Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 5 153
magnez Kochana udanej zabawy przyda sie Wam jak to kazdemu malzenstwu chwilka wytchnienia 
asienka nie sprawdzaj co chwile bo zwariujesz, ale wiem co przezywasz u nas wlasnie dobiegaja koncowi 3 tygodnie stresu, ale z tego co pamietam to ospa zaczyna sie wpierw temperatura, ale nie wiem dokladnie poczytajh sobie jeszcze na necie, z jednej astrony sie stresujesz, ale z drugiej im szybciej przejdzie tym lepiej, wiem wiem latwo mi mowic...
u nas dzisiaj kolejny dzien przygod, ja dzisiaj sprzatalam i odkopywalam pojemnik na brudy bo juz noga mialam ugniecione he he, a moja Cora wpadala na coraz to bardziej szalone pomysly, najpier korzystajac z okazji, ze mamusia jej bacznie nie obserwuje powlewala do kubeczkow pisie z nocniczka, nie pierwszy raz z reszta, powkladala woreczki z herbata i parzyladobie herbatke blee
wytlumaczylam jej ze to be itd., a mimo to wieczorem postanowila znowy wyprac w nocniczku swoje frotki do wlosow blee 
, no i zeby na tym byl koniec to jeszcze bym to jakos zdzierzyla, no, ale jeszcze wymalowala sobie cale nozki z gory na dol lakierem do paznocki i tapczan i krzeslo przy okazji tez wrrr szorowalam wszystkim czym sie da wnishem, zmywaczem do paznokci i na koniec dopiero nitro pomoglo na tapicerke, ale i tak delikatnie widac, palce mnie bola jak piernik od szorowania a smierzdzi jak dwa pierniki blee, zostawilam lakie w pokoju, fakt moja wina, ale jak ostatnio go dorwala to sobie ladnie wymalowala paznokcie przy raczkach i odlozyla a dzis caly lakier zuzyla masakra normalnie jakas 
lae przynajmniej bedzie co wspominac po latach 
asienka nie sprawdzaj co chwile bo zwariujesz, ale wiem co przezywasz u nas wlasnie dobiegaja koncowi 3 tygodnie stresu, ale z tego co pamietam to ospa zaczyna sie wpierw temperatura, ale nie wiem dokladnie poczytajh sobie jeszcze na necie, z jednej astrony sie stresujesz, ale z drugiej im szybciej przejdzie tym lepiej, wiem wiem latwo mi mowic...
u nas dzisiaj kolejny dzien przygod, ja dzisiaj sprzatalam i odkopywalam pojemnik na brudy bo juz noga mialam ugniecione he he, a moja Cora wpadala na coraz to bardziej szalone pomysly, najpier korzystajac z okazji, ze mamusia jej bacznie nie obserwuje powlewala do kubeczkow pisie z nocniczka, nie pierwszy raz z reszta, powkladala woreczki z herbata i parzyladobie herbatke blee
wytlumaczylam jej ze to be itd., a mimo to wieczorem postanowila znowy wyprac w nocniczku swoje frotki do wlosow blee , no i zeby na tym byl koniec to jeszcze bym to jakos zdzierzyla, no, ale jeszcze wymalowala sobie cale nozki z gory na dol lakierem do paznocki i tapczan i krzeslo przy okazji tez wrrr szorowalam wszystkim czym sie da wnishem, zmywaczem do paznokci i na koniec dopiero nitro pomoglo na tapicerke, ale i tak delikatnie widac, palce mnie bola jak piernik od szorowania a smierzdzi jak dwa pierniki blee, zostawilam lakie w pokoju, fakt moja wina, ale jak ostatnio go dorwala to sobie ladnie wymalowala paznokcie przy raczkach i odlozyla a dzis caly lakier zuzyla masakra normalnie jakas lae przynajmniej bedzie co wspominac po latach 
, może i kocham niedługo się doczekam;-)
Co do odpieluchowania to u nas coraz lepiej. W dzień już nie nosi pieluchy prawie w ogóle, chyba, że szykuje się jakieś dłuższe wyjście np na zakupy i wiem, że będzie problem z siusianiem. Na noc jeszcze mu zakładam, ale to już też kwestia czasu bo wczoraj już się wkurzał, nie chciał jej i próbował ściągnąć. W sumie po nocy na suchą pieluchę więc może faktycznie jej nie potrzebuje. A tak poza tym to słucha coraz dłuższych bajek przed snem i sam domaga się żeby mu czytać. Zauważyłam, że najbardziej lubi Frankilina i dziś rano włączyłam mu na kompie z ciekawości czy będzie go równie chętnie oglądał co słuchał. Efekt taki, ze nie miałam dziecka przez 10 min i w szoku do tej pory jestem 
