hej mamuski!
witam sie i ja po weekendzie.
wczoraj mielismy w rodzinie komunie,pogoda nie dopisala tzn.nie padał deszcz ale zimno bylo strasznie wiec ja zostałam z dziecmi w domu a m pojechał z krystianem do kosciola.na imprezie było spoko,tylko jak to moj m stwierdził trochę drętwo no bo przecież wiadomo ze impreza bez alkoholu to nie impreza.
a dzis rano tak mi sie nie chciało krystiana odwozic do szkoły że cos strasznego(jak ja już chcę te wakacje)jeszcze stałam w takich korkach ze myslałam "że wyjde z siebie i stane obok"
teraz dzieci spią,m pojechał po krystka,ja obiadek już zrobiłam i teraz czekam aż mi pralka wypierze to ciuchy sobie rozwiesze.
miłego dnia.:-)
iwicik-kochana trzeba było zajechać do mnie,ty doskonale wiesz ze jesteś u mnie zawsze mile widziana.
a tyle aut bylo bo mojego m brata syn miał komunie i przyjęcie było u nas bo oni mają małe mieszkanie i wszyscy by sie nie pomieścili.
a jak dzis z twoim humorkiem???lepiej???
witam sie i ja po weekendzie.
wczoraj mielismy w rodzinie komunie,pogoda nie dopisala tzn.nie padał deszcz ale zimno bylo strasznie wiec ja zostałam z dziecmi w domu a m pojechał z krystianem do kosciola.na imprezie było spoko,tylko jak to moj m stwierdził trochę drętwo no bo przecież wiadomo ze impreza bez alkoholu to nie impreza.
a dzis rano tak mi sie nie chciało krystiana odwozic do szkoły że cos strasznego(jak ja już chcę te wakacje)jeszcze stałam w takich korkach ze myslałam "że wyjde z siebie i stane obok"
teraz dzieci spią,m pojechał po krystka,ja obiadek już zrobiłam i teraz czekam aż mi pralka wypierze to ciuchy sobie rozwiesze.
miłego dnia.:-)
iwicik-kochana trzeba było zajechać do mnie,ty doskonale wiesz ze jesteś u mnie zawsze mile widziana.
a tyle aut bylo bo mojego m brata syn miał komunie i przyjęcie było u nas bo oni mają małe mieszkanie i wszyscy by sie nie pomieścili.
a jak dzis z twoim humorkiem???lepiej???