hej dziewczyny, o matko jaki wstyd, prawie miesiąc mnie nie było, pamiętacie mnie jeszcze?? pomyślałam teraz żeby zajrzeć, co prawda ledwo na oczy widzę, ale mówię sobie: wejdź póki pamiętasz, bo potem znowu zapomnisz i kolejny miesiąc minie! no to jestem! przeczytałam wszystko.. już sobie zrobiłam zakładkę z wątkiem, więc będę zaglądać
Aguśka i jak tam alergia Bartka? minęła całkowicie? a jak bunt? mój Seba przez chwilę też miał akcję z gryzieniem, ale szybko to ukróciliśmy, i całe szczęście, bo przy tylu zębach i sile to przestało być śmieszne
A u Was może faktycznie ząbki? u nas chyba idą piatki, bo palce to prawie po nadgarstek wkłada i gmera w buźce, do tego znowu ślina na bródce.. albo te fazy jak mówisz, skoro zauważyłaś że są etapy złości i spokoju, to może coś w tym jest?
Martusia czytałam przygodę z zatrzaśniętymi drzwiami, o matko, dobrze że Oliwka Ciebie zrozumiała i otworzyła drzwi balkonowe! i najawazniejsze - dobrze że nic się nie stało! i dobrze że się maskotka znalazła, straszna strata by była..
o matko! na twarzy też miałas krostki??
u nas ok, byłam 3 tygodnie u rodziców na Mazurach, zaczęliśmy z mężem kurs tańca (dzisiaj właśnie, jestem padnięta po tym, nie wiem co jeszcze tutaj robię
), Seba rozwija się dobrze, nadal problemów nie stwarza (tfu tfu żebym nie wypowiedziała tego w złą godzinę!!), jedynie co to zasypia 22/23, co prawda śpi potem do 10/11, co mnie ratuje po moim nocnym siedzeniu
, ale jednak nie podoba mi się to, bo to jednak za późno dla małego dziecka.. w dodatku wrócił do drzemek 2godz! niedźwiadek zimowy mi się zrobił z tym spaniem
z odpieluchowaniem wszystko u nas stanęło, był czas że parę razy dziennie wołał i sikał na nakładce (od razu widać było różnicę w pampersach), ale teraz chyba przez te podróże, zmianę miejsca, ludzi wszystko się cofnęło :/ dojdziemy do siebie (wróciliśmy tydzień temu, ale dopiero od niedzieli jesteśmy sami we trójkę i dni są spokojniejsze) i z powrotem zacznę mu pokazywać o co chodzi, mam nadzieje, że załapie
aaa i już nie ogląda Boba ani Stacyjkowa, akurat jak wzięliśmy większy pakiet w tv żeby było minimini
teraz chce oglądać tylko i wyłącznie "brum" czy Auta i to cały film! staram się jak mogę żeby jednak nie oglądał bo chce codziennie, wtedy staję na głowie z zabawami, ale czasem jak coś już naprawdę muszę zrobić to mu puszczam i calusieńką bajkę od początku do końca ogląda :/ chyba zapiszemy się do jakiejś grupy przedprzedszkolnej bo już powoli kończa mi się pomysły... a z mówieniem szału nie ma, ale potrafi się dogadać, pięknie użyć paru słów by pokazać o co mu chodzi. chociaż czasem jak powie szybko bam/am/pan/tam i nie doda nic więcej to naprawdę nie wiem którego slowa właśnie użył
no i nasza mała popisówa: Seba ile masz lat? - dźwia (co czasem bardziej słychać jak trzy
), a jak się nazywasz? -i tutaj szybko odpowiada jeszcze w trakcie mówienia przeze mnie, więc pytam jeszcze raz a on wtedy wyraźnie: ****
kurde wykropkowało mi
mówi ""J E B A"
o matko weszłam na chwilę i książkę zaczęłam pisać
zmykam lepiej, dobranoc!!