Witam,
Justyna, to prawda polozna przyszla naprawde super. Pierwszy raz siedzial u nas ponad dwie godziny.
Ja tez jestem zwolennikiem spacerow. Praktyczne nie ma dnia by przynajmniej 1,5 godzinki na dworze, nawet jak pada. Narazie ograniczeniem jest wiatr i deszcz, Sonia nie lubi folii, wiec jak pada to jeszcze wyjdziemy, ale jak dochodzi wiatr to juz raczej nie.
Tez mam znajma, ktora jak tylko jest ponizej 0`C to juz nie wychodzi, bo za zimno.
Czytalam, ze do -10, -15 mozna wychodzic z dzieciaczkiem na godzinne spacerki.
Pozdrawiam,
Justyna, to prawda polozna przyszla naprawde super. Pierwszy raz siedzial u nas ponad dwie godziny.
Ja tez jestem zwolennikiem spacerow. Praktyczne nie ma dnia by przynajmniej 1,5 godzinki na dworze, nawet jak pada. Narazie ograniczeniem jest wiatr i deszcz, Sonia nie lubi folii, wiec jak pada to jeszcze wyjdziemy, ale jak dochodzi wiatr to juz raczej nie.
Tez mam znajma, ktora jak tylko jest ponizej 0`C to juz nie wychodzi, bo za zimno.
Czytalam, ze do -10, -15 mozna wychodzic z dzieciaczkiem na godzinne spacerki.
Pozdrawiam,