reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Mama Iza a jednak okularki...zdrówka oby przeziębienie szybko minęło;-)
A jak myślisz jak będzie z noszeniem okularów?kurcze bo ja jak sobie pomyślę że Bartek miałby nosić to byłby raczej koszmar by ciągle ściągał itp.Tak mi się wydaje...
 
reklama
Aguska właśnie też tego się boje. Lekarka kazała mu stopniowo po półgodzinny zakładać np do rysowania czy układania puzzli, potem stopniowo zwiększać. Ona mówi, że jak poczuje różnice widzenia w okularach to będzie je nosić, zresztą obiecał jej, choć pewnie nie był świadomy co obiecuje :D Najlepsze są ceny oprawek, ok 300zł :szok: do tego szkła i robocizna. Horror.
 
No kwoty nie złe ...wydatek jak się nie patrzy ale cóż zrobić:sorry2:
No ciekawa jestem jak Rafcio sobie z tym poradzi a z tego co pisałaś ty też nosisz okulary?to może jemu będzie łatwiej skoro mama nosi to i on:confused:

Mój łobuz już śpi jakiś był podejrzany tak jakby go coś brało a dziś wieczorem dostał ostatnią dawke antybiotyku
z m rozmawiałam i sie zastanawiamy czy to nie przez psa bo wczoraj byliśmy u teściowej a ona ma pieska i niby mały z nia sie dużo nie bawił ale wiadomo w całym mieszkaniu jest jej sierść.A czytałam że dzieci uczulone na sierść psa moga nawet gorączkować kilka dni poźniej:confused: mam nadzieje że po prostu miał jakiś gorszy dzień zmęczony był i tyle bo nie ma gorączki tylko miał wypieki na buźce
 
Aguska oby to był jednak słabszy dzień. Ja okulary nosze, ale tylko tak po domu wieczorem, a tak w ciągu dnia soczewki mam. W sumie bez soczewek czy okularów nic nie widzę. No nic nie ma co się rozczulać, oby wada mu się nie pogłębiała. Będziemy chodzić do lekarza i pilnować wszystkiego.
 
Mama Iza pewnie ;-) ważne że tak szybko zareagowałaś:tak:
A u nas nie wiem mały dostał wczoraj ostatnio dawke antybiotyku a o 22 dostał gorączki 38:sorry2:o 2 sie obudził pomarudził i zasnał a o 6 znowu 38:dry:siedzimy w domu...
 
Aj dziewczyny powiem Wam, że jestem potwornie zawiedziona tymi okularami. Idziemy dziś coś wybrać. Jedyne pocieszenie w tej sytuacji jest takie, ze wyszło to w odpowiednim czasie, bo później mogłaby ta wada być jeszcze większa.

Aguska skąd ta gorączka?? My też do końca tyg siedzimy w domu, bo ten kaszel Rafała nie za ciekawy. Jak jutro się trochę nie poprawi to idziemy do lekarza. Zdrówka dla Bartusia.
 
Mi się wydaje że to jakiś wirus pewnie od któregoś z maluchów z przedszkola złapał bo ma tylko gorączkę i teraz znowu zaczyna mu rosnąć ma na razie 37,5 poza tym zero innych objawów no kupe zrobił rzadsza i tyle.
A ja musze iść do UP po stempelek żeby jutro iść z małym do laryngologa a teraz nie wiem co robić bo przecież z gorączką to go nigdzie nie wezme a nie ma kto mi z nim zostać
 
reklama
Trzydniówke już przechodził.
Teraz śpi bo miał po 12 już 38,4 dałam syropek i zasnął obudził sie przed chwila cały spocony tylko go przebrałam i dalej poszedł spać.
Nic go nie boli i innych objawów nie ma więc chyba to wirus:sorry2:
Po południu jak m wróci to pójde do przychodni i przełoże jutrzejsza wizyte na za tydzień bo po co iść z chorym dzieckiem do laryngologa na kontrole:sorry2:w czwartek ma alergologa to tam musimy iść więc mam nadzieje że mu przejdzie
 
Do góry