reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

Cześć, witam Was.... ja nie nadążam za Wami pisać, ale śledzę Was codziennie :) Mąż wrócił z delegacji i wiecie jak to jest brak czasu na neta a co dopiero na odpisywanie.
Zabrał się właśnie za malowanie przed narodzinami Milenki to mam chwile by coś napisać.


Beti
1986 o jakiej witamince mówicie?? A poród obstawiam, że w niedziele :) Powodzenia

Emka80 my zdecydowaliśmy się na wózek Maxi cosi mura 4

Zawalka ja wiem, że przed znieczuleniem trzeba poinformować dentystę, że jest się w ciąży. Dentysta dopiera znieczulenie w taki sposób, że to znieczulenie pozbawione jest składników które obkurczają naczynia krwionośne. Leczenie zębów jest wręcz wskazane w ciąży. Nie leczone zęby mogą spowodować nawet przedwczesny poród.
 
reklama
Beti szalona kobieto urodzisz w sobotę:)

Emka ja mam wózek Tako exceptional dostałam od koleżanki która była zadowolona

Mysza no ja myślę, że nie biegałaś:-D JA tak patrze na Twój suwaczek i chyba Ci się kotek zepsuł bo nie idzie sobie z 8 a powinien już:p

anulka o witaminie D mówiła Vii
 
eMKa my mamy roan marite... ogólnie super wózek, ale zaczął mi strasznie skrzypieć... mam nadzieję, że po nasmarowaniu minie...

anulka chodzi o witaminę D...

a my nadal mamy szał... krzyczy na rękach na chwile przestaje... wsadzam ją do leżaczka i chwile poleży i znowu krzyczy... już jej oczy ze zmęczenia opadają a ona swoje... już nie mam pojęcia co jej jest...jak będzie tak w nocy to wyskoczę przez okno... witaminę dostała drugi raz... teraz od 15 min jest cicho leży i się wibruje, ale już stękać zaczyna... najbardziej mnie zastanawia dlaczego tak dziwnie je... po 10-20 ml co chwile... tylko kupkę i bączki robi normalnie... dziewczyny co to może być ??kolka czy po prostu zły dzień ?? chyba przy kolce nie ma kupki i gazów nie ?? ratunku :/
 
zawalka - trzymam kciuki za dentystę oby nie bolało.

Madzioszka - ja też wczoraj miałam pożyczyć Twojemu i zapomniałam :/ miałam też vii dać kremik i też zapomniałam. Lecytynkę chyba muszę zażywać na pamięć :/ Także przekaż najlepszego :) a która to wiosna się zbliża?
Mój mały też wcześnie miał nisko główkę. Jeśli to ma jakiś związek z szybkością porodu to wróżę szybki :)

huhu - witaj ponownie, gratuluję Maksymka :)

emka - ja mam coletto matteo - jest mały,lekki i bardzo fajny, tyle że hamulec nawalił i musiałam odesłać do naprawy :/

vii - Bolcio miał (mam nadzieję, że już mogę użyć tego określenia) kolki i kupę robił tak samo jak i bąki... tyle, że się prężył i mocno płakał. A może ma gorszy dzień. Oszołomiona jest nową zabawką ;)

Nasz leżaczek też już dotarł. Jest bardzo fajny. Bolciowi też się podoba. Ma fajną pozytywkę i grzechotkę i kurczaczka, którego na bank będzie ładował do buzi (wnioskuję po tym, że farba z dzióbka prawie zeszła ;P). Leżał na nim dosyć długo a jak wyszłam do sklepu to nawet pospał w nim trochę, tylko że tatuś wyłączył mu wibracje i się obudził :/

Zapraszamy na spacerki z nami. Dzisiaj dałyśmy czadu - cała zielona strzała nasza :) Jutro jeszcze o jedną brzuchatkę więcej nas będzie. A ma padać śnieg ponoć :/
 
Katoryba mój dziękuję. To dopiero albo aż 24 wiosny:) Młoda dupcia z niego:) Na pamięć to raczej już nic nie pomoże. Taka przypadłość. Lekarz mówił, że na razie nie ma oznak porodu ale za 2 tygodnie to już mogą być i chce mnie zobaczyć. No nie mogę się doczekać:)

Szkoda tylko, że uciska w kiepskim miejscu i nie mogę za dużo chodzić praktycznie wcale nie łazęguje ponad to co muszę. Ale któregoś dnia się doczepię do strzałowej wyprawy i najwyżej każda ławeczka będzie moja albo mnie zostawicie i odbierzecie wracając:)

w piątek jadę do rodziców i coś czuję, że to faktycznie moja ostatnia wizyta u nich przed rozpakowaniem. Ciekawe czy uda mi się załapać na ten wymarzony czwartek;)

Vii życzę spokojnej nocy oby Hania miała kolorowe i nie kolkowe sny.

Dobranoc mamuśki
 
Vii to nieźle Hania Cię urządziła... Ja myślę, że to albo ta wit., albo mała ma pierwszy skok. Filip na przełomie miesiąca miał to samo, po prostu koszmar:/Najgorzej było popołudniami i wieczorem. Do dzieciaków zaczyna docierać więcej bodźców, doznają nowych i innych jak do tej pory wrażeń i są bardzo niespokojne. Mój synalek nie mógł wyciszyć się tak do 23. potem już zasypiał ze zmęczenia chyba. Z jedzeniem w tych dniach u nas też było inaczej niż zwykle, do południa prawie nic, za to popołudniu tak wyjadał, że na wieczór ratowałam się mrożonkami. Suszarkę wyciągaj!!!


Ja wolałabym rodzić tu i teraz niż iść do dentysty...

Huhu fajnie, że się odezwałaś:) Gratuluję synusia:) Kolki zaczynają się raczej popołudniu.

Beti ale numer... Ty zaraz rodzisz...ja obstawiam, że Dawcio wyskoczy po niedzieli dopiero:) Nie obawiaj się niczego, poród to pikuś, po paru godzinach w ogóle zapominasz jak to bolało:) Skurcze są i odchodzą, inne bóle są gorsze:) A później będziesz wszystko wiedziała, jak za dotknięciem różdżki:) A w razie czego doradzimy, tyle nas tu jest, że pomysłów na rozwiązanie problemu nie zabranie;)
 
Anias.. tak to mua... wzięli nas z zaskoczenia jak sie szykowaliśmy do wyjścia. Nie widziałam tych wypocin nawet bo nie mamy tv;)
Vii -407 ;) Mało się wynurzałam, bo młody na solarium leżał i pilnowałam czy sobie okularów nie ściąga. I możemy sobie podać ręke co do gorszego dnia..... myślalam do tej pory, że moje dziecko nie płacze.... dzisiaj już tak nie myśle. Fakt że zrobił kupala o 10 rano, a następnego j o 21.... ale liczylam ze pozniej juz będzie ok.... a dalej walczy... teraz z tatusiem. Nie wiem co mu dzisiaj jest....oby w nocy nieco odpuścił, bo jutro oboje będziemy jak zombiiiiii.

My się wozimy (poki co po pokoju) mutsy urban riderem. Podobał mi się od zawsze... jak się sprawdzi w boju się okaże. Póki co obsługi tylnej skrętnej osi trzeba się nieco nauczyc
 
reklama
Do góry