Witam laseczki.
Dawno mnie znow u was nie bylo. Pogoda ladna to wiadomo ze czas spedzamy na spacerach. Poza tym mialam poraz kolejny ogromne bole wiec wkoncu pojechalam do szpitala i jak sie okazalo byly to kamienie wiec mialam wycinany woreczek zolciowy. Takiego mam pecha. Potem musielismy z moim G ustalic elektryke w naszym przyszlym domku. Musialm tez zdecydowac I juz rozplanowac moj przyszly gabinet. Kasy jak narazie malo, mamy na okna a gdzie reszta!!???? Chcemy sprzedac dzialke mojego G no I wtedy bedzie mozna zakladac elektryke. Co do wody to przekichane bo narazie tam nie beda zakladac wiec misimy Jeszcze studnie wykopac
Co do Barnima to znow borykamy sie z waga i wzrostem. Obecnie ma 9,5 kg i 81 cm, spadl z centyli znowu. Pewnie bedzie niski bo my nie za wysocy ale zawsze..... Rok temu jak mu wzrost I waga nie podchodzila okazalo sie ze mial anemie. Juz od roku. nie badali wiec nie wiadomo czy cos tam znowu nie jest . jedno wiem od 7mies urosl 2 cm I od 5 mies nic nie przytyl.
Mestwinek za to ma sie dobrze, rosnie je i spi. Ma juz z 5,5 kg i jakies 63cm.
Tetaz w czwartek Barnim ma wizyte w szpitalu z pediatra ale nie wiem czy o ta wage czy o zamala skorke na penisie (bo nie schodzi i jest dosc ciasna) Zobaczymy....
CO do zachowania .... och wiele by pisac, wogole nie slucha, broi strasznie. Mowi sie cos do niego to odrazu wylatuje albo specialnie chce rozwalac albo pluc na podloge. Lekko sie zdenerwuje albo sie powie NIE to odrazu rzuca zabawkami bije itp....... U nas niestety taki etap juz od okolo 8 mies. Poprawa w niektorych sprawach jest ale co roz dochodza jakies nowe i ciagle cos. Przykladowo dzis poszlam na grupe zabaw do dzieci i co Barnim ugryzl dziewczynke w reke... dlaczego nie wiem siedzialam dalej i bylam z Mestwinem ale domyslam sie ze pewnie chciala mu wziasc samochod czy cos a ta reakcja czasami u niego wtedy wystepuje choc nigdy nikogo naprawde nie ugryzl ,no az do dzis. Tak mi wstyd bylo za niego. No oczywiscie wytlumaczylam mu i powiedzialam ze za to ze tak zrobil wychodzimy z grupy. Co to dalo to nie wiem bo w domu znow cos tam zaczol kombinowac.
Co do tego jak sie czuje jak sie no udezy czy przewroci to troche mi go szkoda ale jakos nigdy nie chronilam Barnima od tego czy tamtego. Wyznaje zasade jak sie uderzy w kant stolu to bedzie wiedzial. Czasami jak normalnie gdzies tam sie stuknie to mowie ze jest gapa albo ze : mowilam ze zrobisz bam, trzeba sluchac mamay. Raz mi sie tak porzadnie uderzyl no to mialam pietra i obserwowalam czy czasem nie ma zadnych obiawow wstrzasu. Na tle zdrowia jestem tez lekko przewrażliwiona więc tez przegrzewam bo mi to jest zawsze zimno wiec mysle ze mu tez- i wtedy sie myle. Jest ogolnie zdrowy , wiadomo czasami jakies przeziebienie czy katar ale to norma.
U nas Barnim pije z takiego kupka z dziubkem - wazne by nie mogl wylewac. Umie pic z normalnych szklanek ale wlasnie uwielbia wylewac specialnie wiec pije pod nadzorem.
Mama_iza- gratuluje zabkow
Dawno mnie znow u was nie bylo. Pogoda ladna to wiadomo ze czas spedzamy na spacerach. Poza tym mialam poraz kolejny ogromne bole wiec wkoncu pojechalam do szpitala i jak sie okazalo byly to kamienie wiec mialam wycinany woreczek zolciowy. Takiego mam pecha. Potem musielismy z moim G ustalic elektryke w naszym przyszlym domku. Musialm tez zdecydowac I juz rozplanowac moj przyszly gabinet. Kasy jak narazie malo, mamy na okna a gdzie reszta!!???? Chcemy sprzedac dzialke mojego G no I wtedy bedzie mozna zakladac elektryke. Co do wody to przekichane bo narazie tam nie beda zakladac wiec misimy Jeszcze studnie wykopac
Co do Barnima to znow borykamy sie z waga i wzrostem. Obecnie ma 9,5 kg i 81 cm, spadl z centyli znowu. Pewnie bedzie niski bo my nie za wysocy ale zawsze..... Rok temu jak mu wzrost I waga nie podchodzila okazalo sie ze mial anemie. Juz od roku. nie badali wiec nie wiadomo czy cos tam znowu nie jest . jedno wiem od 7mies urosl 2 cm I od 5 mies nic nie przytyl.
Tetaz w czwartek Barnim ma wizyte w szpitalu z pediatra ale nie wiem czy o ta wage czy o zamala skorke na penisie (bo nie schodzi i jest dosc ciasna) Zobaczymy....
CO do zachowania .... och wiele by pisac, wogole nie slucha, broi strasznie. Mowi sie cos do niego to odrazu wylatuje albo specialnie chce rozwalac albo pluc na podloge. Lekko sie zdenerwuje albo sie powie NIE to odrazu rzuca zabawkami bije itp....... U nas niestety taki etap juz od okolo 8 mies. Poprawa w niektorych sprawach jest ale co roz dochodza jakies nowe i ciagle cos. Przykladowo dzis poszlam na grupe zabaw do dzieci i co Barnim ugryzl dziewczynke w reke... dlaczego nie wiem siedzialam dalej i bylam z Mestwinem ale domyslam sie ze pewnie chciala mu wziasc samochod czy cos a ta reakcja czasami u niego wtedy wystepuje choc nigdy nikogo naprawde nie ugryzl ,no az do dzis. Tak mi wstyd bylo za niego. No oczywiscie wytlumaczylam mu i powiedzialam ze za to ze tak zrobil wychodzimy z grupy. Co to dalo to nie wiem bo w domu znow cos tam zaczol kombinowac.
Co do tego jak sie czuje jak sie no udezy czy przewroci to troche mi go szkoda ale jakos nigdy nie chronilam Barnima od tego czy tamtego. Wyznaje zasade jak sie uderzy w kant stolu to bedzie wiedzial. Czasami jak normalnie gdzies tam sie stuknie to mowie ze jest gapa albo ze : mowilam ze zrobisz bam, trzeba sluchac mamay. Raz mi sie tak porzadnie uderzyl no to mialam pietra i obserwowalam czy czasem nie ma zadnych obiawow wstrzasu. Na tle zdrowia jestem tez lekko przewrażliwiona więc tez przegrzewam bo mi to jest zawsze zimno wiec mysle ze mu tez- i wtedy sie myle. Jest ogolnie zdrowy , wiadomo czasami jakies przeziebienie czy katar ale to norma.
U nas Barnim pije z takiego kupka z dziubkem - wazne by nie mogl wylewac. Umie pic z normalnych szklanek ale wlasnie uwielbia wylewac specialnie wiec pije pod nadzorem.
Mama_iza- gratuluje zabkow