reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

Dzieńdoberek,
U mnie też wystąpił mały kryzys laktacyjny. Od przedwczorajszego do wczorajszego wieczora Bolek tylko by jadł i jadł. A ja mam wrażenie już pusto w cycach. No ale przystawiałam go prawie non stopes i jakoś tam daliśmy radę. Tylko to wiszenie na cycu męczące... nic nie można zrobić. Tylko siedzisz i walczysz ze snem...
Spał od 23 do 3:30 a potem co godzinka pobudka na jedzenie. Jego pobudka, bo ja się podrywałam co 15min bo coś tam marudził. Także niewyspana jestem straszliwie :(

Madzioszka - te bóle podbrzusza to zaczynają się może skurcze przepowiadające. Ja czasami też czułam, że mały jakby chciał już wyjść. Ale od 34 tyg miałam 1cm rozwarcia i główkę bardzo nisko. Może Twoja pannica troszkę się przygotowuje już :) A jak zdrówko? a ta komoda i łóżeczko to to co wklejałaś kiedyś? 2w1? jak z materacem załatwiłaś w końcu?

apmg - a kiedy pierwsze werandowanie?

emri - daj znać co u pediatry.
 
reklama
Cześć Wszystkim razem i Każdemu z osobna ;-)

Wczorajszy dzień miałam zakręcony jak słoik, więc dziś Was czytuję po trochu od rana.. Dostałam właśnie wyniki badań, ufff mieszczą się w granicach normy, ale teść dał mi reprymende za hemoglobinę (że osiągnęłam tylko minimum) :-p więc wkrótce chyba dostanę paczkę z bananami i morelami na polepszenie hihi

Beti - a masz jakąś dobrą krawcową? Nigdy nie zanosiłam staników do przeróbki :-p A co do firmy, którą wskazałaś w linku: cena odstrasza, wolę kupić coś dziecku. Morał więc taki, że chyba skuszę się na coś z Alles i jakiś drugi bliżej nie określonego pochodzenia.

Z tym czyszczeniem buzi też mnie zaskoczyłyście, nikt mi nie wspomniał, więc sądzę, że to raczej wypada robić, gdy bobaski są starsze.

Madzioszkaa - to teraz czeka Was organizowanie przestrzeni dla dziecka :) Przyjemności :-)
Ja wrzuciłam nareszcie ciuszki do prania, zaraz idę rozwieszać, a jutro prasowanie (o zgrozo). Mam tylko nadzieję, że komódka pomieści wszystko...
 
hej dziewczyny!
sorry, że ja tak znowu z jakimś pytaniem, no ale wszystkie jesteście dużo bardziej zaawansowane ode mnie ;)
Czy miałyście w ciąży jakieś badania genetyczne? Chodzi mi raczej o takie ambulatoryjne. Ja miałam póki co tylko usg genetyczne w 13 tyg i może teraz przy połówkowym będzie coś sprawdzał.
Ale oczywiście jak to pewnie większość ;) panikuję trochę i wolałabym dmuchać na zimne :)
 
Izuniek ja w ciąży hemoglobinę miałam ciągle poniżej normy... tak bywa w ciąży...

Katoryba
współczuję nocy... po południu zapakuj Bolusia tacie i pośpij ;)

Marzena86
ja w ciąży miałam tylko usg genetyczne, ale np problem z nerką wykrył dopiero lekarz na usg 3d, które było robione głównie w celach pamiątkowych... (miedzy innymi też dlatego chcę zmienić lekarza)... jak usg genetyczne są dobre to nie zaleca się jakichś "głębszych" badań. Nie martw się na pewno wszystko jest dobrze :)

a my po kolejnym werandowaniu, dzisiaj 20 min :) coraz bliżej spaceru jesteśmy :)
 
Witam;)

Katoryba współczuje nocki! Vii ma rację sprzedaj dzieciaczka tacie i się kimnij. Z łóżeczkiem sumie to kupiliśmy tej samej firmy ale łódeczko z możliwością rozłożenia na tapczanik i osobno do tego komodę. ten kompakt który chciałam widziałam na żywo i jest strasznym klamotem nie ma co. mam coś takiego:
Klupś Bartek II

ze zdrówkiem lepiej, nadal trochę smarkam ale antybiotyk robi swoje:-D jeszcze pozbędę się zimna i będę znów piękna:-D
Niech ta moja pannica się nie szykuje jeszcze co ona szalona po tatusiu:-) Ale już się śmiejemy że urodzi się miesiąc za wcześnie i będzie tydzień po tacie, tak jak on tydzień po swej mamie. No piękna alternatywa.

Izuniek jak się nie ma przestrzeni to nie ma co organizować a raczej upychać:-) no ale dajemy radę do lipca wytrzymam aż będzie pokój dla małej wolny.
Mam komodę to i też planuje szaleć z prasowaniem:-)

Vii jeszcze chwila i będziesz śmigać po parku z maleńką i nikt Ciebie nie będzie mógł dogonić:)

Marzena ja miała usg genetyczne i później połówkowe i jedno o które sama poprosiłam żeby porównać termin z OM. Teram mam nadzieję, że jak pójdę to zrobi jak nie to mu nagadam a co:-) Myślę, że jakby się coś działo to by Tobie powiedzieli i robili dodatkowe badania.
 
hej dziewczynki....

przepraszam, że nie odpisuję każdej z osobna..u nas - Bartuś jednak na antybiotyku (drugi raz w swoim życiu - nie wiem czemu ale mam straszne opory podawać antybiotyki;/), M. też;/ i niestety mnie również rozłożyło...głowa jak sklep, boli - gardło - chrypię jak stare prześcieradło, i zatkany nos...masakra;/ jak tak dalej będzie to i mnie pora do lekarza się wybrać;/;/;/ nie daję rady już, w nocy prawie nie spałam - i te ostatnie nocki to takie beznadziejne że hej, pierw synuś a teraz sama z siebie;/ pocieszenie, że Bartkowi wraca apetyt:) bo wstał rano i "mamuś jeść chcę - brzuszek głodny" :):):) co przy ostatnim jego poście, naprawdę widać, że zdrowieje:)
ech...co jak co ale nienawidzę chorować, a z brzuchem to już w ogóle, kichanie i kaszel masakra jakaś - cytryna, miód i gorąca herbata:) ot i trza przeżyć!!!!

mamusie z malutkimi dzieciaczkami - noworodki tak już chyba mają, że raz z górki, raz pod górkę i gdzieś czytałam, że tak właśnie co ok.3tygodnie;/albo jakiś kryzys laktacyjny, albo kryzys wzrostu itd;/ potem ząbkowanie.....na wspomnienie tego wszystkiego jakos nie robi się za wesoło - ale jak popatrzę na tego mojego uśmiechniętego łobuza - to idzie przeżyć:):) i mama jak nikt inny daje radę:):)tak więc trzymam kciuki i oby tylko to były jakies małe, króciutkie kryzysiki;* co szybko idą w niepamięć....

paaaa
 
Madzioszkaa super tapczanik :) też właśnie coś takiego chcemy kupić Hani jak wyrośnie z kosza i będzie mogła spać w swoim pokoju :) Bo póki co ciągamy ją za sobą ;)

Marttini dużo zdrówka dla Bartusia i dla Ciebie już najwyższa pora, żeby ta wstrętna choroba dała Wam spokój :) a sio!
 
hejka! ja po naszym wczorajszym spotkaniu przez cala noc mialam sny o noworodkach:) ciagle przewijalam jakies dzieci i wyobrazce sobie, ze karmilam dwa na raz:szok: niezla jazda;) ale bylo to calkiem przyjemne i jestem pozytywnie nastawiona:)

vii wczoraj oficjalnie zaczelam swirowac jak ty przed porodem:) ryczalam i mialam depresyjne mysli... wkurzal mnie moj maz bo zachowuje sie jakby bylo jeszcze mnostwo czasu i ciagle slysze, ze "zrobie to jutro" a pozniej znow to przeklada na kolejne jutro:wściekła/y:

oj martini widze, ze przemawia dzis przez ciebie nastroj depresyjny. chorobsko daje wam w kosc:( ale trzeba byc dobrej mysli i sie wykurowac:)

izuniek ja tez mialam niska hemoglobine. a co do stanikow to wzielam alles wlasnie ze wzgledu na cene:) a krawcowa mysle, ze kazda sobie poradzi bo wystarczy w obwodzie zmniejszyc ale moze to byc maksymalnie kilka cm zeby nie znieksztalcic stanika.

marzena lekarze nie daja skierowan na badania jesli uwazaja, ze nie ma potrzeby. najczesciej jesli usg genetyczne ok. 13 tyg ma zle wyniki to kieruja na testy z krwi i jesli one sa poza norma to dopiero na badania prenatalne.

katoryba takie uroki bycia mama, jak dzidzia tylko jeknie to juz jestes na nogach. ale to musi byc meczace! a twoj mezu budzi sie jak maly marudzi czy spi jak kamien?
 
Beti to nie zazdroszczę nastroju... pamiętam jak ja świrowałam... ale zaczęło mi się to na niedługo przed porodem, także szykuj się powoli ;) w końcu zaraz 39 tydzień będzie :) kurcze jak ten czas leci... a chłopem się nie przejmuj mój też na wszystko miał czas...
 
reklama
Hej

Ja dziś odpoczywam :-)

Mam pytanie - które marcówki mają spakowaną torbę :-D napiszcie że więcej niż ja :-D Na masakrę mi sie nie chce jej pakować :-)

Pozdrawiam
 
Do góry