reklama
trysia77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 771
witajcie o poranku
salik agnieszka słodziach z Twojego Wikcia :-) ale ma rumieńce ...
Justynko, uszki do góry, dobrze mówisz co ma być to będzie, więc nie zamartwiaj się na zapas...czasami zdarza się że dzidziole obracają się w ostatniej chwili Ale rozumiem Cię,bo świadomość tego co nas czeka po pierwszym porodzie,czasami bywa przytłaczająca.W każdym razie ja trzymam kciukasy za WAS BABOLE (mały babolek + duży babol ;-))
Izka modelka niesamowita z córci, gratulacje :-):-)
Gwioluś, odezwij się do mnie tysz czasami, ostatnio chciałam wpaść na chwilkę ale rozmyśliłam się, bo bolało mnie trochę gardzioło, a nie chciałam przypadkiem zarazić ktoregoś z Was, a w efekcie Stasinka:-(
Izoldzia zdróweczka dla Fifiego,dużo zdróweczka, mam nadzieję, że juz jest lepiej bo biegunka to straszne dziadostwo a takie maluszki strasznie szybko się odwadniają..
Monysia odzywaj się częściej...
Bodzinka,Czarnulka,Mokkate,mmm,Luczynka,Anian, CO Z WAMI I CAŁĄ RESZTĄ KTÓREJ NIE WYMIENIŁAM....
Chciałam Wam napisać jakie ostatnio miałam zajście z moim Maciuniem ale nie mam już siły..ide do wyrka, napiszę trochę później ...
pappappa i do zobaczyska :-):-)
salik agnieszka słodziach z Twojego Wikcia :-) ale ma rumieńce ...
Justynko, uszki do góry, dobrze mówisz co ma być to będzie, więc nie zamartwiaj się na zapas...czasami zdarza się że dzidziole obracają się w ostatniej chwili Ale rozumiem Cię,bo świadomość tego co nas czeka po pierwszym porodzie,czasami bywa przytłaczająca.W każdym razie ja trzymam kciukasy za WAS BABOLE (mały babolek + duży babol ;-))
Izka modelka niesamowita z córci, gratulacje :-):-)
Gwioluś, odezwij się do mnie tysz czasami, ostatnio chciałam wpaść na chwilkę ale rozmyśliłam się, bo bolało mnie trochę gardzioło, a nie chciałam przypadkiem zarazić ktoregoś z Was, a w efekcie Stasinka:-(
Izoldzia zdróweczka dla Fifiego,dużo zdróweczka, mam nadzieję, że juz jest lepiej bo biegunka to straszne dziadostwo a takie maluszki strasznie szybko się odwadniają..
Monysia odzywaj się częściej...
Bodzinka,Czarnulka,Mokkate,mmm,Luczynka,Anian, CO Z WAMI I CAŁĄ RESZTĄ KTÓREJ NIE WYMIENIŁAM....
Chciałam Wam napisać jakie ostatnio miałam zajście z moim Maciuniem ale nie mam już siły..ide do wyrka, napiszę trochę później ...
pappappa i do zobaczyska :-):-)
Witam !!!
Trysia spać nie możesz ???
Ja się nawet nie przywitałam z nowymi Mamusiami
Witajcie Kochane ;-)
salik_agnieszka śliczny bobasek :-)
Justynko napewno będzie dobrze
tyle kciukasków
Gwioleta, Izoldzia, Iza dużo zdrówka ;-)
fantastyczne zdjęcie Synalków
My idziemy dziś na urodzinki do teściowej,
ciekawe jak Milena się będzie zachowywała
teściowa dostanie mikser bo jej się stary zepsuł ...
Trysia spać nie możesz ???
Ja się nawet nie przywitałam z nowymi Mamusiami
Witajcie Kochane ;-)
salik_agnieszka śliczny bobasek :-)
Justynko napewno będzie dobrze
tyle kciukasków
Gwioleta, Izoldzia, Iza dużo zdrówka ;-)
fantastyczne zdjęcie Synalków
My idziemy dziś na urodzinki do teściowej,
ciekawe jak Milena się będzie zachowywała
teściowa dostanie mikser bo jej się stary zepsuł ...
baska
<mamusia Kamilka i Julci>
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2006
- Postów
- 1 949
Hej Dziewczyny!!!
Wpadłam na chwilę po długiej przerwie...
Znalazłam troszkę czasu i siły, żeby wam napisac tu parę słów co się wydarzyło...
Na samą myśl co przeżyłam chce mi się płakac...
Jak już Iza was tu zawiadomiła od soboty przebywałam z kamilkiem w szpitalu... Zacznę może od początku...
W środę po południu odebrałam Kamilka ze żłobka po dżemce był taki ciepły miał czerwone policzka i troszkę kaszlał..już mi się nie podobał, ale mój mąż stwierdził, że jestem bardzo przewrażliwiona. Wieczorem przy kolacji Kamilek zaczął mi wymiotowac i zaczęło się...Po przebytym zapaleniu uszu coś znowu Kamilek złapał ale co... W czwartek poszłam do pracy a mąż z Kamilkiem do pediatry (prywatnie) poszedłi stwierdziła grypę żołądkową (Kamilek miał biegunkę i zero apetytu) przepisała TRILAC, ENTEROL i Litorsal. Tego ostatniego Kamilek nie chciał pic (zreszta było to paskudne). W sobotę dostał gorączki 38,5 strasznie marudził i nie chcial dalej nic jeśc i te biegunki i wymioty. Zadzwoniłam do pediatry (co maż u niej był z małym) i kazała mi jechac na pogotowie bo skoro jest goraczka a biegunka nie ustapiła to lekarz musi go obejrzec. Przetrzymałam go jeszcze w domku troszkę w sobote dopiero na wieczór kiedy juz widziałam, że z małym żle bo ma zapdnięte oczka i podkrążone przerażający widok zmusił mnie do szybkiego działania. Na pogotowiu przyjęto nas i zastowili na noc dając małemu kroplówkę i z rana mieli podjąc decyzję co dalej... W nocy pod kroplówką Kamilek wciąż miał torsje w brzuchu przy czym strasznie płakał i kupa mu strasznie strzelała wodnista i nieładna. Rano po wywiadzie jak tam noc wyglądała i ta biegunka skierowali nas na oddział dziecięcy (sala masakra gorzej niż rzeźnia) nie widziałam jeszcze w takim stanie oddziału dziecięcego. Całyczas płakałam, że Kamilek w takim stanie (myslałam o najgorszym już) i że w takim pokoju musimy spędzic kilka dni, gdzie ja miałam spac na podłodze badź krześle (warunki wogóle nie przystosowane).Kamilek byl pod kroplówką i dodatkowo dostawał biseptol dożylnie rano i wieczór bo miał nieładny kaszel. Pobrali mu kał do badania z którego wyszło że ma ROTAWIRUSA a z badania krwi, że zapalenie ciała 160 a norma to 5. Także miał niedobre parametry. Po 2 dniach ze 160 spadło mu do 9 wiec juz ładnie dzięki Biseptolowi a teraz bierze go dalej doustnie wiec juz pewnie mu spadło tak jak ma to byc. Wypisali nas w czwartek. Jestem taka szczęśliwa, ze już to wszystko za nami. Kamilek robi normalne kupy i ładnie je (ładniej niż przed chorobą - taki wygłodzony był) Przed chorobą ważył 15 kg i zleciał do 13,5kg zaczyna ładnie już przybierac. Bardzo schudł w szpitalu
Dziękuję ci Iza i Kaśka za smsa podtrzymującego na duchu :-)
Wpadłam na chwilę po długiej przerwie...
Znalazłam troszkę czasu i siły, żeby wam napisac tu parę słów co się wydarzyło...
Na samą myśl co przeżyłam chce mi się płakac...
Jak już Iza was tu zawiadomiła od soboty przebywałam z kamilkiem w szpitalu... Zacznę może od początku...
W środę po południu odebrałam Kamilka ze żłobka po dżemce był taki ciepły miał czerwone policzka i troszkę kaszlał..już mi się nie podobał, ale mój mąż stwierdził, że jestem bardzo przewrażliwiona. Wieczorem przy kolacji Kamilek zaczął mi wymiotowac i zaczęło się...Po przebytym zapaleniu uszu coś znowu Kamilek złapał ale co... W czwartek poszłam do pracy a mąż z Kamilkiem do pediatry (prywatnie) poszedłi stwierdziła grypę żołądkową (Kamilek miał biegunkę i zero apetytu) przepisała TRILAC, ENTEROL i Litorsal. Tego ostatniego Kamilek nie chciał pic (zreszta było to paskudne). W sobotę dostał gorączki 38,5 strasznie marudził i nie chcial dalej nic jeśc i te biegunki i wymioty. Zadzwoniłam do pediatry (co maż u niej był z małym) i kazała mi jechac na pogotowie bo skoro jest goraczka a biegunka nie ustapiła to lekarz musi go obejrzec. Przetrzymałam go jeszcze w domku troszkę w sobote dopiero na wieczór kiedy juz widziałam, że z małym żle bo ma zapdnięte oczka i podkrążone przerażający widok zmusił mnie do szybkiego działania. Na pogotowiu przyjęto nas i zastowili na noc dając małemu kroplówkę i z rana mieli podjąc decyzję co dalej... W nocy pod kroplówką Kamilek wciąż miał torsje w brzuchu przy czym strasznie płakał i kupa mu strasznie strzelała wodnista i nieładna. Rano po wywiadzie jak tam noc wyglądała i ta biegunka skierowali nas na oddział dziecięcy (sala masakra gorzej niż rzeźnia) nie widziałam jeszcze w takim stanie oddziału dziecięcego. Całyczas płakałam, że Kamilek w takim stanie (myslałam o najgorszym już) i że w takim pokoju musimy spędzic kilka dni, gdzie ja miałam spac na podłodze badź krześle (warunki wogóle nie przystosowane).Kamilek byl pod kroplówką i dodatkowo dostawał biseptol dożylnie rano i wieczór bo miał nieładny kaszel. Pobrali mu kał do badania z którego wyszło że ma ROTAWIRUSA a z badania krwi, że zapalenie ciała 160 a norma to 5. Także miał niedobre parametry. Po 2 dniach ze 160 spadło mu do 9 wiec juz ładnie dzięki Biseptolowi a teraz bierze go dalej doustnie wiec juz pewnie mu spadło tak jak ma to byc. Wypisali nas w czwartek. Jestem taka szczęśliwa, ze już to wszystko za nami. Kamilek robi normalne kupy i ładnie je (ładniej niż przed chorobą - taki wygłodzony był) Przed chorobą ważył 15 kg i zleciał do 13,5kg zaczyna ładnie już przybierac. Bardzo schudł w szpitalu
Dziękuję ci Iza i Kaśka za smsa podtrzymującego na duchu :-)
justyna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2005
- Postów
- 4 348
dzieki kochane za wsparcie !!! :-)
Basienko zaraz mi sie przypomniała sytuacja z Liwią sprzed roku jak leżała w szpitalu, jeden dzień silna biegunka, wymioty i wieczorem juz mdlała !! A szpital niby nowy fajny ale łózka dla rodziców nie uświadczysz i sale małe wiec jak juz jedna mama zaklepała łozko to dwie pozostałe siedziały i ja tak 5 dni i nocy przespałałam i przesiedziałąm na zwykłym drewnianym krześle Dobrze ze juz jesteście w domku i co złe to za Wami !!!! całuski dla Kamilka zobaczysz że szybko wórci do formy tylko ze teraz to moze szybko złapac znow cos po takim osłabieniu organizmu pogadaj z lekarką co mu dac teraz na wzmocnienie !
Basienko zaraz mi sie przypomniała sytuacja z Liwią sprzed roku jak leżała w szpitalu, jeden dzień silna biegunka, wymioty i wieczorem juz mdlała !! A szpital niby nowy fajny ale łózka dla rodziców nie uświadczysz i sale małe wiec jak juz jedna mama zaklepała łozko to dwie pozostałe siedziały i ja tak 5 dni i nocy przespałałam i przesiedziałąm na zwykłym drewnianym krześle Dobrze ze juz jesteście w domku i co złe to za Wami !!!! całuski dla Kamilka zobaczysz że szybko wórci do formy tylko ze teraz to moze szybko złapac znow cos po takim osłabieniu organizmu pogadaj z lekarką co mu dac teraz na wzmocnienie !
salik_agnieszka
styczniowa mama 08'
moja mama tez wyladowala z moim bratem rok temu z rotawirusem i parwie 2 tygodnie lezala z nim w szpitalu matki i dzieck a na ligocie tam miala lozko byle jakie ale miala i byly we die na sali, nie umieli mu biegunki zatrzymac i mial welflony wszedzie wbijane nawet w glowke :-( a on taki malutki byl. takze wiem co basia przezylas... to straszne ale dobrze ze to juz za wami :-)
Cześć dziewczyny!
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem Karolinki! :-)
Izoldzia i Salik_agnieszka śliczne Te Wasze dzieciaczki!!! .
Justynka będzie dobrze!!!
Basia aż się popłakałam. Nawet nie wiesz, jak bardzo się martwiłam o Kamilka odkąd tylko dałaś mi znać, że jest chory, cały czas byłam z Tobą myślami. Cieszę się bardzo, że juz jest ok. i malutki wraca do zdrowia!
A moja Karolinka wczoraj wymiotowała, dziś też 3 razy, ma niewielką biegunkę, czasami atakuje ją gorączka, ale spada po Nurofenie. Lekarka we czwartek przepisała jej trochę leków, napiszę Wam jakie - Bactrim, Deflegmin, Clemastinum dodatkowo Nurofen , strasznie tego dużo. Podejrzewamy z mężem że wymiotuje od któregoś z leków, a może po prostu za dużo tego wszystkiego. Na razie jej odstawiliśmy, na noc dostała tylko calcium i nurofen, staramy się żeby dużo piła. Nie wiem, czy dobrze robimy że odstawiamy te leki. Zobaczymy jak będzie czuła się jutro, najgorzej że dziś sobota a jutro niedziela .
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem Karolinki! :-)
Izoldzia i Salik_agnieszka śliczne Te Wasze dzieciaczki!!! .
Justynka będzie dobrze!!!
Basia aż się popłakałam. Nawet nie wiesz, jak bardzo się martwiłam o Kamilka odkąd tylko dałaś mi znać, że jest chory, cały czas byłam z Tobą myślami. Cieszę się bardzo, że juz jest ok. i malutki wraca do zdrowia!
A moja Karolinka wczoraj wymiotowała, dziś też 3 razy, ma niewielką biegunkę, czasami atakuje ją gorączka, ale spada po Nurofenie. Lekarka we czwartek przepisała jej trochę leków, napiszę Wam jakie - Bactrim, Deflegmin, Clemastinum dodatkowo Nurofen , strasznie tego dużo. Podejrzewamy z mężem że wymiotuje od któregoś z leków, a może po prostu za dużo tego wszystkiego. Na razie jej odstawiliśmy, na noc dostała tylko calcium i nurofen, staramy się żeby dużo piła. Nie wiem, czy dobrze robimy że odstawiamy te leki. Zobaczymy jak będzie czuła się jutro, najgorzej że dziś sobota a jutro niedziela .
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: