hej dziewczyny
widze , ze wszystkie zachwycone cudna pogoda, i wykorzystana w pelni. super
my wrocilismy niedawno z gor, od tesciow
bylo pieknie, chodzilismy po gorach,lasach, hehe zagladajac tez na grzyby przy okazji
i ja antygrzybiara, ktora nigdy na grzybobranie nie jezdzi na dzien dobry prawdziwka znalazla hehe
ale zajadac bedziemy pyszny barszczyk grzybowy jutro!
dzieciaki spedzily weekend fantastycznie
caly dzien na powietrzu
Olaf ganial do wujka-sasiada do stajni
bo ma swira na punkcie Koni
a jeszcze jak uslyszal zachecajace Muuu, ze stajni to znow dziadka za reke i gonil tam z powrotem
nasze dzieci sa tam przeszczesliwe po prostu hihi
ale juz powrot do rzeczywistosci.....
oby nadal z ta wspaniala pogoda hihi
czekam na was we wtorek, jednoczesnie uprzedzajac, ze Olaf jest zakatarzony, dla tych mam ktore przyjada z dziecmi
ale to tylko katar poki co
pozdrawiam