reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

isabell kochana działaj.

u nas też jasiu jakiegoś wirusa złapał. w sobote 2 razy zwymiotował i biegunka. do tego gorączka. na szczęście wymioty tylko w sobotę, ale biegunka już teraz luźna kupka 1 na dzień. gorączka była sobota i niedziela.

w sobotę byliśmy u lekarza nocnego, zbadał tak wszystko ok, ale zapisał na biegunkę, podawaj dużo picia, ma lusia jeszcze ciemiączko? sprawdź czy nie jest zapadnięte? jeśli tak to odwodnienie może być.

nam nie dało spokoju wczoraj, bo jaś ciągle płakał, i pojechaliśmy znowu do lekarza, zbadała ale że był niespokojny i płakał skierowanie do szpitala. tam nas zbyli na początku - nienawidzę tej służby zdrowia, ale po chwili jak zobaczyła mojego M a to była jego znajoma odrazu inne podejście, zrobili badanie krwi, usg brzuszka i wszystko ok. zapisała paracetamol na bóle brzuszka , osłonowy na brzuszek.

odwodniony jaś nie był, bo pije ogromne ilości, herbatek - delikatnie dosładzaj, u nas wyszedł niski cukier, zakaz mleka, tylko kaszki ryżowe na wodzie. gdyby był odwodniony odrazu szpital i kroplówka.
 
reklama
dzieki dziewczyny olena bardzo pomocne to co napisalas dzieki!!!

chyba wlasnie jakis wirus u lusi. jakos zaczela popijac herbate z paracetamolem po dwa łyczki i goraczka spadła ponizej 38. mala chce sie bawic:) zjadła deserek jabłkowo sliwkowy i jeszcze nie zwróciła! ciągle popija wode małymi łyczkami i tez nie zwraca. teraz tatus daje jej pare okruszkow chleba i popija i ma czasem odruch wymiotny ale przełyka i nie zwraca jeszcze a więc słonko zaswieciło boze jak sie ciesze

do szpitala nie ma szans, widzialam jak tu wyglada emergency (jak kiedyskaretka nas przywiozła jak lusia sie dlawiła), nas potraktowali wspaniale ale widzialam wszystkich ludzi na poczekalni ktorzy po prostu sami sie zjawili, niektorzy z ranami otwartymi, niektorzy spali, niektorzy z jakimis innymi przypadkami i wszyscy czekali na swoim miejscu po pare godzin zanim ich ktos wysłuchał masakra

bede dzis z lekarzem jeszcze rozmawiac za dwie godziny ale mam nadzieje ze mój dzielny bąbelek zwalczy wirusa bez ich łaski, nie jest odwodniona bo coraz wiecej pije i pieluszka sie napelnia, ciemiaczko ma ale calkiem normalne jeszcze raz dzieki olena pomoglas mi.

oczywiscie badka sto lat dla Bartusia!!
 
Izabell - to dobrze, że Lusia zaczyna przyswajać picie i jedzenie. Wszystko na najlepszej drodze. A ten szpital o którym piszesz to jakaś ZGROZA.

Dziewczyny Bartuś dziękuje za życzenia :)
 
izabell mam nadzieję że się poprawi, jeden minus że nie macie tam takiego dostępu do leków jak tu my. wiem że jak jasiu wymiotował mi 2 razy to miałam takiego stracha o noc że szok.

a nam pani doktor kazała odstawić na biegunkę i już dziś jedna była luźna kupka. wiec wracamy do orsalitu. bo pomagało. aha izabell czy dziecko nie jest odwodnione sprawdza się jeszcze jakoś przez dotykanie skóry. sprawdź sobie w necie.

100 lat dla bartusia.
 
na brzuszku sciska sie skore (mozna zrobic tak jak pokrzywke- byle nie za mocno oczywiscie!!!!!) i puscic. jak skora wraca natychmiast do stanu pierwotnego to ok, a jak pozostaja zmarszczenia to znak, ze dziecko moze byc odwodnione. lekarka nam ostatnio pokazywala.
 
reklama
a więc dziewczyny bylysmy u lekarki i w gabinecie Lusia miala 39,3 stopni:( dostalysmy recepte na czopki oraz na jakis napoj zapobiegający odwodnieniom. cala droge nawet w samochodzie byla przytulona do mnie i tylko zamykala oczka, taka byla zmeczona. teraz znowu spi, czopek juz zaaplikowany wiec mam nadzieje ze obudzi sie z pogodniejszą minką.

dziekuję za wsparcie!

wnika, wspaniałe wieści!
 
Do góry