karolinna - no coz mi tak powiedział ginekolog - wypytaj swojego..A przeciez mmm pisze tak jak ja że dzidzia sie moze przekrecic w dniu porodu...
Ja uważam ze nie ma czym sie martwic na zapas bo dzidzus może zrobic niespodzianke i obrocic sie w ostatnim momencie..
A co do cesarki to wcale nie musi byc planowana ja rodzilam 13 godzin normalnie i dopiero jak wystapily komplikacje pocieli mnie w 15 minut wiec to zależy dostałam calkowite znieczulenie i za sekunde juz spalam i nic nie czulam... i to nic nie szkodzi że sie zaczna bole porodowe - bo u mnie zarzadzili wlasnie w momencie okropnych boli...`
Ja dalej bede zachwalac ten moj z MIKADO hehehe mam go prawie 9 miesiecy kola sa duże pompowane w ogole nie mam zadnych przeszkod czy kraweznik czy piasek super jezdzi... Jeszcze nigdy kapcia nie chycilam odpukać...A wszystkie rzeczy typu pieluszki husteczki zabawki zmienne ubranko sliniak trzymam w torbie przy wozku a bagaznik sluzy mi tylko do zakupow.... Jedyna wada jest chyba cieżki (mam winde) i nie miesci sie w calosci do bagaznika...
pozdrawiam
www.martynka1.smyki.pl
Ja uważam ze nie ma czym sie martwic na zapas bo dzidzus może zrobic niespodzianke i obrocic sie w ostatnim momencie..
A co do cesarki to wcale nie musi byc planowana ja rodzilam 13 godzin normalnie i dopiero jak wystapily komplikacje pocieli mnie w 15 minut wiec to zależy dostałam calkowite znieczulenie i za sekunde juz spalam i nic nie czulam... i to nic nie szkodzi że sie zaczna bole porodowe - bo u mnie zarzadzili wlasnie w momencie okropnych boli...`
Ja dalej bede zachwalac ten moj z MIKADO hehehe mam go prawie 9 miesiecy kola sa duże pompowane w ogole nie mam zadnych przeszkod czy kraweznik czy piasek super jezdzi... Jeszcze nigdy kapcia nie chycilam odpukać...A wszystkie rzeczy typu pieluszki husteczki zabawki zmienne ubranko sliniak trzymam w torbie przy wozku a bagaznik sluzy mi tylko do zakupow.... Jedyna wada jest chyba cieżki (mam winde) i nie miesci sie w calosci do bagaznika...
pozdrawiam
www.martynka1.smyki.pl