reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

reklama
Fakt - Złota - masz rację Madzioszkaa ;) I jeśli jest koło Ciebie to połączenie spacerowe mamy niezłe ;) Ja tą trasą jeszcze nie miałam przyjemności się przechadzać, tylko przecinam ją idąc do szwagierki... Wkrótce to się pewnie zmieni.


Vii - m.in. od ronda Jaskółczej-Moniuszki-Wiśniowej-1 Maja, gdzie były rury nad drogą w stronę Łużyckiej pod wiaduktem...
 
Ostatnia edycja:
zawalka - sorki jakoś przeoczyłam pytanie chyba :( kupiłam używany na allegro na 100+25 przesyłka. Wyjątkowo tanio bo przeważnie aukcje dochodziły do ponad 130zł a ja za Kup Teraz dałam 100zł. Zobaczymy w jakim będzie stanie.
Uczulenie na pieluszki odpada bo to tylko głowa jest. Proszek raczej też bo od początku jest ten sam i j.w. tylko głowa.

vii - piernik wcale nie był taki dobry - jakiś suchy i z grubą warstwą lukru czego nie lubię (zapomniałam dodać do listy rzeczy nielubianych: lukier i krem tortowy, ten tłusty taki). Już coraz więcej jem. Dzisiaj na obiadek surówka z marchewki i jabłuszka nieprzetworzonych :) jabłka już też normalnie jem :)
Jak rzepy się schodzą i wisi to faktycznie jeszcze nie czas. Może po prostu za mało ścisnęłaś albo mała taką torpedę, że pieluszka nie wytrzymała ;)

Izuniek - strzała jest zielona a nie złota ;P a niech poprawiają bo buble zrobili, ale niech nie zamykają :/

Ja chodziłam na wizyty co 3-4 tyg do samego końca.
A wiecie, że wątróbka to śmietnik organizmu? Więc jecie śmieci kurczaka ;P to tak na zachętę ;)
Strzała jest jednak ZIELONA Rowerowa Zielona Góra | Wszystko o rowerach w Zielonej Górze
 
Zielona czy złota i tak niedorobiona... :p A i "strzała" taka, że trzeba się rowerzystom zatrzymywać na skrzyżowaniach z ulicami, więc rozpęd niezły ;)

Jak na śmieci, to wątróbka jest rarytasem :p Nadal ją lubię!

Czyli teksty, że od któregoś tam tygodnia chodzi się do gin.co 2 tyg., a na sam koniec co tydzień to w większości wymysł internetu... Przynajmniej trochę kasy można "zaoszczędzić" (czyt. wydać na coś innego).....
 
:):):)alez sie usmialam z tej ciezarnej nawigacji :p

no zupina jakas sie gotuje - taka "na winie" czyli co sie pod reka nawinie....:) dobra bedzie a co:)
na drugie kupialm w drodze powrotnej od lekarza frytki i paluszki rybne - i juz,....moze byc;)jakos inwencja na dzisiaj sie skonczyla.

ze zdrowkiem - myslalam, ze sie zasmarkam w przychodni - lekarz do mnie, ze mam teraz piekny radiowy glos :p hehe pocieszyciel sie znalazl...
z malutka wszystko OK :)rosnie pieknie ma juz ok.1205g i poki co ulozenie glowkowe podluzne...to wiem na pewno, bo takie kopniaki dostaje ostatnio w zebra ze hoho!!! a czkawke czuje na samym dole i jest to strasznie "denerwujace"....szyjka prawie zgladzona i krazek ledwo ledwo, ale trzyma:) wiec sie ciesze niemilosiernie!!!!!

taki maly ps.
- ja chodze do gina wlasnie co dwa tygodnie, troche to meczace, ale koneiczne - wlasnie ze wzgledu na pessar i zzagrozenie porodem przedwczesnym - cale szczescie, ze wlasnie na NFZ bo jakby prywatnie...to nie wiem jak bym wyrobila;/ i w sumei to zmienilam lekarza z prywatnego na NFZ i nie zaluje - ale to jeszcze bylo na poczatku ciazy i nie wiedzialam, ze tak czesto bede musiala sie kontrolowac.
co do tortow - to nie ma sprawy:) jakos damy rade;) robie wlasnie glownie znajomym, rodzince...itd - jakby co to zawsze mozemy sie dogadac - a ze lubie to robic - to dla mnie czysta przyjemnosc;)no i jeszcze daje korepertycje...ale to jak wasze dzieciaczki podrosna, to juz moze przejdzie mi cierpliwosc do mlodziezy hihihihi
 
Ostatnia edycja:
dziś godzinę spacerowałyśmy po osiedlu przy okazji robiąc małe zakupy w miniEko. Nadia opatulona a na wózek założyłam dodatkowo folię. Muszę w jakąś czapke się zopatrzyć bo uszy zmarzły okropnie.Po powrocie najadła się i śpi dalej. Mam czas na przypilnowanie lekcji Bartosza. Opisuje właśnie ferie.

miłego popołudnia
 
reklama
my też już po spacerze... aż mi samej od tego powietrza chce się teraz spać... a tu trzeba naleśniory robić... Hania grzecznie sobie leży i gapi się w obicie łóżeczka ;) a ja muszę się do roboty zabrać...
 
Do góry