reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Luczynka przepraszam, ale napisałam jak jest u nas. Ja spokojnie czekam, az mu przejdzie, niestety nic nie mogę zrobić. Kiedyś jak Oskra był mnijeszy i robił cyrki po prostu bez powodu lekarz kazał nam kupić neo-spasiminę. to jest taki smierdzący, syrop ziołowy, który Oskarowi pomógl, ale lepiej zapytaj pediatry, bo to jednak lek. Nie kupuj nic na własną rękę.
Sandros śliczne zdjęcia ! Twoja córeczka już jest taka duża, chciałabym żeby Oskar robił mi już dekoracje na chinkę jak Twoja córcia.
Monysia Twoje dziecię widać jest bardzo zainteresowane otoczenie. Śliczna !
Karolinna ja nie wiedziałam, ze Ty w Szkocji teraz jesteś ! :szok:. Mam nadzieję, że dobzre się tam czuję i , że już się zaadaptowałas. A jak Lenka ? Uczycie ją języka czy mówicie po polsku ?
 
reklama
MamaBoo nie przepraszaj :no: Ja sie nie zloszcze ;-):-DPoporstu przerazil mnie fakt ze OSkar jest starszy i ze Oliwia jeszcze dlugo moze sie tak zachowywac :baffled: No ale tak jak mowisz-nic nie zrobimy ;-)Ale i tak Ja kocham nad zycie :-)
A powiedz mic o to jest za lek-jakis uspokajajacy :confused:
 
Witam mamy ze śląska ;-) Poszukuję dobrego dermatologa. Niestety trafiłam na bardzo nie miłą babkę i szukam kogoś z lepszym podejściem do maluchów :) Jeśli możecie kogoś polecić będę wdzięczna :)
 
.No i witam wieczorkiem.




.mamaboo jeśli chodzi o język to oczywiście obowiązuje tu angielski ale z tym ich szkockim akcentem... mimo iż umiem angielski na poziomie komunikatywnym to przez jakieś pierwsze 2 tyg ciężko było mi ich w ogóle zrozumieć:baffled: ale już ok.Kultura całkiem inna niż w Polsce i zasady obowiązujące na co dzień też... np. że do autobusu czeka się w kolejce:szok: i nikt się nie wpycha:szok: tylko każdy wchodzi po kolei i jest git;-) ciężko wyobrazić to sobie w centrum Katowic w godzinach szczytu;-). A ty dalej pracujesz w mopsie?.

.tmadzik witam:tak: niestety nie znam dermatologów:no: ale i tak moze się do naszego wątku przyłączysz?.

.sandros Sonia jest przeurocza:tak: jak wam się podoba Wawa?.


.Pozdrawiam.
 
hej wieczorkiem :-)

Karolcia jeszcze nie napisałam co robiłam w Sylwka ;-) Dokładnie w Sylwestra wracalismy z Wrocławia od mojej rodzinki do domu w Sosnowcu :-) Byliśmy na 21 wieczorkiem i odrazu pojechalismy do domu teściów a tam czekała mojego m siostra z mężem :-) oraz kuzyn :-) BAwiliśmy się do rana :-) niunie poszły spać około 1 w nocy bo spały w powrocie do domu w aucie :-) Jeszcze mieliśmy przygode bo jak chłopaki poszli wystrzelać tuż po 24 petardy przed blok,to nagle jacyś wariaci kręcące duze petardy zamiast puszczać na ziemi to żucali do góry i takim cudem wleciała petarda na drugie piuętro na balkon tuż obok nas :szok::baffled: a co najgorsze leciało prosto na mnie i Wikusie :szok::wściekła/y: ale na szczęście w nas nie trafiło:tak:.A więc oglądałyśmy dalej,aż nagle patrze a tam obok balkon zaczyna się bardzo mocno palić :szok::szok::szok: Jejka jak ja sie bałam :szok::baffled: a o dzieci najbardziej!! Szybko krzykłam po mojego m co sie dzieje moja szwagierka oddała mi Emilke i poleciała po miske z wodą do łazienki a ja wbiegłam z dziećmi do domu pełna strachu :baffled: Mój m wbiegł jak szalony wzioł tą miske i zaczoł polewać i na szczęści udało mu się to zagasić.Po chwili wyszli własciciele balkonu i dogaszali całkowicie ;-)Nic nie widzieli bo byli z drugiej strony mieszkania i tam podziwiali szczelające petardy :confused: Całe szczęście zakończyło się to na małym ogniu (mieli tam kartony i stare drzwi:wściekła/y:) Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby nas nie było na balkonie i niezobaczylibyśmy w pore :szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A święta spęziliśmy właśnie we Wrocławiu po za wigilią u mojej rodzinki :-) Na nieszczęście troche nam się przytyło :wściekła/y:a więc od jutra walka,bo troche tego jest :wściekła/y:;-)

luczynka współczuje ci tych nieprzespanych dni i nocek :_( Moja na szczęście nigdy czegoś takiego nie robiły :blink:Mam nadzieje że twojej niuni szybciutko to przejdzie!

Mamaboo tobie również zyczę by szybciutko niuniowi przesło niespanie!

Sandros super że wyjazd wam sie udał i że Soncia była taka kochana! Fotki super!

tmadzik ja niestety nieznam tutaj za bardzo lekarzy i nie pomoge :-(
 
Już nie mogę :-:)-:)-( Oliwia dopiero zasnela a i tak jeszcze cala sie trzesie i podskakuje przez sen-z placzu :-:)-:)-( a ja siedze i rycze razem przy kompie....:-:)-( juz nie moge!!!!!!!! :-(Chyba dopeiro teraz przyszlo do mnie najwieksze zalamanie nerwowe odkad jestem matka :-:)-:)-:)-( mam juz dosc.:-(
 
Luczynko kochana zycze ci duuuzo cierpliwosci! NApewno małej niebawem to przejdzie!

Wiecie co kochane od trzech dni moja WIkunia ma chyba jakieś straszne koszamry :-( budzi sie po 2-3 razy w nocy ze strasznym przerażającym płaczem i woła''zostaw Emilka,moja Emilka....mamo choć do mnie....'' aż serce mnie sie kraja i pęka jak to słysze :szok::sad: Nic takiego sie nie stało by niunia tak zareagowała :-( Nie wiem co to spowodowało :-( czy ten ogień na balkonie co zobaczyła i moj strach czy wizyta we Wrocławiu bo dawno tam nie byli i nagle wiele dzieci.Moze poczuły jakieś przez to zagrożenie bo nawet bardziej na rączki tak chciały i płakały :-( Z Emilcią jest normalnie,płacze nocne są ale małe od ząbków bo i inne ma tego ojawy :-( Ciągle myślęczemu Wikunia tak sie w nocy zachowuje :-( przez to nie za dobrze sie czuje chyba psychicznie na co kolwiek :-(
 
.luczynka naprawdę pogadaj z pediatrą,bo ty i mała się niepotrzebnie męczycie:no:.

.czarnulka sylwester z przygodami,jak to mówią:jaki sylwester taki cały rok:tak:;-).Co do koszmarów nocnych Wiki to raczej normalne w tym wieku,gdzieś chyba o tym na bb czytałam,może na dziale "dwulatkowie i trzylatkowie",to chyba po prostu dojrzewanie układu nerwowego. Lena też czasem skoczy w łóżku przez sen ze strachu i woła "Mama" i też mi się serce kraja że źle jej się śni:dry:.


.Dobranoc.
 
reklama
Do góry