Rena28
Fanka BB :)
madziorka dzieki za podsuniecie pomyslu...ps nie anna a ewa chodakowska;-);-) odnalazlam sprobujemy...
widze ze bedziemy bawic za 4 m-ce u mnie to juz za niecale 4 bo 18 maja ja z mezem obecnie jestem moze nie na diecie a zmienilismy sposob odzywiania sie nie jemy ziemniakow bialego chleba slodycze ograniczylismy do 1 dnia w tyg...duzo warzyw, blonnika, czerwona herbatka min raz dziennie, owoce itp i odchudzilismy nasze jedzenie, mniej smazymy, wiecej dusimy, zamiast majonezu jogurt naturalny itp...ja czuje juz mala roznice w postaci mniejszego brzucha na wage nie wchodze zeby sie nie zniechecic bo to dopiero 2 tyg wiec mega efektow sie nie spodziewam probuje cwiczyc z Milenka tzn ona mnie wieczorem mobilizuje do brzuszkow takie 2w1 zabawa dla niej dla mnie cwiczenia...jak snieg stopnieje wozek pojdzie w ruch Milena wazy 15kg Piotrek 13kg to bedzie co pchac naturalne obciazenie u nas zumba jest 2 razy w tyg sasiadka mnie chciala wyciagnac ale to w takich godz ze akurat dzieciaki ida spac wiec z domu sie nie wyrwe ale w domu cwiczyc moge moze sasiadka nie bedzie miala nic przeciwko jak bede skakac nic zmykam bo jutro pobudka o 6 rano dla mnie srodek nocy a w nocy pewno Piotrek znow da czadu to niewiele pospie myslalam ze bedziemy miec chwile spokoju po wyjsciu ostatniej czworki a tu raptem nie wiem czy 2 tyg minely a juz sie trojki pchaja
dzis bylismy na sankach u babci ale dzieciaki mialy radoche zwlaszcza Piotrek bo pierwszy raz jechal ale nie bal sie nic a nic zjechac z gorki nie chcial wogole wchodzic do domu...jutro tez pojdziemy bo dziadek sie zlitowal i kupil dzis wnuczkom porzadne sanki z oparciem bo my sie tak zbieramy juz drugi rok i zebrac sie nie mozemy wprawdzie maz 2 tyg temu zjezdzil sklepy ale sam badziew za kosmiczne pieniadze a na 2 dosc ciezkich dzieciakow musza byc porzadne sanki...a zadne z nas nie wpadlo ze u nas na targu mozna kupic za 50 zl kupil porzadne duze drewniane sanki z oparciem....nic zmykam bo Piotr sie odzywa pewno glodny
widze ze bedziemy bawic za 4 m-ce u mnie to juz za niecale 4 bo 18 maja ja z mezem obecnie jestem moze nie na diecie a zmienilismy sposob odzywiania sie nie jemy ziemniakow bialego chleba slodycze ograniczylismy do 1 dnia w tyg...duzo warzyw, blonnika, czerwona herbatka min raz dziennie, owoce itp i odchudzilismy nasze jedzenie, mniej smazymy, wiecej dusimy, zamiast majonezu jogurt naturalny itp...ja czuje juz mala roznice w postaci mniejszego brzucha na wage nie wchodze zeby sie nie zniechecic bo to dopiero 2 tyg wiec mega efektow sie nie spodziewam probuje cwiczyc z Milenka tzn ona mnie wieczorem mobilizuje do brzuszkow takie 2w1 zabawa dla niej dla mnie cwiczenia...jak snieg stopnieje wozek pojdzie w ruch Milena wazy 15kg Piotrek 13kg to bedzie co pchac naturalne obciazenie u nas zumba jest 2 razy w tyg sasiadka mnie chciala wyciagnac ale to w takich godz ze akurat dzieciaki ida spac wiec z domu sie nie wyrwe ale w domu cwiczyc moge moze sasiadka nie bedzie miala nic przeciwko jak bede skakac nic zmykam bo jutro pobudka o 6 rano dla mnie srodek nocy a w nocy pewno Piotrek znow da czadu to niewiele pospie myslalam ze bedziemy miec chwile spokoju po wyjsciu ostatniej czworki a tu raptem nie wiem czy 2 tyg minely a juz sie trojki pchaja
dzis bylismy na sankach u babci ale dzieciaki mialy radoche zwlaszcza Piotrek bo pierwszy raz jechal ale nie bal sie nic a nic zjechac z gorki nie chcial wogole wchodzic do domu...jutro tez pojdziemy bo dziadek sie zlitowal i kupil dzis wnuczkom porzadne sanki z oparciem bo my sie tak zbieramy juz drugi rok i zebrac sie nie mozemy wprawdzie maz 2 tyg temu zjezdzil sklepy ale sam badziew za kosmiczne pieniadze a na 2 dosc ciezkich dzieciakow musza byc porzadne sanki...a zadne z nas nie wpadlo ze u nas na targu mozna kupic za 50 zl kupil porzadne duze drewniane sanki z oparciem....nic zmykam bo Piotr sie odzywa pewno glodny
Ostatnia edycja: