reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

hej, hej, hej:)
Dziewczyny, wczoraj skończylam pisac pracę, wstęp, zakończenie, wszystko. I myślałam że będe miała kilka dni spokoju a tutaj dzisiaj dostałam poprawione 3 rozdziały które wysłałam wczesniej i musze nanieść poprawki :/ Chyba dopiero w październiku odpoczne :-p

Madziorka, fantastyczne wakacje :) Ja ostatnio tez nie narzekam, wczoraj byłam u rodziców i przywiozłam mame, dzisiaj ją odwiezlismy, odwiedzilismy teściów i jeszcze po drodze wpadlismy do znajomych.
Jutro siedzimy w domku, a w sobote rano znowu do tesciów (M. obiecał tesciowej że jej trawe wykosi bo tesc jest po operacji ręki). Teściowa zajmie sie Michasiem a ja sie poopalam ;) potem na 14 do fryzjera i wieczorkiem na panienski kolezanki. W niedziele do moich rodziców na basen :) Kupili duży rodzinny wiec trzeba wypróbowac ile osob pomiesci:))) Michala wsadze i sie popluskamy.

Aylin, ja staram sie podratowywac ten wieczór panienski bo jego organizacją zajęła sie dziewczyna która jedyne co zorganizowała to zbiórke na prezent i zamówiła loże w chilli (bo w planach jest zabawa na mieszkaniu + wyjscie do klubu). Ja mysle o jakis zabawach, cos juz zorganizawałam. Ale czekam na podpowiedzi!!!
ps. równiez potwierdzam cudotwórcze własciwości kapuchy! nawał mnie dopadł 2 dni po wyjsciu ze szpitala:) mąż tez tłukł liście:)

Rena, ty to masz dobrze jak Ci Piotruś sam sie zabawia :) chociaz w sumie Michał tez ostatnio coraz fajniej sie bawi. Ma lezaczek bujaczek i buja sie;-) A ostatnio co sie go za rączki złapie to on sie podciąga do siadu. Szok po prostu. A jeszcze 2tyg temu lamentowałam że główki nie dźwiga ;) A jaki zadowolony jak sie podciągnie i na moment usiądzie... i niezadowolony jak mama go szybko puszcza;)

Zajada zupkę od poniedziałku. W poniedziałek 2 łyżeczki ze słoiczka, a we wtorek i środe po pół słoika. Dzisiaj juz sama mu zrobiłam marchewke i tez pół słoiczka zjadł. Więcej nie da w siebie wmusić. Ale jest dobrze bo jak pochłonie póół słoika to na 2godzinki jest z głowy. Daje mu zazwyczaj o 17 wiec o 19kąpanie, w cycu dużo mleka więc sie naje i szybko zasypia :)

Tylko czekamy na pierwszego ząbka bo złośc ogromna, wszystkie gryzaki zgryzione, a ślina sie leje strumieniami:-)
 
reklama
ania_kropla ja też jeżdżę sama, nie jestem z Rzeszowa, nikogo nie znam w miejscu gdzie mieszkam :-( na spacerki zawsze biorę męża albo moją mamę (gdy nas odwiedzi), bo synek nie bardzo toleruje wózek i zwykle wraca na rękach tatusia :-D szkoda że taki kawałek mam z Baranówki nad Wisłok :-( oj ale bym pojechała w Tatry - kocham góry :happy2::happy2::happy2: pewnie dopiero na drugi rok gdzieś się wybiorę z moją rodzinką :tak:
 
czesc
mammam
ja bede mieszkala niedaleko baranowki , gdzie chodzisz na spacerki? moze w okolice parku,stadniny itd? to moje okolice

u nas juz fajnie, wczoraj pierwsza imprezka na mieszkaniu zaliczona
spontaniczna nieplanowana zupelnie
zrobilismy koledze przedurodziny 30ste hehe
\zostalismy u nas na noc, moja pierwsza noc na mieszkaniu
i w poludnie wrocilismy do Jarka, do Olafka hihi

takze dzis padnieci
po %, i wczorajszej przeprowadzce
wlasciwie sami z Adamem wszystko ladowalismy i wnosilismy. ale troche nam pomogl kolega na chwile. chociaz pralke wniosl z Adamem. a reszta jakos poszla. teraz czekam na polki w szafach, i kuchnie i mozna wszystko wypakowywac hihi
ale to juz nie w tym tyg a dopiero po powrocie!

pozdrawiam was !
 
Hej, ja tez na szybko, weekend udany.
Panienski się udał chociaż mogłam zabawić troche dłużej, ale m spanikował bo mu sie Michał w nocy obudził, płakał i nie chciał z butli jeść więc zasypał mnie smsami i telelfonami zebym waracła. Wrociłam a mały spał, najedzony :/ Zła byłam strasznie. Ale trudno. I tak wybawialm się super, buty stopy obtarły :D A wczoraj bylismy u moich rodziców i tez było super. Dzisiaj w domku a jutrio znowu gdzies pojade :) Zmykam robic zupke maluchowi. DZisiaj dokładamy drugi składnik - ziemniaczka :)
 
Ostatnia edycja:
Hejka.Strasznie tu cicho:szok:czyżby wszystkie na wczasach były?
Ja tez rzadko piszę od kilku dni mam jakiegos doła,w środę mielismy 14 rocznicę ślubu a mój m nawet niepamiętał:szok: eh ostatnio przechodzimy powazny kryzys i niewiem jak to bedzie dalej:no:
Fajnie macie że możecie sie wyrwać poimprezowac a ja jestem tak uwiązana w domu że powoli bzikuję nawet posprzatac w domu niem,am za bardzo jak bo młody jest bardzo absorbujacy a niema mnie kto wyreczyc eh.
 
hejka Anek to tak jak i u nas kryzys w pelni:-:)-:)-( rozmawialismy niedawno powaznie i myslalam ze nastapi poprawa ale wczoraj niestety m pokazal ze ma w nosie wszystko:-:)-:)-( zachowuje sie tak jakby byl pepkiem swiata:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a nasza rocznica dokladnie za tydz zobaczymy czy m bedzie pamietal

poza tym dzieci na antybiotykach normalnie masakra:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jutro wesele i nie mam ochoty na nie isc mam ostatnio nerwowy czas mam problem i az boje sie glosno o nim mowic :-:)-:)-( m to ma w du....wiec jestem z tym sama...

tydz temu bylam u fryzjera scielam wlosy na krotko mialam farbowac ale dzieciaki zawiozlam do mamy a nie miala za duzo czasu wiec odpuscilam bo za dlugo by to trwalo...marzy mi sie znow blond:-D:-D:-D
 
hej mamuski!!!

melduje sie i ja,wiem że dawno nic nie pisałam ale zawsze jak zabieram sie by coś naklikać to coś lub(ktoś)mi przeszkodzi.

a co u nas......u nas wszystko po staremu,dzieciaki rosną szaleją i czasem tak daja popalić że masakra ale kocham je najbardziej na swiecie i wybaczam im wszystko
:tak: ja od wrzesnia biorę sie ostro za szukanie pracy mam nadzieje że uda mi sie szybko coś znalezć.

powoli przeraża mnie wizja wrzesnia i powrotu krystiana do szkoły oraz moich małych raczków do przedszkola.
z jednej strony sie cieszę że pojda do dzieci,ja wrocę do pracy i odpoczne od nich a z drugiej boje sie że beda płakać i nie będą chcieli zostać w przeszolu.
zakupy do szkoły już są zrobione,za same ksiązki zapłaciła 310zł:szok:(masakra jakaś),nie wspomnę o ciuchach,butach,plecaku i wielu innych rzeczach potrzebnych krystianowi do szkoły.
alanowi i mikołajowi też musiałam wyprawkę do przedszkola kupić(piżamki,kapcie,ciuszki itp) kasy poszło strasznie dużo ale ciesze sie że już mam to za sobą i że dzieciaki maja już wszystko.

pogoda nam sie popsuła,zimno jest i deszczowo:-(ale mam nadzieje że jeszcze upały do nas powrócą i koniec wakacji bedzie cieply i słoneczny:tak:

pozdrawiam i obiecuję być już na bieżąco:tak::-)

rena-laska szybciutko proszę nam sie tu pochwalić nową fryzurką:tak:
zdrówka życzę dla dzieciaczkow:tak:
a ty co za dolki lapiesz????co sie dzieje????nam możesz sie wyżalić:tak:

anek-mam nadzieje że twoje relacje z m sie poprawią i że wam sie ułoży.spróbuj z nim porozmawiać,powiedz co Cie boli co Ci leży na sercu itp.trzymam kciuki za was:tak:

iwicik-kochana koniec leniuchowania proszę mi tu wracac na bb i to już:-D:tak:;-)

madziorka-ty jak wrócisz z wakacji to odezwij sie:tak:

 
Hej dziewczyny,
wchodzę pewna że będe miała dużo czytania a tutaj cisza. Pogoda paskudna więc moze poklikacie.

U nas ostatnio fajnie, w sumie dużo opowiadania wiec w skrócie odwiedziny u rodziny, potem znajomi u nas i tak praktycznie cały tydzien.
Też miałam spięcie z m, ale pogadalismy, ustalilismy że w soboty ja sie wysypiam a on zajmuje małym i weekend był juz bardzo przyjemny :)
Oboje jestesmy uparci, ale przekonuję się że im bardziej chce cos wymusić na facecie tym bardziej on robi na złośc i się nie daje. Za to szczera rozmowa i przedstawienie sytuacji ze swojej strony bardzo pomaga.

Anek, Rena, a wy o co sie sprzeczacie z męzami? Też o opiekę nad dziećmi chodzi? Trzymam kciuki żeby sie poprawiło, wiem że takie sytuacje strasznie dołują.
Lidka, powodzenia w szukaniu pracy:)

A jeszcze sie pochwale że od 2tyg mój Michaś je zupki, na poczatku sama marchewka, teraz marchew+ziemniak. No i teraz kupka codziennie jest, a nie jak dawniej co kilka dni. Więc super. I od kilku dni daję mu 70ml kaszki wieczorem. Zazwyczaj go dokarmiam jeszcze piersią wiec stopniowo bede mu zwiększała porcje kaszki.

Poradźcie dziewczyny jak wprowadza się gluten do diety malucha? Zwykłą kaszę mannę dodac do zupki? Bo nie mam pojęcia z czego ten gluten wziąć ;)
 
reklama
no dotarlam do koma w koncu cisza i spokoj:-D:-D

Kochaneczka tak zwykla manne gotujesz na wodzie i dodajesz do zupki poczatkowo 10 g? chyba przez miesiac:eek::eek: po miesiacu podwajamy dawke a ze karmisz cycem to jak wsio ok bedzie to po 6 m-cu mozesz juz dawac 1 posilek glutenowy...ja gluten wprowadzalam po 5 m-cu bo my na butli i dawalam taka manne wieloowocowa z Bobovity po 6 m-cu jest pytalam lekarza czy moge wczesniej kazal sprobowac podalam 1 lyzeczke bylo ok to potem zwiekszylam do 2 lyzeczek dawalam do deseku lub kaszki na noc teraz daje 4 lyzeczki a za 2 tyg dostanie na sniadanie kaszke glutenowa bo dzieci na butli dopiero po 9 m-cu wg schematow zywieniowych obecnych i chyba zalecaja teraz 1 kaszke glutenowa a 1 bezglutenowa dziennie....Ty jak gotujesz zupki to sobie ugotuj wiecej i dodaj do sloiczkow od razu no chyba ze nie gotujesz wiekszej porcji i nie mrozisz tylko codziennie...

u mnie problem rozwiazany uffffffffffff normalnie mialam takiego stresa ze masakra ale juz jest dobrze:tak::tak::tak:

wczorajsze wesele super udane wracalysmy z siostra na bosaka dalysmy czadu na parkiecie uwielbiam oberki i poleczki a ze malo kto wtedy tanczy to caly parkiet byl dla nas hihihi jeszcze mnie stopy bola:-D:-D:-D miejsce swietne Hotel Grand w Chotowej jakby ktos nie wiedzial to jest za Debica w kierunku Tarnowa nad zalewem plaza, woda rewelacja miejsce idealne na wakacyjny weekend sa domki, pole namiotowe itp...sam lokal tez super bylo 190 gosci jedzenie genialne dzieciaki mialy do dyspozycji stol szwedzki ze slodkosciami typu fontanna z czekolady, czy galaretki w owocach:tak::tak::tak: a dla doroslych owoce morza i wszelakie trunki od wina po nalewki piwa itp mozna bylo pic wybierac a potem wiadomo rewolucja hahahahaha:-D:-D:-D maz tym razem sie nie upil uffffffff sam powiedzial stop:shocked2::shocked2::shocked2: a towarzystwo przy stoliku mialo niezle tempo i chyba zdrowe watroby:-D:-D:-D:-D aaaaaa moja siostra zlapala bukiet:tak::tak::tak: no moze teraz w koncu zdecyduja sie na jakis termin slubu:eek::eek::eek: takze ja sie odstresowalam i na szczescie na ten rok koniec z weselami:-D:-D:-D

a co do meza no to generalnie wkurza mnie jego zachowanie ja cos mowie do niego a on mi mowi zaraz wiec powtarzam piec razy za szostym sie wkurzam po czym maz tez sie wkurza i awantura ze sie czepiam ze jestem niedowytrzymania ze musi byc tak jak ja chce i takie tam podobne...no i glownie o to ze zawsze on jest zmeczony i jak tylko spuszcze go z oka to on juz lezy albo spi...no dzis sie zdazylo ze ja moglam polezec ale bylam taka slaba zimno mi bylo myslalam ze bede chora bo wczoraj czlowiek upocony wychodzil na pole a zimno bylo ale termometr nawet do 35 stopni nie dobil:no::no::no::szok::szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
Do góry