś? W ogóle, jak Ci się udało przy nim leżeć?

Miłego dzionka kobitki:)
 
Ostatnia edycja:
hejka!
witam sie jeszcze w calosci, jakos mlodemu na arzie sie nie spieszy na swiat:( ale nie pozostaje nic niz czekanie. dzis jedziemy na rodzinna impreze do tesciow wiec sie ciesze:) nocke mialam taka sobie, 7 razy wstawalam siku:/ no madzioszki nie przebilam ale i takjestm wymeczona.

kordek a ty jakies objawy przedporodowe masz? bo to jest takie dziwne, ze niektore kobitki maja (ja mam juz od dawan) a inne nic, nic i nagle porod;) juz sama nei wiem co jest bardziej przerazajace.

martini oby choroby was juz zostawily w spokoju!!!

emri ja cos tak pamietam, ze ta pani od laktacji mowila, zechoroba nie przeszkadza w karmieniu. bo dziecko wtedy pochlania pzreciwciala przez mleko. tylko jakies grozne przypadki (ale nie wiem jakie choroby, chyba cos zapalenie pluc czy jakos tak) dyskwalifikuja karmienie. ale wyobrazam sobie, ze masz schize...

izuniek i ty tez zmierzasz ku chorobie:( co za paskudna pogoda... odpukac do nas chorobsko juz dawno nie zawitalo;)
 
reklama
no nie...i Was cos dopadlo;/;/;/;/ ja sie tak nie bawie, bo co jak co - ale przy malenstwach jakies przeziebienei to naprawde nie wesolo i mam nadzieje, ze szybko przejdzie...trzymajcie sie dziewczyny!!!!

jejku - ale czas ten leci!!! Vii - tyle czekania na Hanie, a tu masz...juz 4ty tydzien...to tylko potwierdza jak czas zap...a
 
Do góry