reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

alescie sie dzis rozpisaly! ja tez wybralam sie do pasmanterii i niestety inwentaryzacja:) ale bylam jeszcze w pepco, kupilam 10 pieluch tetrowych, 2 koszulki dla malego i kapcie dla mnie:)
zawalka moim zdaniem zabieraj sie juz za zakupy, ja zaczelam wczesniej zeby rozlozyc w czasie wydatki choc i tak mysle, ze moglam wiecej wczesniej kupic bo teraz jeszcze wozek, kasa na sale w szpitalu i na polozna wiec calkiem spora sumka sie uzbiera:/ a co do cisnieniomierza to w lidlu ma byc od 10 stycznia za 60zl
LIDL
anias ta dziewczyna co lezala z toba na sali Marta urodzila 1 stycznia corke przez cc a byla chyba w 35 tygodniu, mala trzymali 2 dni w inkubatorze ale juz jest z rodzicami:)
 
reklama
Beti -dziekuję za informację:) tak Martucha była w 35 tygodniu , stwierdzono u niej wielowodzie i ruchów nie czuła. Dobrze, że z małą jest wszystko ok. Cieszę się razem z nimi;)
 
Aleście się dzisiaj rozpisały lachony! Nie mogę Was nadrobić :p
Widzę, że dzielnie się trzymacie zabrzuchacone. Ja dzisiaj znowu wybrałam się na przewietrzenie - tym razem na zakupy do kerfura :D I nie wiem czy to po moich wojażach czy werandowaniu malucha ale gardziołko mnie drapie :( Zrobiłam sobie herbatę z cytryną - ciekawe co Bolcio na to :|

Mysza - z tym, że im starsze tym więcej chce poznać to racja - dzisiaj od ok 16 do teraz nasz łobuziak padał na kilka-kilkanaście minut a tak to zwiedzanie mu się włączało - księciunio lubi pochodzić (oczywiście nie na swoich nogach), pooglądać, pobeczeć. No i raz jak już nie było pomysłu o co mu chodzi to się okazało, że chciał chyba żeby go odwinąć z becika bo jak tylko zaczął leżeć swobodnie to się uspokoił a jak zaczął trochę kimać i go chciałam znowu zapakować to się wkurzył i znowu zaczął wyć :) taki to nasz mały terrorysta.
A z tym, że chłopaki wolą posiedzieć dłużej to się nie zgodzę- mój przecież 3 dni wcześniej się zdecydował ;P

emri - nie rodź w swoje urodziny, to pewnie tak właśnie będzie z tymi prezentami - że tylko Fil będzie zgarniał śmietankę. Tobie ewentualnie skapnie jakieś: "aaa no i Ty przecież TEŻ masz urodziny - najlepszego..."
A poza tym masz doczekać do piątku :)
Mały karczek ma zawsze ciepły jak sprawdzam - po wietrzeniu też. Dzisiaj nie dał rady przedłużyć do 20min. Za bardzo się wydzierał taki był zestresowany biedny - ale jak tylko zaczęłam go rozbierać to już na śpiocha...
Ja piję herbatki z Hippa ale nie te granulowane tylko ekspresowe (wydaje mi się, że jak są takie zioła suszone zalane to lepsze niż takie rozpuszczalne nie wiadomo co, no ale może się mylę). Mi pomogły - na początku nie miałam pokarmu a teraz już ładnie - wczoraj wieczorem po rozgrzaniu pod prysznicem to normalnie kapało ;) A może pomogło też to, że bardzo dużo piję - łącznie wychodzi jakieś 3l dziennie. Karmi? Jakoś w to nie wierzę...chociaż czytałam w kilku miejscach. W bawarkę zresztą też nie wierzę, bo co niby może zdziałać takie połączenie? Poza wymiotami chyba niewiele... A poza zieloną herbatą to chyba resztę można, chociaż nasza ulubiona położna nagadała mi, że z owocowymi też nie można przesadzać bo to i tamto ale ona to sama ze wszystkim przesadza ;)

vii - na plamę polecam vanisha, on raczej ze wszystkim sobie radzi :) a z tym ciśnieniem to uważaj! już widzę minę G. jak ten rosołek szybko wciąga z przerażeniem :D
Jak leżałam na septyku to mówili, że zakończony 37tc to już jest ciąża donoszona - możesz zaczynać za 3 dni :) Ja myślę, że jak będziesz miała skończony 37tc to nie wstrzymają Ci akcji. Te bóle to mogą być przepowiadające - też miałam pobolewania ale to już długo przed porodem się zaczęły takie sporadyczne.
No i gratuluję torby :) i lepiej przygotuj też to co do doniesienia będzie miał tatusiek, bo pewnie i tak przez tel, nie wytłumaczysz gdzie co jest - z doświadczenia :) przypominam akcję z prześcieradłem ;D
Fajny ten kosz, ale kurcze kosztowny... do ilu miesięcy można w tym malucha trzymać?

zawalka - zacznij zakupy wcześniej - po 1 rozłóż wydatki w czasie, po 2 później będzie Ci ciężej chodzić, szukać, załatwiać, po 3 zrób tak żeby ok 34 tc mieć już wszystko - dla psychicznego spokoju.
Ja kupowałam rodzicom ciśnieniomierz naramienny Techmed'u - to solidna firma Tech-Med - produkty - Sprzęt medyczny

Teraz o Bolciu: Mamy z niego śmiechu co niemiara. Takie miny wali, że można się posikać. A jeśli chodzi o sikanie to niemalże przy każdym przewijaniu mnie olewa. Dzisiaj też dosłownie - zrobił pod siebie - bodziak do wygotowania. I to zawsze się zdarza jak już oczyszczony, zamąkowany i gotowy do założenia nowej pieluchy :/
Aha Zapomniałam się pochwalić - od Nowego Roku nasz książę nie ma już pępolka :) tzn. kikuta nie ma i ma już śliczny malutki pępuszek :) szybko nam odleciał :D
Załatwiamy kropelki na kolki Sab Simplex - ja już sama nie wiem kiedy te kolki będą i wolę mieć w pogotowiu w razie W.
 
katoryba gratuluje odpadnięcia kikuta:) super, widzisz dobrze go tam pędzlowałaś :) co do kosza to i tak ten jest używany... nowe tej firmy kosztują w granicach 650-700 zł...także to i tak w miarę nie drogo...niby jest do 6-9 miesiąca. Wszystko zależy jak szybko dziecko zacznie się samo podnosić... ale mamy też łóżeczko turystyczne, a jak nie to trzeba będzie zakupić jakieś łóżeczko, jak mała po 6 miesiącu już będzie mogla spać w swoim pokoju :)
a wszystko co ma mi G. donieść kładę w szafce na jednej półce... chociaż nie wiem czy później będzie wiedział co jest co ;) dzisiaj się śmiał z wkładów poporodowych świnia jedna... zamiast współczuć to się śmiał... myślisz, że konieczne są te kropelki na kolki ?? przecież nie każde dziecko je ma, może to strata pieniędzy...

a zakończony 37 tydzień to 37+1 czy 38 ??
 
zakonczony 37 tydzien to pelny 37 tydzien i zero dni, 37+1 to poczatek 38:)
katoryba gratuluje pepuszka i, ze tak jak piszesz synek jest raczej grzeczny ale z tego co widze to juz lubi rzadzic:) dyryguje mamusia i tatusiem ile wlezie:) dobra ide spac
 
Hello;))) Nie muszę chyba pisać, że nadal nic...

Vii właśnie nie wiem jak to jest z tymi dniami, na SR chyba była mowa, że to 37+6, ale nie jestem pewna, może inaczej liczą? Twój ból głowy przeszedł na mnie, cholernie boli od kilku dni i nocy...zaraz zapodam sobie paracetamol, bo już nie mogę i idę przewietrzyć się na dłużej niż 20min.

Katoryba no Ty też nie mało naskrobałaś;) Bolcio mały odkrywca się robi;) Jak to szybko te dziaciaczki nasze rosną;) Ja mam tą granulowaną z hippa, zobaczymy. A małego tylko mąką traktujesz czy kremujesz też pupala??? A z tymi kropelkami to rzeczywiście może poczekaj? Nawet jak Mały (odpukać) będzie miał kolki to i tak chyba najpierw próbuje się jakiś masaży, kopru, okładów??? A położna jeszcze przychodzi? Tylko jej nie mów o cytrynie, bo Cię zje;)))

Miłego dnia dziewuszki;)
 
ehh no to zaczęły się telefony... "już..." babcia mnie obudziła... no co oni nie wiedzą, że jak to będzie już to G. cały świat o tym na bank poinformuje ;)

no właśnie co do tych tyg to ja już sama nie jestem pewna... jak chodzę do swojego lekarza i mówię, że jest 36+5 to wpisuje w karcie 37, ale ponoć w szpitalu wpisaliby w tym przypadku 36tydzień... nic już nie wiem... poza tym, że nie mam siły... wczoraj dziwnie kuł mnie brzuch w dodatku mała obróciła się bokiem i leżała tylko na jednej stronie i nie było to dla mnie zbyt przyjemne... jak chodzę to czuję jakby pękało mi spojenie łonowe... no niech ona już wychodzi....

emri ja niestety na głowę nie znalazłam sposobu :( pomagał mi jedynie sen i świeże powietrze, ale to i tak trwało zwykle kilka dni... mam nadzieję, że do porodu nie wróci... a Ty za daleko nie idź na ten spacer...

dzisiaj czekają nas zakupy... najpierw dla Hani, później na urodziny G. :) (a emri a propos torcika to nie ma problemu z jego zrobieniem, gorzej z dostarczeniem :( ale jak będziecie gdzieś po drodze to zapraszamy :)) chciałabym mu zrobić super prezent urodzinowy, ale córcia chyba ma inne plany ;)
 
Współczuję Wam dziewczyny. Ja dopiero w 20 tc, a już w nocy spać nie mogłam tak wariował ten mały szkrab w moim brzuchu. Nad ranem się uspokoił i dopiero mogłam zasnąć. Mam nadzieję, że wkrótce się do tego przyzwyczaję i nie będzie mi to przeszkadzało w spaniu. Swoja drogą, to normalne, żeby w tym tygodniu ciąży był taki ruchliwy? Co będzie później...

katoryba - kupiłaś ten ciśnieniomierz w tym sklepie, do którego podałaś link? wszystko było ok?

Dzisiaj postanowiłam spisać sobie wszystko, co muszę kupić w związku z przyjściem na świat dziecka i podliczyć ile na to pójdzie kasy. Zacznę zakupy od przyszłego tygodnia. We wtorek mam badanie USG 3D wraz z nagraniem. Ciekawe, czy uda się nam zdemaskować płeć:) Jak na razie wydaje nam się, że to będzie chłopak i tak też o nim mówimy, ale imię mamy wybrane dla dziewczynki:): Gabrysia - po mojej super cioci.

A ja jeszcze w tym roku nie wychodziłam z domu:)

Miłego dnia dziewczynki:)
 
zawalka Hania teraz jest taka ruchliwa, że lekarz nie może jej wymierzyć na usg... także wszystko przed Tobą ;) mi w spaniu nie przeszkadzają ruchy, ale duży brzuch przez, który ciężko się przewrócić z boku na bok... a dla chłopca nie macie imienia ?? też mi się podoba imię Gabrysia :) u nas chłopiec miał być Michałek :)
 
reklama
Zawalka my przez pierwsze 20 tyg do naszego dziecka mówiliśmy Hania...biedny chłopak;))) mam nadzieję, ze to nie wpłynie na jego późniejsza orientację;))) Zmykaj na jakiś spokojny spacerek, pogoda dzisiaj przyjemna nawet;) trzeba dotlenić siebie i Maluszka;) ja właśnie wróciłam;)

Vii dzięki za zaproszenie;) ale myślę, że najwyżej wypuszczę się jutro w okolice Podgórnej;))) A lekarze to nie są tacy dokładni jak my, dla nich dwa dni w tą czy w tą jest bez różnicy, a my siedzimy, wyliczamy;))) Nasz Filipo jak odwrócił się łebkiem w dół to od razu kręgosłupem do mojego prawego boku i tak już został. Gin mówi, że tak dzieci się układają do jednego albo drugiego boku mamy, bo potem wykonują jeszcze jakieś zwroty przy porodzie.Także ja pod sercem mam tylko stópki mojego małego gangstera;))) Moja babcia też dzisiaj dzwoniła, w ogóle wszyscy już dzwonią...nie wiem po co;)
 
Do góry