reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

hejka Anek swietne zdjecia:tak::tak::tak: pogoda wczoraj wybrona a dzis to normalnie szal rewelacja cuuuuuuuuuuuuudownia pogoda my wzielismy dzieciaki i pojechalismy na cmentarz bo nie wiadomo jak bedzie 1 listopada wiec bedzie juz mniej jazdy...a dzieciaki dzis wyjatkowo wredne byly zwlaszcza Milena:-:)-(
 
reklama
hej,
Moja dzis pierwszy raz dynie dostała. Ale w towarzystwie ziemniaczka i marchewki. Moja pierwsza zupa dla klusi :)

Ja juz po chrzcinach. Pogoda marzenie. 22 stopnie i piekne słoneczko. Ale w kociele zimno więc sweterek i tak się przydał. Mała grzeczna przegadala całą msze :) W trakcie polewania glówki wodą usmiechneła się do księdza :) na co on "A dlaczego ty nie płaczesz??" Potem krótkie przyjęcie z obiadkiem i my do domu. A raczej do znajomych którzy wrócili z Indii i zapraszali na kolację.
Wróciliśmy po 23, małą pod prysznic. Zjadła z cycka, poszła spać 23.30. Obudziła się o 3 bo kupa (pierwszy raz w nocy odkąd miesięc skończyła) ale już 3 dni nie było więc jej wybaczam :) A następna pobudka o 6. Potem juz standard co godzinę. Dziś znów 22 stopnie więc pojechalismy na spacer do lasu. Własnie skończyliśmy jeść obiadokolację :)

Weekend fajny i już po nim. Fajnie ze we wtorek sie widzimy :)
 
hej dziewczyny
widze , ze wszystkie zachwycone cudna pogoda, i wykorzystana w pelni. super

my wrocilismy niedawno z gor, od tesciow
bylo pieknie, chodzilismy po gorach,lasach, hehe zagladajac tez na grzyby przy okazji
i ja antygrzybiara, ktora nigdy na grzybobranie nie jezdzi na dzien dobry prawdziwka znalazla hehe
ale zajadac bedziemy pyszny barszczyk grzybowy jutro!

dzieciaki spedzily weekend fantastycznie
caly dzien na powietrzu
Olaf ganial do wujka-sasiada do stajni
bo ma swira na punkcie Koni
a jeszcze jak uslyszal zachecajace Muuu, ze stajni to znow dziadka za reke i gonil tam z powrotem
nasze dzieci sa tam przeszczesliwe po prostu hihi

ale juz powrot do rzeczywistosci.....
oby nadal z ta wspaniala pogoda hihi

czekam na was we wtorek, jednoczesnie uprzedzajac, ze Olaf jest zakatarzony, dla tych mam ktore przyjada z dziecmi
ale to tylko katar poki co

pozdrawiam
 
Rena, dzięki za stronke. Pobuszuje po przepisach. Madziorka, mój Michał dalej ma katarek, już sama nie wiem czy to przez grznie w grzejnikach czy moze jakaś alergia. Ale ani ja, ani m nie mamy alergii więc liczyłam że on też nie bedzie miał.
Zmykam nakarmić głodomora i na spacerek we mgle sie wybierzemy... ;)
 
Kochaneczka niekoniecznie alergia, teraz taki okres gilowy,

u nas tez nie wiem , przewaznie jest przezroczysty, a czasem zieelone gile poleca jak dzis na przyklad

dziewczyny to o ktorej jutro bedziecie dokladnie?
 
hej mamuski!!!

witam w poniedziałek.
nie tak dawno do domu z dziecmi przyszłam bo już sie zimno zrobiło ale od 11 bylismy na dworze cały czas bo taka piękna pogoda była że aż żal w domu siedziec,trzeba korzystać bo straszą mrozami
:-(
teraz dzieciaki sie bawią,m z krystianem na różaniec poszli a ja oglądam tv i buszuje po necie.
dzis dzwonili do mnie z pracy że umowa już jest gotowa i zaczynam od listopada:tak:uff aż mi ulżyło bo myslałam że w kulki grają.mam czekać jeszcze na tel.w sprawie tego szkolenia ale mówiła że na dniach będzie.

a moje dzieci siedzą w domu(a nie w przedszkolu) lekarz powiedział że jak mam taka możliwośc to niech ten tydzien w domu zostaną bo tak......
osluchowo ok,gorączki brak ale wszystko siedzi w gardle tzn.katar i kaszel taki krtaniowy mają, do środy jesteśmy na syropach jak nie bedzie poprawy to antybiotyk:-(ale ja licze na to że syropy pomogą i bedzie dobrze.


pozdrawiam


anek-super zdięcia:tak: świetne dzieciaki.

madziorka-będziemy pewnie po 9 najpózniej 9-30

 
A ja mialam dzis koszmarny dzien masakra jakas no!:-:)-:)-( do poludnia w miare ok bylo bawilam sie z Milenka na wpolspiaco normalnie oczy mi sie same zamykaly:-:)-:)-( po poludniu wyszlismy na spacerek poszlismy na drugi plac zabaw no i Milena tak sie zaczela wyglupiac ze spadla ze zjezdzalni prosto na twarz z nosa krew sie puscila myslalam ze zlamala na szczescie jest ok nos czerwony czolo tez ale ja nie boli wiec nie jechalismy na pogotowie nie jest zapuchniety wiec bedzie ok...no a wczoraj z krzeselka do karmienia wypadl Piotrek normalnie nerwicy sie nabawie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
czesc
Jak tam dziewczyny dotarlyscie do domu???
Kochaneczka moze jeszcze bawi u Aylin? hihi


Dzieki za swietne spotkanie!!!
i zapraszam ponownie!

ja niedawno dotarlam do domu, bo jeszcze lazilam z dziecmi po Nowym Swiecie, musialam kilka rzeczy kupic
i tak spanko mnie wzielo, ze musialam kawe walnac, jak nigdy hehe

a teraz nadrabiam neta, bo adas bawis sie z dziecmi, a ja dorwalam jego sprawniejszego lapka

Rena co za akcje, wspolczuje stresu i placzu.. ufff

Aylin kurcze zapomnialysmy o tym kombinezonie , ale mozesz wpasc w kazdej chwili na kawke to sobie zobaczysz hihi


pozdrawiam
 
Do góry