reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Najważniejsze, że woła siku, czuje, że mam mokro reszta przyjdzie z czasem :)
Byłyście z maluszkami na saunie?
Co o tym sądzicie?
Zapraszam do poczytania na ten temat:
Perfekcyjna mama: Basen i sauna - pomysł na zachmurzone, szare, zimne dni :)
basen fajna sprawa ale sauna.....:confused:
nie jestem przekonana.....:no::no::no:
dla mnie sauna dla dziecka to tak jak isc z dzieckiem na solarium....:-D
ale kazy robi po swojemu.


Asiu kurcze ja mam male doswiadcenie- mimo ze mam 2 dzieci;
bo Oskar sam sie odpieluchowal
a klaudio jakos szybko zaskoczyl....:szok:

a to moj nowy tworek , nie wiem czy juz pokazywalam;
Pracownia deco-Latify: Kraj Kwitnącej Wiśni
 
reklama
oj ja dopiero zasiadłam do kompa ,poczytałam was i juz moge sie wypowiadać.

co do sauny,:no::no: absolutnie nie, uważam że to zły pomysł, sami lekarze mówia że jak już sie bardzo chce to dopiero jak malec skończy 3-4lata i tylko na kilka minut. ja osobiście nie jestem zwolenniczką sauny ,dorośli ludzie mdleją a co mówić o takich maluchach. zresztą do sauny przede wszystkim chodzi się po to żeby oczyścić organizm z toksyn-wypocić je, moja mała raczej nie ma w sobie skumulowanych toksyn-staram się ja dobrze odżywiać i nie zasmiecać jej organizmu od małego.

Emiliap- wiem co teraz przezywasz,moja mała idzie od wrzesnia i strasznie mi z tym źle.uwazam że za wcześnie ale wiem że ona bardzo chce .więc pozostaje nam mamusiom cieszyć się z samodzielności naszych maluchów . ale ak to bedzie ja sama jeszcze nie wiem.

Asieńka - to tylko wpadki wazne że Anuli przeszkadza jak się zasika, jeszcze troszkę a bedzie po kłopocie.

A co ssię dzieje z Aguśką ???? wracaj kochana ,co u was.

u nas dzień deszczowy,ale musiałyśmy spędzić go poza domem bo mi Julka sopkoju nie daje, ja zmiłą chęcia nie wychodziłabym ale wczoraj to już takie cyrki odwalała że obiecałam sobie ,że dzisiejszy dzień ma spędzić na swieżym powietrzu i się wyszaleć. i to był dobry sposób ,troszkę zmarzła, ale wróciła do domu głodna i zmęczona -tak więc skakanie ,krzyki,stukanie itp się skończyło(dzisiaj bo jutro pewnie powtórka z rozrywki):-p
 
A ja sie bardo ciesze Ze mlody od stycznia idzie do przedszkola, bo on ma ciezki character I jeszcze uparty wiec ja sie ciesze.
starszy syn byl aniolem wiec mi nie przeszkadzal a ten..... Dla niego dzien bez afery to dzien stracony....:baffled::baffled:
Wiec nich sie z nim mecza w przedszkolu a ja odpoczneeeee :-D:-D
 
hahha Beata w sumie to też dobre podejście, może ja tak zacznę myśleć to łatwiej mi bedzie się uporać z ta rozłąką.:-p
 
reklama
Do góry