reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

heja :-D:-D probuje cos naskrobac od rana i jakos mi nie wychodzi 2 razy opisalam sie i cos mi cholerka sie wcisnelo ze mi skasowalo albo maly sie budzil i sie wkurzylam i wylaczylam laptopa wiec robie trzecie podejscie:-D:-D:-D

Piotrus dzis grzeczniutki jak aniolek az nie moge uwierzyc Milenka u dziadkow a ja sprzatam i musze poprasowac...
Kochaneczka no moi rodzice wychowali 8 dzieci i nie sadzilam ze bedzie im sie chcialo jeszcze z moimi dziecmi bawic...w domku sie jej troche nudzi bo nie mam dla niej tyle czasu a tam ma takie zainteresowanie ze o mamie zapomina:-D:-D:-D poza tym to jest ukochana wnusia taty a ze niestety zachorowal to przy Milence troszke zapomni bo ona go uwielbia:-D:-D

no wlasnie niestety kolejny lekarz niedaje zludzen ze jest zle :no::no::no: guz rosnie 2 m-ce temu mial 1,5cm teraz ma juz 5 cm:szok::szok::szok: wg lekarzy jest to niespotykany rodzaj guza i nie wiedza co maja z tym robic nie spotkali sie wczesniej z takim guzem no i prawdopodobnie nie beda mu chcieli tego wyciac bo sa juz przezuty do wezlow chlonnych i drog zolciowych:no::no::no: wiec czeka go tylko chemia...w piatek ma miec badanie ktore ostatecznie potwierdzi czy guz jest pierwotny czy wtorny...i tak naprawde dopiero teraz zdalam sobie sprawe z tego ze naprawde jest zle wczesniej jakos niedopuszczalam tego do siebie bylam przekonana ze przeciez to moj tato i to nie moze byc rak ze guza wytna i bedzie po sprawie...
moje nerwy juz nie wytrzymuja nie moge patrzec jak on cierpi ciagle chodze i placze po katach...najgorsza ta bezradnosc...wszystko w rekach lekarzy i Boga...

jutro ma wpasc kolezanka a w sobote mamy kolede i wieczorem moje kolazanki z pracy:-D:-D kolega sie rozchorowal wiec w sumie dobrze ze nie przyjechali bo jakby mi mieli jakies chorobsko przytachac i maly mialby sie rozchorowac to bym sie wkurzyla:wściekła/y::wściekła/y: bo jeszcze kataru do konca nie wyleczylismy...

dobra uciekam prasowac bo sie rozkleilam i zaraz zaleje laptopa paaaaaaaaa
 
reklama
Rena współczuje całej sytuacji z ojcem guz rosnie bardzo szybko ale mam nadzieje ze chemia pomoze ja mam kolezanke która miała guza w glowie i byl bardzo blisko mozgu i tez nie chcieli jej operowac a rosł bardzo szybko ona byla młoda miala 25 lat i na dodatek w ciązy urodziła corke i guz zaatakowal i niestety bidula nie pamieta nawet narodzin córki część jej żżycia zostalo poprostu wycięte ale lezała dwa miesiace w szpitalu bo bali sie ze sie wylej i bedzie po niej ale chemia zasuszyli i teraz jest szczesliwa mamusia juz 6 letniej córki , co prawda musi uwazac i jest pod stała kontrola no i wiecej nie moze zajsc w ciaze bo to grozi ze guz sie odnowi i sie wyleje , ale cieszy sie z tego co ma i mam nadzieje ze i u twojego taty tak bedzie ze chemia pomoze bo guz nie musi oznaczac najgorszego wiec bądzcie dobrej mysli :)))))))

Kochaneczka widze ze sie juz doczekac nie mozesz jeszcze troszke i bedziesz tez miec swoje malenstwo a zycia z tesciowa nie zazdroszcze ja sie meczyłam przez 8 lat pod jednym dachem z tesciowa masakra co sie czasami działo ale ja sie nie dałam bo ja to taka ze morde potrafie otworzyc heeeeee

A ja dzisiaj byłam e rzeszowie no i klamka zapadła zakupiłam projekt domu no i mam nadzieje ze w tym roku zaczne budowe mojego nowego wymarzonego domu parterowego :)))))))))) co prawda mamy swój dom ale ten mi sie nie podoba heeeeeeeeeee, dzieci juz spia , maz w pracy a ja lece szukac na allegro prezentu dla rodziców na rocznice slubu bo w sobote jedziemy na imprezke:)))))
 
heja!!!


witam sie i ja w ten brzydki dzien,co za zima tego roku:wściekła/y:jesli w ogóle mozna powiedziec ze to zima......za oknem ciapa chlapa,mnóstwo błota i zamiast snieg sypac to deszcz pada.masakra jakaś:no:
dzieci polożylam spac ale jak na razie słyszę ich jak sobie rozmawiaja i chichoczą sie do siebie,m pojechal po krystiana a ja miedzy gotowaniem obiadu wskoczyłam na bb.dzis na obiad robie barszczyk czerwony z uszkami bo mnie coś naszło.:tak:
a i muszę sie wm pochwalic ze rano jak sie obudzilam czekala na mnie miła niespodzianka:tak:na poduszczce obok mnie leżała czerwona róża a koło niej pudełeczko, otwieram a tam pięne kolczyki ze złota zółtego i białego no w szoku byłam:szok:dzis mija 8 rocznica naszego slubu i moj kochany staruszek zrobił mi bardzo miłą niespodzianke.a tak swoja droga to nie mogę w to uwierzyc ze juz jestem mężatką od 8 lat:szok:;-)

miłego dnia:-)


iwicik-bylas w rzeszowie i nie wpadłas do mnie....:-:)-(miałas przyjechac.
jak tam lenka??

rena-strasznie mi przykro z powodu taty:-(trzeba byc dobrej mysli i nie tracic nadzieji i ze bedzie dobrze.wiem ze latwo sie pisze ale musisz byc silna.
trzymaj sie kochana.

kochaneczka-ach te tesciowe:wściekła/y:szkoda słów i nerwów na nie.ja tez mieszkam z tesciami ale ja mam osobna kuchnie,lazienke wiec jestem troszke w lepszej sytuacji niż ty.ale wy sie budujecie i predzej czy pozniej zamieszkacie sami a ja jestem skazana na mieszkanie z tesciową:-(,dobrze ze tescia mam ok, bo inaczej to bym oszalala w tym domu.
 
Rena, strasznie mi przykro z powodu taty - zawsze trudno przyjąć do wiadomości że ktoś z naszych bliskich jest w złym stanie. Ale pamiętajcie, że w walce z rakiem bardzo wazne jest podłoże psychiczne także wspierajcie go, dodawajcie otuchy. No i Milenka swoje tez zdziała na pewno :)

Lidka, ja też mam osobna kuchnię i łazienkę ale często gotujemy razem bo teraz teść jeździ z mężem na budowe więc tak wychodzi... A za tydzien jedzie za granice i pewnie dalej bedziemy razem gotowały. Ale to już końcóweczka także wytrzymam:))) Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy! Mąż spisał sie na medal ;)

Iwcik, a Ty pochwal się projektem! Jest gdzieś na necie czy robiliście indywidualny? Ja zawsze marzyłam o domu parterowym ale zdecydowalismy się na taki z poddaszem (nieduży- w sumie 115m pow użytkowej) bo tańszy w budowie, cos za coś... Ponad pół roku załatwiania papierów (pozwolenia) i od marca 2011 zaczęliśmy budowę - jeszcze miesiąc i przeprowadzka, mam nadzieję:) Żegnaj teściowo! :-D
 
Ostatnia edycja:
Lidka nie dalam rady byłam tylko po projekt i wpadłam do tesco na zakupy i musialam wracac bo krzys do pracy a ja ani obiadu nie miałam a pojechalam pózno bo Lenka spała do 10 wiec musiałam poczekac i dac jej leki i dopiero pojechac :) wiec sorki , nooooo ale PIOTR sie postarał a ty jaka mialas niespodzianke dla niego?

nie projekt mam od Sniechowskich gotowy praktycznie bez przeróbek tylko drobne scianki dizałowe dwie sa zmienione Luna II - Opis / DOMuS - Dom u Sniechowskich | gotowe katalogowe projekty domów | projektowanie jednorodzinnych parterowych domów tu masz linka :) ja mam taki wymarzony :))))
 
Dzieki dziewczyny za slowa wspoarcia:tak::tak:
Iwcik domek super tez mi sie taki marzy moze kiedys sie dorobimy:tak::tak::tak:
a u nas chorob ciag dalszy...cholera jak sie wali to wszystko mame dzis znow zaatakowala roza dostala goraczki az 40 stopni maz wlasnie pojechal po Milenke :no:bo nie mialby kto sie nia zajac...mam juz dosc....i jak tu sie nie zalamac????

Piotrus dzis tez caly dzien marudzi a ja ze stresu wyzarlam wszystko co bylo slodkie w domu juz kilogram przytylam zamiast chudnac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Lidka ten Twoj maz to jest niesamowity!czemu moj nigdy nie wpadnie na taki pomysl wystarczylaby sama roza:-D:-D
 
Witam się z Wami.
RENA współczuję choroby ojca,rak to paskudne chróbsko trzeba miec nadzieję że chemia pomoze i wszystko bedzie okej.
KOCHANECZKA zazdroszcze przeprowadzki do własnego M ja niestety musze się użerac z teściami a łatwo nie jest dam jeden przykład.Wczoraj np.poszłam przynieść sobie drewno do pieca kuchennego nałozyłam do skrzynki niby ciężkie niebyło ale ja z wielkim brzuchem niemogłam za bardzo tego podnieśc a teśc akurat szedł i zamiast mi pomódz to jeszcze ze słowami do mnie Tak porąbac to niema kto ale brać gotowe to biorę :szok:normalnie szok:no::no: a i dużo by tu jeszcze wymieniać.
IWCIK fajne te domki my niestety niemożemy pozwolić sobie na budowę ba nawet kasy niemamy aby rozbudowac ten co mamy ale niestety trzeba będzie kiedys to zrobić bo w piątkę sie w tym niepomieścimy.
LIDKA SPÓŹNIONE ALE SZCZERE ŻYCZENIA Z OKAZJI 8 ROCZNICY ŚLUBU.A Twój M to ma gest mojego niestety niestac na nic:no:
Żadko piszę bo jakos tak weny brak a ta ciąża wyjątkowo wykańcza mnie fizycznie i psychicznie do tego M urządza mi takie jazdy że szok normalnie:angry: zastanawiam się a zarazem boję jak to nasze życie dalej się potoczy:wściekła/y:
A u dzidziusia niby wszystko dobrze tzn.w poniedziałek mam ostateczne USG wtedy wszystko się okaże.Szyjkę mam już rozwartą na 1,5 cm także poród niedługo może nastąpić a ja niemam jeszcze wszystkiego przygotowanego bo auto mamy w naprawie a zakupy by się zdało zrobić dla maleństwa i dla mnie do szpitala mam nadzieję że zdążę.
 
czesc mamuski!!

na samym początku chcę wam bardzo podzienkować za życzenia:-)

witam w srodowe popołudnie,dzieciaki mi własnie wstaly i ogladają bajki,m cos tam w kuchni kombinuje a ja klikam do was.
za raz ma przyjechac gośc ogladnąć nasze auto i mam nadzieje że go kupi:tak:trzymajcie kciuki.
mam jeszcze jedną prosbe do was.....moja mama ma jutro operacje bo ma kamienia w woreczku żółciowym,wiem że taka operacja to nic skomplikowanego ale ja mam jakies złe przeczucia:-(,prosze was trzymajcie kciuki żeby wszystko dobrze sie skończylo.



iwicik-domek super:tak:już nie mogę sie doczekac jak bedziemy w nim imprezować:tak::-D
a jaka miałam niespodziankę dla piotrka to wiesz gdzie napisałam;-)

rena-to ci sie mama załatwiła:-(jak sie dzis czuje???
a ty laska trzymaj sie i nie poddawaj


anek-kurcze ale masz teścia-szok:szok::szok::wściekła/y:zamiast pomóc to jeszcze głupio gada.
a jak patrze na twojego suwaczka to ty już na wylocie jestes;-):-)matko ale to zlecialo:szok:
 
Iwcik, domek REWELACJA!:) Przepiękny, naprawdę!:) heh to ja się moim chwaliła nie będę bo mój to kurniczek przy Twoim:-) Ale dla mnie to i tak spełnienie marzeń. Co ja gadam - nie śmiałam nawet marzyć że w 2 lata po ślubie domek będziemy mieli! :) Obyśmy tylko zdrowi byli i szczęśliwi w tym domku.
A gdzie Wy ten domek będziecie budować? Dużą macie działkę?
Rena, kurcze jak sie wali to wszytsko naraz:-( A mój m tez zbytnio pomysłowy nie jest - na rocznice nic mi nie kupił, dopiero jak sie rozpłakałam to na kolacje pojechalismy:wściekła/y: a taki wymuszony prezent to wiadomo jak cieszy... no ale może za rok już takiego popisu nie da!

Anek, ten Twój teść to przegięcie ładne. Kurcze widzę że wsparcia u nich to Ty nie masz... A zastanawialiście się nad pójściem na swoje? Jakies małe mieszkanko gdzies wynająć, jesli byłoby was stac to naprawdę warto bo w takim domu to załamac sie można. Jeszcze jakby mąż pomagał to dobrze a Ty tu piszesz że coś ostatnio nie bardzo między Wami... Ty teraz kochana spokoju i odpoczynku potrzebujesz, ale chyba nie każdy facet to rozumie. Ja narazie 1 raz w ciąży wiec mój jest w miare wyrozumiały, ale co bedzie przy kolejnych, kto wie... Oby mu sie nie poprzewracało. O co Ci ten twoj m jazdy robi? Jeszcze chwila i kolejna mamuśka nam urodzi :tak:
Aaaa dziewczyny, chciałam Wam powiedzieć że mój suwaczek trochę oszukuje bo pokazuje tydzien zycia płodu a nie tydzień ciąży. Termin z ostatniej miesiączki mam na 18marca wiec to juz 31tydzień ciąży. Z usg cały czas mi wychodzi termin na koniec marca wiec różnie może być alemożna powiedziec że zaraz za Anek ja ide na odstrzał ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochaneczka my mamy własna działke 36 arów ma wiec moge postawic duzy dom i funkcjonalny jak dla mnie wiadomo kazdemu podoba sie co innego i nie wszystkim musi sie podobac to co ja wybiore to jest moje marzenie które powolutku zaczyna sie realizowac wkoncu marzenia po to sa:) co nie ???/ a budujemy 30km od Rzeszowa w kierunku Błażowa -Dynów :)
Anek zdążysz ze wszystkim glowa do gory
Rena no niestety mój tez chyba by sie nie domyslil choc jednej rózy heeee zdrowka dla was
Lidka no to zaszalałas heeeeee

a ja dzisiaj podrinkowalam z sasiadeczka pózniej dołaczył do nas jeszcze jej maz no i wesolutkie jestesmy ze hej heeeeeeee zreszta jej maz tez :))))))))))dzwonili dzisiaj z biura projektowego ze mozna odebrac projekt jest gotowy jupiiiiiiiii jutro jade go odebrac :))))mala rzecz a cieszy heeeeeeee Lenka spi juz oszalała sie z kolezanka o 2 tygodnie starsza od niej hiiii ale sie dogadaly ladnie sie bawiły :))))))maks zreszta tez oszalal sie bo dwóch synów jeszcze kolezanka ma wiec było wesoło a jaki sajgon mam teraz w domuuuuu o matkoooooooo kto to teraz posprzata hiiiiiiiiii
 
Do góry