Chcialabym się przywitać..... po raz drugi ;D
Kiedyś, jeszcze w stanie brzuchatym, już się witałam, ale nie wytrzymałam waszego tempa, bo jeszcze wtedy pracowałam.
Teraz synuś już jest na świecie i mam nadzieję, że sprostam waszej galopującej twórczości Od czasu do czasu podczytywałam wyrywkowo co u was, więc mniej więcej kojarzę kto i co
Z grubsza o nas to mamy synusia z 26 stycznia, choć miał być 20lutego, więc za jakiś tydzień 'rodzimy'. Prawie cały styczeń przekisiłam na patologii, więc być może się spotkałam z którąś z was na żywo.
Mieszkamy na Czarkowie więc daleko od 'złotych' strzał, ale zawsze na większy spęd możemy podjechać autem
Póki co wczoraj zaczęliśmy werandowanie i liczymy, że nie będzie mrozu w łikend
Kiedyś, jeszcze w stanie brzuchatym, już się witałam, ale nie wytrzymałam waszego tempa, bo jeszcze wtedy pracowałam.
Teraz synuś już jest na świecie i mam nadzieję, że sprostam waszej galopującej twórczości Od czasu do czasu podczytywałam wyrywkowo co u was, więc mniej więcej kojarzę kto i co
Z grubsza o nas to mamy synusia z 26 stycznia, choć miał być 20lutego, więc za jakiś tydzień 'rodzimy'. Prawie cały styczeń przekisiłam na patologii, więc być może się spotkałam z którąś z was na żywo.
Mieszkamy na Czarkowie więc daleko od 'złotych' strzał, ale zawsze na większy spęd możemy podjechać autem
Póki co wczoraj zaczęliśmy werandowanie i liczymy, że nie będzie mrozu w łikend