Mmm- no to przeżyłaś chwilę grozy
...aż mam ciarki...Niepewność co do stanu zdrowia własnego dziecka to chyba najgorsze uczucie....Całe szczęście, że tak szczęśliwie się wszystko skończyło!!!!:-)Czekam na zdjęcia....
MamBoo- trzymam kciuki żebyś szybko znalazła nową pracę. Choć nowemu pracownikowi nigdzie nie jest łatwo. A i przełożeni są różni.... Kilku już w życiu miałam (z uwagi na mój zaawansowany wiek
;-):-)), teraz mam suuuuuper szefa.....
Takiego życzę....
Salik- no ładnie, no ładnie!!!! Sama wcięłaś tyle naleśników???? A wirtualne koleżanki to co?
Sandros- dobrze, ze nie jestem ciekawska, bo z pewnością zapytałabym co to za praca....
Jadę dziś do mamy z Martynką (Daria juz tam jest) i żebyście mnie znów nie zapomniały ;-)zostawiam kilka fotek ...
Karolinna, Czarnulka,Trysia, Iza, Kubusiowa, Ewcik, Diablica
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wołam Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)
Co z Wami???????
A teraz fotki
Darunia
i Martynka
:-)