Kasia178
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2005
- Postów
- 1 011
Hej!!!
Karolinna, cieszę się, że u Was wszystko ok i jeszcze raz gratuluję córeczki Niech rośnie zdrowo, czekam na jakieŚ fotki Rodziłaś w Gliwicach, prawda? Możesz mi napisać ile czasu po cesarce leżalaś w szpitalu? Buziaki
Mój Bartuś waży już ponad dwa kilogramy, jest bardzo ruchliwy i na razie wszystko z małym ok, i niech tak już zostanie. U mnie ciut gorzej, szyjka się skraca mimo krążka, skurcze są, biorę max dawkę fenoterolu ale też już przestaje działać Gin kazał przyjechać na kontrolę 22 grudnia i jeśli uzna, że szyjka się tak skrociła, że jej nie ma to robi cięcie trochę spanikowałam bo to będzie dopiero 35 tydzień i martwię się o mojego smyka, a poza tym święta w szpitalu to też średnia przyjemność, ale trudno, najważniejsze, żeby maluszek był bezpieczny. póki co staram się nie martwić i leżę z nogami do góry, może go przetrzymam do stycznia
Mmm, śliczny ten twój synek i Ty też szybko doszlaś do formy jak widać
pozdrawiam mamusie, brzusie i dzidziusie
Karolinna, cieszę się, że u Was wszystko ok i jeszcze raz gratuluję córeczki Niech rośnie zdrowo, czekam na jakieŚ fotki Rodziłaś w Gliwicach, prawda? Możesz mi napisać ile czasu po cesarce leżalaś w szpitalu? Buziaki
Mój Bartuś waży już ponad dwa kilogramy, jest bardzo ruchliwy i na razie wszystko z małym ok, i niech tak już zostanie. U mnie ciut gorzej, szyjka się skraca mimo krążka, skurcze są, biorę max dawkę fenoterolu ale też już przestaje działać Gin kazał przyjechać na kontrolę 22 grudnia i jeśli uzna, że szyjka się tak skrociła, że jej nie ma to robi cięcie trochę spanikowałam bo to będzie dopiero 35 tydzień i martwię się o mojego smyka, a poza tym święta w szpitalu to też średnia przyjemność, ale trudno, najważniejsze, żeby maluszek był bezpieczny. póki co staram się nie martwić i leżę z nogami do góry, może go przetrzymam do stycznia
Mmm, śliczny ten twój synek i Ty też szybko doszlaś do formy jak widać
pozdrawiam mamusie, brzusie i dzidziusie