reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

hej, jestem, czytam, ale znowu nie mam sił odpisywać.. u nas na tapecie są koparki, a że akurat robią chodnik pod blokiem to siedze z młodym pod domem: on siedzi w wózku i patrzy w rozdziawioną buzią, a ja czytam książkę, i tak ok. godziny :D poza tym mieliśmy okazję byćna darmowych konsultacjach z psychologiem, z czego skorzystaliśmy i przy okazji spuchłam z dumy, bo Sebastian zebrał same pochwały, podobno rozwój motoryczny i emocjonalny ma na poziomie dwulatka :) poradziła nam pani też odnośnie np usypiania i dzisiaj zasypianie co prawda nadal późne ale bez ani jednej łezki czy skargi :)
 
reklama
tygrynka no to super bądź dumna bo masz z czego:-);-)
u nas też koparki i wszystkie pojazdy aż do znudzenia jak rysujemy to co mam narysować?brr...... czyli auto:sorry:
ciągle te samochody ale ważne że coś go interesuje i typowo chłopięcego:-D
 
u nas tez samochody na tapecie mimo ze mam dziewczynke, mala kocha tez tiry heh, ale to pewnie dlatego ze za najblizszego sasiada mas chlopca,
tygrynka gratuluje ulozonego Synka :tak:
 
Dzięki dziewczyny! Naprawdę milo mi się zrobiło, bo poszłam z zastrzeżeniami typu mało słów mówi, złości sie na nie, ale psycholog mnie uspokoiła, że tutaj nie ma nic dziwnego, że wszytko jest jak być powinno, a i tak super sobie radzi, bo np niektóre maluszki bardziej się złoszczą czy gorzej reagują (ale wszystko może być jeszcze przed nami;)), że przychodzi taki etap w życiu dziecka, że nie zgadza się potulnie na wszystko co mówi mama tylko ma własne zdanie i próbuje je przepchnąć. Dużo rzeczy wiedziałam z netu, gazet (czy nawet od Was tutaj:)), ale zawsze to dobrze potwierdzić że dobrze myślałam ;) Ogólnie zalecenie dostałam takie że mam bardziej uwierzyć w swoje dziecko i nie wyszukiwać problemów tam gdzie ich nie ma bo jak będą to na pewno je zauważę :D
 
Tygrynka badz dumna masz z czego moja Oliwke tez chwala w [rzedszkolu i tez jestem dumna, to fajne uczucie, byc dumna ze swoich maluchow, z tego, ze je dobrze wychowujemy... :tak:
 
Tygrynka jeśli twój maluch potrafi sobie radzić choć troche ze złościa to super bo mój to nadal wpada w furie jak coś nie po nosie
a bycie dumna ze swojej pociechy to bardzo miłe uczucie:tak::-)
czytałam dzisiaj w necie że w wieku naszych chłopców przechodza różne zmiany i trzeba tych naszych urwisów wspierać ale zarówno pozwalać im być soba
Martusia twoja Oliwia to już duża dziewczynka i fajnie że ja chwala w przedszkolu czyli ładnie i szybko sie zaklimatyzowała co jednak jest bardzo ważne nie każde dziecko tak łatwo akceptuje nowe miejsce wielkie gratki dla niej;-)
tygrynka poczytaj sobie tu:Kalendarz rozwoju dziecka - Maluch - BabyOnline.pl
20. miesiąc życia. Rutyna i drobne szaleństwa
 
super Martusia, oj jak ja bym chciała by mojego synka też potem chwalili w przedszkolu :D a coś czuję że ciężko z tym będzie, zwłaszcza na początku - zostać bez rodziców.. a Oliwka to naprawdę dzielny przedszkolak - tak szybko się zaaklimatyzowała!
Aguśka dzięki za fajne artykuły! będę sobie zaglądać na kolejne miesiące :) ale 50 słów to mój synek nie mówi na pewno :D
 
Tygrynka mi sie wydaje, ze duzo pomagaja wycieczki do przedszkola na dlugo przed jego rozpoczeciem, my przez okolo pol roku tam chodzilismy, Oliwka patrzala sobie na dzieci jak sie bawia, oswajala sie z budynkiem itd., opowiadalam jej na ok 2 miesiace przed ze tam nie ebdzie Rodzicow ani Babci tylko duzo dzieci itp mysle, ze to pomoglo, ze mala coziennie nie moze sie doczekac przedszkola i ciagle nie moze sie pogozic z tym, ze w wekend jest zamkniete :szok:
 
reklama
hej laseczki
u nas bunt sie ciągle rozwija mały kładzie mi sie na ziemie jak nie chce isć itp na szczęście nie ryczy tylko albo piszczy przez chwile albo krzyknie więc daje rade;-)
 
Do góry