Kochaneczka
Fanka BB :)
Rena, ale ja w Głogowie mieszkam a nie w Rzeszowie więc na szmaty z Michałęm nie bardzo chce mi sie wybierać. Kiedyś chodziłam z koleżankami na szmateksy rzeszowskie ale nigdy nic nie znalazłam i zniechęcałam się. Za to one jakie rzeczy czasem przynosiły to głowa mała. Tutaj w Głogowie byłam raz i bluzeczke sobie kupiłam ale to tylko dlatego że na drzwiach wisiała i skusiłam się jak przechodziłam A w ogole odkąd się Michaś urodził to na zakupy jeżdzę "w biegu" więc lipa straszna.
Kasiula, madziorek chyba ma rację - krus liczy sie do emeryturki.
Ja właśnie działalność zlikwidowałam yydzień temu. Przez 2 lata prowadziłam, dzisiaj ostatnie papiery podrukowałam i jutro jade załatwiać w skarbówce. Za to mój m być może zmieni prace i założy działalność. Odezwał się do niego znowu gość który jakiś czas temu mu proponował ale wtedy m się nie zdecydował (pisałam wam o tym) a teraz zaproponował troszeczke lepsze warunki i stwierdziliśmy raz kozie śmierć Trochę ryzyka jest ale kto nie ryzykuje ten szampana nie pije Moja życiowa dewiza hehe. Tylko jeszcze kwestia polubownego odejścia z poprzedniej pracy, jutro ma gadać z szefem. Trzymajcie kciuki, wchodzimy w nowy etap!!!
Kasiula, madziorek chyba ma rację - krus liczy sie do emeryturki.
Ja właśnie działalność zlikwidowałam yydzień temu. Przez 2 lata prowadziłam, dzisiaj ostatnie papiery podrukowałam i jutro jade załatwiać w skarbówce. Za to mój m być może zmieni prace i założy działalność. Odezwał się do niego znowu gość który jakiś czas temu mu proponował ale wtedy m się nie zdecydował (pisałam wam o tym) a teraz zaproponował troszeczke lepsze warunki i stwierdziliśmy raz kozie śmierć Trochę ryzyka jest ale kto nie ryzykuje ten szampana nie pije Moja życiowa dewiza hehe. Tylko jeszcze kwestia polubownego odejścia z poprzedniej pracy, jutro ma gadać z szefem. Trzymajcie kciuki, wchodzimy w nowy etap!!!