AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
miki ja biore na przetrzymanie. Tzn bardzo spokojnie stwierdzam, że dopóki się nie uspokoi nie bede z nim rozmawiać i dodatkowo zostawiam go samego w jego pokoju. Drzwi przymykam tylko i siedze i czekam. Jak tylko zawołam ide do niego. Jeżeli po moim wejściu do pokoju znowu dostaje szału to powtarzam ten sam tekst i wychodzi. U mojego działa to bardzo szybko bo już się przyzwyczaił że tak reaguje. U ciebie może być problem na początku. Acha a jak bije czy rzuca zabawkami to pokolei mu je chowam (oczywiście te zabawki które poszły w ruch, a za uderzenie zaczynam od jego ulubionych). Nie dostaje tych zabawek np. przez jeden dzień... cały... grzeczny potem jak aniołek. Acha przeprosiny przyjmuję ale tłumacze że mimo to zabawki nie dostanie ...