Mamuśki z Rzeszowa i okolic

[ANEK M]

Witam po swiętach.
RENA współczuję chorób,biedne maleństwa oby szybko im przeszło a Ty w końcu będziesz się cieszyc macierzyństwem bo jak do tej pory nie masz lekko.
KOCHANECZKA nie przejmuj się teściową,dobrze że już niedługo bedziecie na swoim ja niestety dalej muszę się meczyć.
DOROTA pewnie juz tulisz swoją kruszynkę bo się nie odzywasz.
A ja czuję się źle,wczoraj przespałam prawie cały dzień,mdliło mnie strasznie i słabo mi było.Mam nadzieję że w styczniu będę czuc się lepiej bo musze wyruszyć na zakupki wyprawkowe bo nic prawie niemam.
Laski jak spędzacie Sylwestra? My mamy zaproszeniedo znajomych aleja jakoś niemam siły i ochoty isc.Bo po pierwsze będę musiała byc kierowca a po drugie przeleze tam na kanapie?

 

[Rena28]

hejka ja dzis w domku pierwszy raz sama z dwojka rozrabiakow i powiem Wam ze ciezko bylo rano jeszcze jako tako bo Piotrus spal ale potem masakra Piotrus plakal a Milenka za wszelka cene chciala mi dokuczyc i tak latalam od wozka do Milenki bo trzeba bylo dac syrop albo nos wytrzec i jednemu i drugiemu a jak obydwoje plakali to nie wiedzialam do ktorego mam isc najpierw az mi sie chcialo plakac razem z nimi na koniec Milenka spadla ze stolka i z wielkim placzem wcisnela sie miedzy lozko a mnie (ja karmilam Piotrusia bo wyl jeszcze bardziej jak ona) i zasnela teraz spia obydwoje wiec moglam chociaz pranie nastawic noc o dziwo byla superowa Piotrus pieknie spal ale katar ma paskudny oby tylko nic gorszego z tego nie wyszlo
moja siostra ma kolege ktorego mama (jest juz grubo po 40tce) jest w ciazy termin ma na marzec niestety musza jej na dniach cesarke zrobic ale dziecko ma male szanse na przezycie normalnie tak mi szkoda tego malenstwa:----(
Anek wytrwalosci zycze trzymaj sie Kochana zmykam laseczki ide sie zrelaksowac przy prasowaniu

aaaaaaaaaaaa zapomnialam sie pochwalic ze moje malenstwo rosnie w oczach po 3 tyg wazy juz 4600

 

[Iwcik28]

hej laski wwracam i ja

widze ze wszystkie przejedzone ja zrteszta tez masakra jakas..........
wigilia u siostry od samego rana stres jak ja dojade 450km no ale jakos posżło z domu wyjechalismy ok 10 po drodze do tesciów podzielic sie ołatkiem i w droge po mojego tate i dalej az na Słupeczke dojechalismy nawet dosc szybko bo liczyłam ze dłuzej niestety ja do jazdy z tylu jestem kiepska no i niestety 50km przed koncem trzeba było wysiąść heeeeee było awaryjna wysiadka heee ale na spokojnie zdążylam i sie przebrac i firanki siostrze wyprasowac i powiesić , swieta tez u siostry przejedzone ze hej , w drugi dzien swiat niestety Lenka zaczeła mi wymiotowac juz nad ranem no i niestety mielismy wyjechac po sniadaniu a wyjechalismy dopiero na noc no i niestety dojechalismy do taty i przed sama brama Lenka znów zaczeła wymiotowac musiałam ja przebrac i fotelik rozebrac i jakos do domu dojechalismy bo zoatalo 80km no i do domu wrocilismy na 1 w nocy zimno jak cholera bo centralne nie chodzilo 3 dni masakra no ale poszlismy odrazu spać ,
wczoraj porzadki dopiero robiłam heeeeeeeeee bo na swieta nie za bardzo sie staralam hiiiiii no i na zakupy trzeba bylo pojechac , teraz lenka spi maksiu sie bawi a mąż pojechal do rzeszowa bo stwierdził ze musi sobie kuic nowy TV 42cale oszalał bo mi ten co mamy wystarcza no ale chłopu nie przegada a ze ma wolne w pracy to wariuje po sklepach heeeeeeeeee

a sylwester to u mnie w domku ma przyjechac moja kuzynka wiec posiedzimy sobie

 

[Kochaneczka]

Rena, ta znajoma która będzie miała cesarkę robioną to z jakiego powodu? Szkoda maleństwa, ale jeszcze bardziej szkoda rodziców... Przeciez po 40stce to jeszcze nie jest jakaś tragedia (no chyba że to jej 1 dziecko). Ja sobie nie wyobrażam, nawet nie chcę... U moich rodziców gdzie mieszka brat z bratową i córeczką straszna atmosfera - mała ma zostać do piątku w szpitalu - nie mogą jej zbić gorączki. Dziadkowie się zamarwiają, a jak małej w domu nie ma to tak cicho i smutno.
My dzisiaj kupiliśmy już wózek. Dosyć wcześnie ale w styczniu m chce brać troche urlopu i na budowie siedziec wykańczac wszytsko, a mieliśmy już upatrzony wstępnie jeden i wróciliśmy po niego także największy zakup wyprawkowy za nami.

Rena, ja sie zastanawiam nie raz jak to bedzie jak będę sama z dala od rodziny z moim maleństwem jak sie urodzi, a Ty zostałas z dwójką to ja sie nie dziwie że chwilami jest ciężko. Trzymam kciuki!

Anek, jesli tylko bedziesz miała kiedyś moliwośc to uciekaj od teściów - nie ma jak na swoim! Jak to mówią - ciasny ale własny kąt. I stosunki z teściami na pewno sa lepsze. A co do Sylwestra to my wybieramy sie do znajomych do Mielca i posiedzimy w sześć osób + 2letni synek koleżanki, no i nasz Michałek w brzuszku ;-)

Iwcik, to nieźle Wam Lenka podokazywała po drodze, obie sie wymęczyłyscie. A jak teraz ona sie czuje? Lepiej już?

Mój m już śpi a ja zabieram się za robienie vzm-a. Chcę złożyc jeszcze w tym roku (więc jutro albo pojutrze) i odliczyć vat budowlany za rzeczy które w tym roku kupowalismy na budowe - troche kasy się zwróci i będzie za co meble kupić.

Spokojnej nocki!

 

[lidka r]

hej laski!!!



ja już posprzątane mam,dzieci mi spiom a m w kuchni robi pizze wiec ja mam spokój bo nie musze nic gotowac.
wczoraj mój piotrek był z krystianem u laryngologa bo znowu go ucho bolało:-(okazało sie ze ma ostry stan zapalny i musi byc antybiotyk.wczoraj mi gorączkował przez cały dzien a dzis jak narazie jest ok.

mamuski jakie plany sylwestrowe macie????pochwalcie sie:-)



iwicik-jak lenka?
zobaczymy sie jeszcze w tym roku????
i jak krzysiek kupił ten telewizor?



anek-uważaj na siebie i oszczedzaj sie dużo


rena-dużo zdrowka dla dzieciaczków życzę a dla Ciebie duuuuuuuuużżżżo cierpliwosci

dorota-ty to już chyba jestes szczesliwą mamusią

kochaneczka-no to wózek masz juz z głowy ale ile jeszcze rzeczy jest Ci potrzebnych...masakra jakas jeszcze fajnie by było jak by wyprawka mniej kosztowała a tu wszystko takie drogie

 

[dorota1212423]

Hej tak kobietki urodziłam we wtorek o 4 rano siłami natury córcie!!! powiem wam że warunki w szpitalu we Włoszech super!!!
jestem zadowolona mała urodziła się zdrowa także to najważniejsze:-):-) ja już doszłam do siebie tylko wiadome szwy bolą ale da się przeżyć:-):-):-) dobra uciekam bo dziś ze szpitala wyszłam pa

 

[lidka r]

Hej tak kobietki urodziłam we wtorek o 4 rano siłami natury córcie!!! powiem wam że warunki w szpitalu we Włoszech super!!!
jestem zadowolona mała urodziła się zdrowa także to najważniejsze:-):-) ja już doszłam do siebie tylko wiadome szwy bolą ale da się przeżyć:-):-):-) dobra uciekam bo dziś ze szpitala wyszłam pa

dorotka WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!:-)
i oczywiscie czekamy na zdięcie córeczki

 

[Kochaneczka]

Dorota, gratulacje!! ))

Czyli córcia przeczekała święta ale chciała urodzić się jeszcze w tym roku! ;-)
Super, że obie zdrowe. Dużo się namęczyłaś? Jaka niunia duża? Zajada z cyca? Jeszcze raz gratulacje!!!

 

[lidka r]

hej mamuski!!!

ja tylko wpadam wam życzyć wszystkiego najlepszego w nadchodzącym nowym roku 2012!!!!!!!oraz udanej imprezy sylwestrowej;-)
ja imprezuje z naszą iwicik,więc impreza bedzie na pewno udana:-)

 

[Kochaneczka]

Ja dołączam się do życzeń - Oby kolejny rok przyniósł same pozytywne zmiany!!!
:-):-):-)