reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
my mieszkamy z tesciami jeszcze i moze dlatego wlasnie chce zeby maly poszedl do zlobka, boje sie chorob wszystkich no i kasy troche tez trzeba wydac ale ja jakos czuje w srodku w sobie ze bedzie mu lepiej z dzieciakami, narazie nie wiem czy bede miec drugie dziecko (chodz bardzo bym chciala) nie wiem czy bedzie nas na to stac, i boje sie ze wychowam rozpieszczonego jedynaka, mam brata ktorym opiekuje sie moja babcia i widze jak on sie zachowuje on ma juz prawie 2 lata a babcia nie pozwala mu samemu jesc -"bo sobie rady nie da" , no i potem tak jest moja mama mowi tak moja babcia tak i dziecko glupieje. nie chce tego dla swojego malucha, chodz serce mi peka na sama mysl o tym zeby poszedl do zlobka ale wiem ze musze to zrobic dla swojego dobra i dla dobra malego i wierze ze bedzie mu tam dobrze,

najblizszy zlobek mam na 1000-leciu musze isc ktoregos dnia zapytac jak to wyglada, jak z kasa i wogole... narazie napewno bede do stycznia w domu a potem zobaczymy...
 
reklama
witam mamuski:)
Mokkate tak wsyztkie wieczory sa spokojne, mala po kapaniu kaldzie sie do lozka i po porstu zasypia.
ale w dzien daje popalic za male przedszkole:))
super jest kiedy w dzien spi dwie godzinki to nie jest marudna:)

salik agnieszka ja cie rozumie, aj tez mieszkam u rodzicow, i tez od wrzesnia mala idzie do przedszkola.
tylko u mnie w gre nie wchodzi opieka dziadkow, mama pracuje zagarnica, a tata tutaj praucje na 3 zmainy wiec na pomoc w opiece nad mala nie moge liczyc.
o drugich dziadkach to szkoda gadac bo widzieli mala ostatnio jak roczek miala...

a ja mam kolejnys pokojny wieczor, mala zasnela przed 20,a aj siedze sobie przed kompem i buszuje na allegro:)
 
Witam kobietki:)

Szalony wekend za nami pora do rzeczywistosci powrócić
i dzieciaki naprostowac po wizycie u dziadków:)

Chociaz ładnie usnęly jak zawsze :) wiec mama ma czas dla siebie:)

salik agnieszka ja podobnie myslę co by tu z dziciaczkami zrobic.............niedługo do pracy wracam i mam głowę nabitą co zrobić ja to w sumie góra na 2 godzinki i to tylko przez tydzien w miesiącu będe potrzebowała kogos..............
niestety moi rodzice za daleko a druga babcia ech.........................szkoda słów......................
 
Kobitki wybaczcie że znowu Was zaniedbuję
ale najpierw komp mi się zepsuł a teraz Milena mi gorączkuje :-(
Bardzo Was wszystkie Kocham i śle moc buziaków :tak:
 
Witam wieczorkiem!

Niestety nie mam dobrych wiadomości, rano zaprowadziłam małą do przedszkola a o 11 dzwonili do mnie,że ma gorączkę :-(i katarek, płacze i chce do domu:-(. Byłam dziś w pracy, więc moja mama odebrała ją wcześniej, a ja cały dzień się martwiłam i co chwilę dzwoniłam do domu jak tam mała. Zobaczymy jak minie jej nocka, po nurofenie gorączka jej spadła, jutro pewnie czeka nas wizyta w przychodni. Najprawdopodobniej zaraziła się od nas, mąż ma katar i boli go gardło, ja to samo, w dodatku pobolewa mnie żołądek:-(. Podobno panuje wirus grypy jelitowej. Karolinka jak na razie nie ma ani biegunki ani wymiotów i odpukać!

Dziewczyny trzymajcie kciuki za Karolinkę jak również za Kamilka Baski - jest od soboty z nim w szpitalu, ma rotawirusa :-(.

Kaśka niezły Tito :-D.

Izoldzia grzeczne masz dzieciaczki :tak:.

Trysia ja tez jestem pod wrażeniem Twojego posta :szok:;-):-D

Mokkate jak to co robiłam:confused: Bawiłam się! A co!:-DRaz się żyje no nie:confused::happy2:. A tak na poważnie to stwierdziłam że nie dla mnie już takie imprezy :baffled::happy:. A co do mówienia naszych pociech to Karolinka też zaczęła już nieźle nawijać ;-)już nawet można z nią przez telefon porozmawiać, co do niedawna było niemożliwe bo uciekała od słuchawki :happy2:.

Justysia trzymaj się dzielnie! Mam nadzieję, że lekarz będzie miał dla Ciebie same dobre wiadomości! Jestem myślami z Tobą!

Monysia zdrówka dla Milusi!!!
 
Karolinka cudwona no i trzymam kciuki zeby skonczylo sie tylko na katarku,

za to moj maly dal mi w nocy popalic !!!
plakal, zrywal sie co chwile, chcial na rece !!! l
edwie zyje a on teraz odsypia !!!
chyba brzuszek go boli ... :-(
 
reklama
Do góry