reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

Rena, oczywiście że życzymy lekkiego i sprawnego porodu!:-) I zeby synek był zdrowiuteńki!

Dorota, 11 kg to niedużo jak na całą ciążę. Babki po 30kg tyją... Moja bratowa przytyła 17 i wcale gruba nie była - wyglądała ładniutko. Ja mam już 5 na plusie ale narazie wszytsko idzie w brzuszek. A używałaś w ciąży jakis kremów zapobiegających powstawaniu rozstępów? Dobrze jest smarowac brzuch (i inne miejsca) chocby oliwką - żeby skóra była bardziej rozciągliwa, elastyczna.

Jutro usg 3d, nie moge sie doczekać! Z jednej strony też trochę niepokoję - zawsze tak mam przed wizytą - czy wszytsko bedzie ok... Na andrzejkach szwagierka wywróżyła mi że bedzie chłopak - zobaczymy czy się sprawdzi:-D

A dzisiaj rano mąż mnie wkurzył i humorek straciłam:wściekła/y: biorę sie za obiad, papapaa..
 
reklama
heja laski mam nadzieje ze to moj ostatni wpis w dwupaku:-D:-D:-D:-D
Milenki sie pozbylam w poludnie dziadkowie ja zgarneli byla taka szczesliwa ze jedzie "bym do baby" ze nawet mi buziaka nie dala:-:)-:)-( nawet sie nie zmartwila ze mama zostaje:eek::eek: a ja wykorzystalam moment i co zrobilam????????????? oczywiscie poszlam na sklepy:-D:-D:-D:-D musialam kupic pare drobiazgow do szpitala bo czuje ze zostane tam na dluzej a meza nie bede potem gonic do sklepu bo niewiadomo co przyniesie:eek::eek: raz mu kazalam kupic zel pod prysznic to wiecie co mi kupil???????? plyn do mycia naczyn:-D:-D:-D:-D:-D a poza tym ruch dobry na przyspieszenie porodu:-D:-D

Dorotko przytylas tak jak ja 11 kg tyle ze mi potem przez ostatnie 4 tyg przybylo az 4kg i mam w sumie 15kg na plus no ale nie jest zle za pierwszym razem bylo ok 25kg:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i tez teraz zauwazylam po 2 rozstepy po bokach ale winna jestem sama sobie bo troszke oszukiwalam i nie smarowalam sie codziennie a za pierwszym razem tez sie kilka pojawilo ale po porodzie a smarowalam sie nawet kilka razy dziennie a potem jakos tak same zniknely ze ich praktycznie nie widac:-D:-D mam nadzieje ze te tez znikna:-D:-D a do smarowania to polecam olejek z Babydream z Rossmana niedrogi a jak dla mnie genialny:tak::tak::tak: w pierwszej ciazy tez go uzywalam bo po oliwce dostalam takiego uczulenia ze masakra:szok::szok::szok:

kurcze ale ten dzien zlecial juz ciemno a nic nie zrobilam :szok::szok:mam strasznego stresa moze maly sie wystraszy i sam zechce wyjsc:-D lecem obiad mezowi zrobic i dom ogarnac paaaaaaaaaaa

aaaaaaa Iwcik zdrowka zycze duuuuuuuuuuuuuzo:tak::tak::tak:
 
Hejka.
RENA powodzenia:tak: trzymamy kciuki za Ciebie i Twojego synka:tak::-):-)
DOROTA 11 kg to niedużo ja w pierwszej przytyłam 9 w drugiej 25:szok: a teraz juz 12 a tu jeszcze 2 m do porodu pewnie jeszcze z 10 przywalę w sumie mało mnie to martwi po ostatniej ciąży pozbylam się kilogramów to i teraz może mi się uda.Rozstepów nabawiłam się w pierwszej ciąży a teraz przestałam się tym przejmować,wolę mieć rozstepy niż oponę wokół brzucha.
KOCHANECZKA powodzenia na 3D ,ja miałam od samego początku przeczucie że bedzie chłopak niby na usg połówkowym lekarz to potwierdził ale wszystko okaże się jak się urodzi.
U nas dzisiaj słoneczko,przestało wiac może wybiorę się na spacerek z córcią...a i jeszcze muszę sobie umyć dwa okna przed zimą.
 
heja a to znowu ja:-D:-D:-D:-D:-D bylam wrocilam i czekam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wybadali mnie w szpitalu ze wszystkich stron ktg, usg i ginekologicznie i wsio ok jest z dzidziem wazy ok 3400g i dobrze mu u mamy:-D:-D jakby nic sie dalej nie dzialo to w czwartek mam znow sie stawic i pewnie wtedy juz zostane...kurcze to czekanie mnie dobija:-:)-:)-( nic spadam bo sie frytki pala:-D:-D a potem jedziemy do malej i ja zostaje u mamy bo maz sie boi mnie sama zostawic w domu:-D:-D

paaaaaaaa
 
Hejka!!!
I jak tam kochaneczka po 3 d??? Mam nadzieję że wszystko ok.
Iwcik co tam u ciebie???
Rena czymam kciuki żebyś do czwartku urodziła
A moje nogi dalej wyglądają jak nadmuchane balony i pewnie już do porodu tak zostanie:-:)-:)-( dziś cały dzień leniuchowałam jutro jadę po wyniki krwi i moczu bo robiłam badania mam nadzieję że dalej jest wszystko ok tak jak do tej pory:tak::tak::tak: moja mała jest ostatnio tak aktywna w brzuchu że śmieje się że chyba niedługo urodzę:-D:-D:-D dziś mnie trochę brzuch pobolewał na dole tak jak na okres i sama niewiem o czym to świadczy ale teraz już jest ok.
Dobra spadam kobietki i miłych snów!!!!;-);-);-);-)
 
hej dziewczyny, będę miała syna!!! ;) maz chodzi dumny jak paw i powtarza że on od razu wiedział;):-)
pierwsze co to mały pokazał siusiaka! :-D wstydliwy to on nie będzie!
ogolnie polecam to 3d - super sprawa!
bylismy tez w komisie art dziecięcych i wróciłam troche zniesmaczona bo myślałam że znajde używane ale ładne i zadbane rzeczy a tu masakra! ciuszki w gorszym stanie niż widziałam na wielu szmateksach :/ zabawki albo obite albo uszczerbane, chciałam cos chrześnicy kupić ale wstyd by mi było... a wózki w cenach niewiele tańszych niż nowe więc wole dołożyc stówke czy dwie i mieć nowy... Nie wiem czy trafiłam na taki trefny komis ale dużo o nim pisali w necie - na placu wolnosci w rzeszowie - w kazdym razie nie polecam!

Rena, kobieto ty idx juz rodzic! I wracaj do nas szybko - ja osobiście czekam na relacje z porodu!;)

Anek, 9kg w ciąży to pozazdroscić! ja mam taki apetyt że pewnie przywali mi kilogramów... a co do tych spacerów to ja sobie postanowiłam ze od jutra wychodze na pól godz dziennie bo ostatnio sie w domu zasiedziałam i ciągle jakis katar, gardło boli... i potem dziecko odpornosci nie bedzie miało... wiec sie opatuje i ide oddychac świezym powietrzem! :happy:

Dorota, kiedy zaczeły ci nogi puchnąc? bo ja nie wiem czy juz przesadzam czy naprawde mi puchną ale czasem jak dużo stoje czy siedze to mam wrażenie jakby puchły własnie...a dodam że mam kiepskie krażenie w nogach, dziedziczne zylaki (narazie nie uciążliwe) wiec boje sie ze moge miec z tym problem.

Spać nie moge bo młody fika, mąz jeszcze na budowie siedzi! on to ma zdrowie... ale juz baaardzo późno i oczy zmęczone wiec kładę się. rano odeśpię;)
 
Jaka tutaj cisza... Rena pewnie rodzi ;-) a reszta???

U mnie dzisiaj piękna pogoda więc naszło mnie na sprzątanie... Pozmieniałam firanki juz na święta - ściągnęłam co swoje i tesciowa pomogła mi zawiesic jej tak zebym już nie zmieniała przed przeprowadzką. Poczułam zew sprzątania więc okna troszke umyłam, pranie zrobiłam, odkurzyłam wszędzie, nawet kwiatki umyłam bo juz okurzone... I na sam koniec padałam ze zmęczenia.

Teraz zabieram się za pracę bo.... nie wiem czy już mówiłam ale męczę się z napisaniem magisterki. Wiem że im wczesniej tym lepiej także męczę codziennie, co 2 dni po kilka stron...

A wczoraj po usg pojechalismy jeszcze do castoramy a tam już bańki, łańcuszki, świaczki, mnóstwo ozdób!!! I aż z tego szczęścia że już wiemy że to syn kupiłam sobie czerwoną świece świąteczną ze złotym aniołkiem i podstawke złotą :) Czuć już klimat świąt ;-)
 
heja nie rodze choc bym chciala:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wrocilam od mamy i czekam:eek::eek::eek:

ja w ciazy z Milenka mialam przez 2 m-ce tak spuchniete nogi ze chodzilam w butach 2 rozmiary wiekszych a jak mnie na porodowce polozne zobaczyly to sie za glowe zlapaly ja nie potrafilam nic zrobic ubieral mnie maz, buty zakladal maz masakra to byla jakas opuchlizna zeszla zaraz po porodzie:-D:-D:-D

moj tato jutro tez idzie do szpitala:no::no::no: nie moga zdiagnozowac co mu jest masakra no jakas:szok::szok::szok: najpierw pepek potem niby watroba potem drogi zolciowe a teraz po tomografii podobno tamto ok a cos z wezlami chlonnymi i tak chodzi juz od miesiaca po lekarzach a brzuch boli bardziej i puchnie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a tu codziennie po 5 tel czego jeszcze nie rodze no zwariowac mozna:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

jutro chyba poprosze lekarza zeby mnie zostawil w szpitalu i zrobil cc...juz sama nie wiem co zrobic zeby bylo dobrze:-:)-:)-(
 
Witam was!!!
Kochaneczka mi nogi zaczeły puchnąć jak byłam w piątym miesiącu wtedy miałam z tym problem ale po jakiś trzech tygodniach wszystko wruciło do normy i do tej pory mi nie puchły wcale teraz od jakiegoś czasu zauważyłam że znowu puchną ale teraz to okropnie przedtem to był pryszcz:tak::tak::tak:
Rena chyba pojechałaś rodzić?????? bo nic nie piszesz!!!!;-);-)
A umnie kolejny dzionek zleciał i oby tak dalej leciało!!! Ogulnie czuję się dobrze we wtorek mam wizyte u ginekologa i już niemoge się doczekać bo uwielbiam oglądać moje maleństwo a za nie długo będę mogła je przytulić:tak::tak::tak:
Napiszcie co sądzicie o porodzie rodzinnym bo ja mam zamiar rodzić z mężem to już nawet postanowione bo on chce strasznie być przy porodzie a i ja myślę że to dobrze jak mąż jest przy tobie!!!! Zawsze to troche inaczej niż samej:-D:-D:-D
 
reklama
Dorota, ja tez mam zamiar z mężem rodzić. Troche sie boje tych nieprzewidywalnych reakcji fizjologicznych - zeby sie facet nie zraził :-) ale sam chce wiec dla mnie lepiej. Moja bratowa całą ciąże mówiła ze nie chce rodzić z mężem bo nie chce zeby jej tam zaglądał jak tam jej wszytsko pęka, krwawi i w ogóle po co... a jak przyszło co do czego - była po terminie i leżała w szpitalu i jak zaczęły ją bóle brać to dzwoniła zaraz po niego bo nie chciała być sama w tych chwilach... I teraz oboje sa mega zadowoleni - zaraz po porodzie mój brat mówił do mojego męza że jak będe kiedyś w ciąży to żeby był przy porodzie bo wrażenia niezapomniane:-D i że naprawde warto bo to co innego czekac w domu, a co innego brac w tym udział. Śmiały sie z brata położne bo wychodził co chwile ale za każdym razem dzielnie wracał! ;-);-);-) No i mi też się wydaje że to dobrze jak masz męża blisko, on Cie wspiera, pomaga jak może:tak: a i podczas porodu jak ekipa ze szpitala widzi męza to położne może i są milsze...

A gdzie Ty będziesz rodziła?

W sumie to ja tak gdybam bardziej niż cokolwiek bo sama nie przeżyłam tego jeszcze. Ale to chyba też od kobiety zalezy - bo jedne sa bardziej samodzielne i nie potrzebują mężów żeby ich rozpraszali... Ja chciałabym żeby mój był ze mną bo lubie wiedziec że mam oparcie, nie czuję się wtedy taka samotna...

Ale może niech się wypowiedzą bardziej doświadczone! :tak:
 
Do góry