Hejka!
Dziękuję Wam za wsparcie! :-)
MamaBoo super taki spacerek, my mamy park pod nosem a jakoś ostatnio nie chce nam się korzystać z niego. Też muszę wyciągnąć Karole i mojego R na taki spacerek, może w weekend się uda bo mam wolne w końcu
No więc z tymi uszkami Karolci to jest tak: już 2009 roku miała jakieś problemy, infekcje, było podejrzenie płynu w uszkach. Ale potem było lato, zero infekcji, słuch super. Zaczęło się w listopadzie 2010, kolejna infekcja, wizyta u laryngologa i znów poprawa, ale na początku grudnia znów zaczęły ją boleć uszka i zauważyliśmy że gorzej słyszy, więc znów do laryngologa (chodzimy do doktora Ociepki, może go ktoś zna?). Lekarz powiedział że trzeba jej zrobić ten drenaż bo inaczej może się jej uszkodzić słuch, a przed nią szkoła itp.itd. Wyjaśnił nam na czym ten zabieg polega, że nie jest jakiś bardzo groźny, że robią ich bardzo dużo i po nim następuje natychmiastowa poprawa słuchu. Ale o balonikach nic nie powiedział wtedy, a szkoda . Mieliśmy zgłosić się do niego po skierowania na badania i zabieg pod koniec grudnia, ale jakoś tak nie było kiedy i wybraliśmy się dopiero teraz. Nadal ma płyn w uszkach, dopiero teraz powiedział nam o balonikach że u wielu dzieci one pomagają i zabieg jest niepotrzebny, więc zobaczymy, może się uda. Ale boje się że Karolinka nie będzie chciała tego dmuchać, trzeba będzie powalczyć.
Co do migdałka to nie robił jej badania pod tym kątem, ale odkąd pamiętam Karola chrapie, oddycha dużo ustami i jak powiedział lekarz ma buzie dziecka z powiększonym migdałkiem, widać po prostu od razu że ma ten problem. Mówi to też nasz pediatra.
Anian wiem że np. w szpitalu w Chorzowie na Truchana są takie długie terminy i leży się w szpitalu dłużej, ale ten nasz lekarz robi te zabiegi na Janowie w Katowicach, jest to klinika jednego dnia, przychodzi się z dzieckiem rano a wychodzi następnego dnia. Zabiegi są na Fundusz Zdrowia więc bezpłatne, tyle że płaci się lekarzowi za wizyty bo przyjmuje oczywiście prywatnie. Dr Ociepka robi te zabiegi osobiście, i gdyby nie to że w lutym ma urlop to termin mielibyśmy na marzec.
Ale się rozpisałam
Dziękuję Wam za wsparcie! :-)
MamaBoo super taki spacerek, my mamy park pod nosem a jakoś ostatnio nie chce nam się korzystać z niego. Też muszę wyciągnąć Karole i mojego R na taki spacerek, może w weekend się uda bo mam wolne w końcu
No więc z tymi uszkami Karolci to jest tak: już 2009 roku miała jakieś problemy, infekcje, było podejrzenie płynu w uszkach. Ale potem było lato, zero infekcji, słuch super. Zaczęło się w listopadzie 2010, kolejna infekcja, wizyta u laryngologa i znów poprawa, ale na początku grudnia znów zaczęły ją boleć uszka i zauważyliśmy że gorzej słyszy, więc znów do laryngologa (chodzimy do doktora Ociepki, może go ktoś zna?). Lekarz powiedział że trzeba jej zrobić ten drenaż bo inaczej może się jej uszkodzić słuch, a przed nią szkoła itp.itd. Wyjaśnił nam na czym ten zabieg polega, że nie jest jakiś bardzo groźny, że robią ich bardzo dużo i po nim następuje natychmiastowa poprawa słuchu. Ale o balonikach nic nie powiedział wtedy, a szkoda . Mieliśmy zgłosić się do niego po skierowania na badania i zabieg pod koniec grudnia, ale jakoś tak nie było kiedy i wybraliśmy się dopiero teraz. Nadal ma płyn w uszkach, dopiero teraz powiedział nam o balonikach że u wielu dzieci one pomagają i zabieg jest niepotrzebny, więc zobaczymy, może się uda. Ale boje się że Karolinka nie będzie chciała tego dmuchać, trzeba będzie powalczyć.
Co do migdałka to nie robił jej badania pod tym kątem, ale odkąd pamiętam Karola chrapie, oddycha dużo ustami i jak powiedział lekarz ma buzie dziecka z powiększonym migdałkiem, widać po prostu od razu że ma ten problem. Mówi to też nasz pediatra.
Anian wiem że np. w szpitalu w Chorzowie na Truchana są takie długie terminy i leży się w szpitalu dłużej, ale ten nasz lekarz robi te zabiegi na Janowie w Katowicach, jest to klinika jednego dnia, przychodzi się z dzieckiem rano a wychodzi następnego dnia. Zabiegi są na Fundusz Zdrowia więc bezpłatne, tyle że płaci się lekarzowi za wizyty bo przyjmuje oczywiście prywatnie. Dr Ociepka robi te zabiegi osobiście, i gdyby nie to że w lutym ma urlop to termin mielibyśmy na marzec.
Ale się rozpisałam
Ostatnia edycja: