reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
hej babolki,
mam do Was takie pytanko...czy któraś z Was miała taki problem u swojego dzieciaczka: zbyt duże kupki jak na swój wiek :szok:?? Bo ja Wam powiem,że ostatnio jestem przerażona, a zaczęło się to w jakiś tydzień po jelitówce...
Potrafi zrobić mój mały drobinek kupe jak dorosły człowiek, a za chwile jeszcze poprawka...i dwie kupy dziennie muszą być..Wybieramy się z tym do gastrologa ale zastanawiam sie jakie mogą być tego przyczyny...Czy po tej jelitówce coś mu się porąbało w jelitach, bo wcześniej miał zaparcia, a obecnie nie ma z tym żadnych problemów ale zaznaczam, że nie są to obecnie biegunki tylko normalne o w miare normalnym kolorze tylko zauważyłam,że równiez pojawiły się niestrawione resztki pokarmowe.Dziś nawet zauważyłam kawałeczek brokuła, aż się wystraszyłam bo myślałam, że to jakiś robak :szok::szok:.
Jak Maćko załatwial się już na toaletę i chce do niej wrócić, to od początku jelitówki sadzam go na nocnik, żeby mieć kontrole nad tym co i jak...:crazy:
Pytałam pediatry czy to normalne ale w sumie nic konkretnego mi nie powiedziała...muszę porobić małemu badania stolca,mocz i krew...mam nadzieję,że nic nie wyjdzie...że to jego urok że robi taaaakieee wielkieee kupyyy...Kurcze ten stan takiego ciągłego "coś" od chyba już 6 tygodni doprowadza mnie szału...a do tego mały kaszle raz mniej raz więcej ale ciągle...juz sama nie wiem co robić...mam juz w każdym razie trochę dosyć..:-(
a do tego jeszcze dzisiejszy sen...obudziłam się cała zapłakana aż włosy miałam mokre...śniło mi się,że mój Tomi umarł...jakaś masakra normalnie...jak się obudziłam to byłam mocno w niego wtulona....chyba jestem wymęczona trochę tymi ostatnimi problemami zdrowotnymi moich mężczyzn...
a na koniec żeby nie było lekko to idę dziś do gina na robienie porządków przedswiątecznych z nadżerką..:sorry:
Bardzo Was przepraszam,że tak marudzę ale jakoś musiałam się wygadać a raczej wypisać komuś...
Czy to jest normalne,że jak tak się martwię...?

Życze Wam udanych zabaw andrzejkowych i w ogóle wszystkiego dobrego,trzymajcię sie ciepło i do lepszego "ZAŚ"...
 
Witam dzisiaj :-)
Ciekawy problem ta kupka.. moj mały też robi dosyc duze kupki, ale wydaje mi sie, ze jest to powiazane z tym ze dosyc sporo zjada. Nie mniej jednak dobrze to sprawdzic :)

Informacje z internetu: NIESTRAWIONE RESZTKI JEDZIENIA

W olbrzymiej większości przypadków nie jest to stan świadczący o jakiejkolwiek patologii przewodu pokarmowego. Dzieci młodsze mają fizjologicznie szybszy pasaż jelitowy oraz mniejszą aktywność enzymów trawiennych. Dodatkowo duża część dzieci nie gryzie dokładnie jedzenia, tylko połyka większe kawałki. Efektem jest pojawienie się w stolcu wyraźnych, niestrawionych resztek. Jeżeli nie towarzyszą temu żadne inne niepokojące objawy, to należy uznać to za stan fizjologiczny.
Kluczowym elementem oceny czynności przewodu pokarmowego jest prawidłowy przyrost masy ciała i wzrostu dziecka. Konsultacji z pediatrą wymaga dziecko u którego oprócz obecności niestrawionych resztek występuje zahamowanie przyrostu masy ciała lub wzrostu (oceniane według siatek centylowych) lub inne niepokojące objawy, takie jak anemia, stany podgorączkowe, bóle brzucha, wymioty.
Sama obecność niestrawionych resztek w kale nie wymaga leczenia. W warunkach domowych należy ewentualnie zwrócić uwagę aby dziecko bardziej dokładnie gryzło jedzenie. Nie miksować pożywienia! Podawanie dziecku powyżej 1 roku życia zbyt wielu pokarmów nadmiernie rozdrobnionych źle wpływa na rozwój uzębienia. Podejrzewa się, że może to nawet zaburzać rozwój psychofizyczny.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki Claudia,czytałam ten artykuł na necie..i wiele innych zresztą też ;-), ale wolę już nie czytać bo doczytuję się różnych dziwnych rzeczy, zrobimy w przyszłym tygodniu badania i zobaczymy co trzeba będzie dalej czynić...może mu się to trochę uspokoi...mam wrazenie,że mały ma taki odruch pobiegunkowy że jak siada na nocnik to zaraz mu musi lecieć również z dupki,ale nie leci,więc wypycha, musi to chyba trochę potrwać zanim organizm jak i w jego główce pewne sprawy się unormują...chyba...prawie dwa tygodnie biegunki to trochę czasu...
Pozdrowionka i do ZAŚ
 
Witam w sobotni ranek :-( humor nie najlepszy :no: samopoczucie tez niezbyt :/ boli mnie połowa głowy... caly wczorajszy wieczór spędziłam na szukaniu stomatologa. W koncu bardzo fajna p. dr w Help'ie w Mysłowicech mnie przyjęła. No i okazuje sie ze musze chirurgicznie wyrwac 8-semki. Narazie mam silny antybiotyk, leki przeciwbólowe ale i tak czuje, że głowa mi pęka. Jestem niewyspana.... Tymon wyspał się w samochodzie jak szukalismy wczoraj dentysty i wieczorem biegał jak szalony, pożniej okazało sie, że moja przyjaciółka trafiła do szpitala.... Rano obudziła nas moja teściowa i mąż właśnie jest z ojcem w szpitalu, prawdopodobnie złamał żebro... Masakra jakaś :-(
 
Witam się z rana!!!
Wiem...wiem długo mnie tu nie było :tak:;-) ale chyba nie tęskniłyście za mną :-D Troszkę nadrobiłam posty i muszę wam powiedzieć, że niewiem jak wy to robicie, że macie czas na net.
Ja jestem taka zabiegana w pracy, ze po pracy padam na pysk. Praca jest stresująca i poprostu nie mam juz na nic siły i można powiedzieć, ze od września mam lekkiego doła. Nasza firma tzn. ta w której pracuje została sprzedana Niemcom co prawda firmie bardzo dużej ale z czego się cieszyć jak do czerwca mam pewną pracę a po nowym roku teraz ma być duże boom będą przesunięcia itd. mają 37% załogi zwolnić. Najgorsze jest to, ze człowiek robi teraz różne analizy dla Niemców itd i jak już wszystko wyprowadzi człowiek to dostanie kopa w dupę....Stałam się troszkę nerwowa wszystko mnie denerwuje nie umiem nic planować bo niewiadomo co będzie....
Kamilek rośnie jak na drożdżach, chodzi do przedszkola bardzo chętnie i bardzo się cieszę, ze z nim nie mam narazie problemów (odpukać!!!)
Trysiu - wiesz przypomniało mi sie, że w tamtym roku jak Kamilek miał rotawirusa to póżniej też zrobił mi po chorobie dużą mega kupę i też własnie były w niej resztki jedzenia ale takie duże kawałki tez się wtedy wystraszyłam ale na szczęście już mu się nie powtórzyło. Zdarza się, ze czasami zrobi bardzo duzą kupę jak my ale bez żadnych kawałków jedzenia wiec uważam, ze to normalne...
Zmykam brać się do sprzątania....

Pozdrawiam was wszystkie gorąco!!!!

Ja tez tęsknie za tymi czatami środowymi :-D:-):tak::-D:-) Moze kiedyś to powtórzymy ;-)
 
Claudia - ja nie mam zaufania do mysłowickiego helpa. wg mnie potrafią świetnie wyczyścić kieszeń. jak teściu?

Baśka - teraz wszędzie jest nerwówka niestety. ja po pracy zawsze siądę na jakieś pół godziny, nawet późnym wieczorem. zawsze człowiek trochę odreaguje. poczekaj spokojnie, nie myśl negatywnie, bo sama złe do siebie przyciągniesz.
 
Mnie skasowali za wypisanie recepty 20zł. Także myślę, że nie jest najgorzej. Lekarka wg mnie ok. Wysluchała mnie uważnie, bo ja mam silny odruch wymiotny jak jestem u dentysty. Nie próbowała na "chama" wsadzać rąk do buzi...Wszytko mi wyjaśniła.
Teraz musze sie umówić na oddział chirurgii szczękowej... Mam do wyboru dwie opcje:
1.Na Francuskiej w K-ce.
2.Szpital kolejowy Sosnowiec...
podzwonie, popytam jakiem maja terminy, zobaczymy :-(
A co do teścia to ok. Płuca są w porządku > o to sie najbardziej obawialiśmy bo ma zaawansowana astme... Żebra na pierwszy rzut oka też ok, ale jutro bedzie dokładny opis, bo dzisiaj nie było specjalisty. Dostał Ketonal do pośladka, jakies leki do domu.. mysle ze bedzie ok
Gorzej z moja przyjaciółką :-(
 
reklama
heja babki ja tylko na chwilke Lot minal ok Tylko szkoda ze ludziee sa tacy durnii Nawet kobiety z dziecmii Szkoda slow jak bede miala wiecej czasu to napisze ...

Buziaczkii Muaaa :))
 
Do góry