reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Witam:-)
Miałam pojechać na targ po warzywa dla młodego ,ale jakiś leń mnie napadł :-p. Mieszkanie trzeba ogarnąć :tak:.Poza tym mam jeszcze mrożonki plus zupki w słoiczku wiec przeżyjemy :-p:zawstydzona/y:. Pojedziemy w piątek:tak: . W weekend będę miała czas na spokojnie się zająć gotowaniem :-p,porcjowaniem i mrożeniem :tak:.
Dzwoniłam do mojej ciotki która mieszka na wsi i pytałam o mięso :blink:. Uda jej się załatwić dla mnie swojską kurę i królika :blink:. Bardzo mnie to cieszy:tak::-D . Kupiłam młodemu mięso w słoiczku czytam a tam większość mięsa oddzielonego mechanicznie:baffled: !!! Jakaś masakra :oo2:. Nie po to to kupiłam żeby jakieś badziewie jadło dziecko :no:.
Ciotka jeszcze fajniejszą mi myśl poddała :tak:. Mianowicie żeby ugotować i po porcjować mięso :tak:, a co 2 dzień gotować warzywa i wrzucać do nich porcje mięsa :tak:. Wiadomo jednak jakieś słoiczki czy mrożonki zawsze powinny być w domu:tak: .
Moja mama jak zobaczyła Kubusia to stwierdziła że przytył :tak:. Z ciekawości zważę go na wadze domowej :tak:. Niedługo mamy kontrolę u lekarza więc będziemy dokładniej wiedzieć:-). Wczoraj byłam na zakupach :tak:. Kupiłam oprócz kleików 2 kaszki jedną malinową i z owocami leśnymi .Dziś zrobimy test czy zasmakuje mu malinowa :tak:. Sinlak młodemu bardzo smakuje:tak: .
Z jedzeniem młodemu idzie pięknie :-). Teraz powoli będziemy przechodzić na owoce nie słoiczkowe :-).

Elwira co takiego kupiłaś :blink:? Pochwal się:sorry2:. Mnie tez czekają zakupy :tak:. Muszę kupić sobie kołdrę :tak:. Myślę o owczej wełnie :tak:.Mam już jedną taką i jestem bardzo zadowolona :-). Sama tez wystawie łóżeczko na allegro bo my mamy już następne takie nie bujane :tak:.
Brakiem zębów bym się nie przejmowała:tak: .
Długo karmisz Gabrysia :surprised:.Brawo .:tak:

Natka wow widok kobitki z łopata musi być super:tak: . Ja jak remontowaliśmy to kładłam gładzie na ścianach:tak: ,szlifowałam:tak: ,malowałam :tak:… Jak gościu od kuchni mnie zobaczył całą białą na drabinie jak szlifuje sufit to był ubawiony ;-). Strasznie mnie podziwiał hehe :-p.

Michalka na 100 % w mojej książce jest o ograniczeniu do 800 gram :tak:. Nie ma tylko ograniczeń dodatkowych co do mleka :tak:.
Ja jak się odchudzałam ta dietą w zeszłym roku to piłam litrami mleko:tak: . Nie ograniczałam się w ogóle:tak:. I tak chudłam :tak:. Miałam dużą wagę tak że cokolwiek bym ograniczyła to bym schudła :-p.
Stabilizujecie wagę ?:confused:

Szarlota ehh ci faceci:oo2: . Zamiast pomóc to jeszcze czasem zdenerwują:huh: . Ja bym mojemu zaraz powiedziała , że co niby ja się tak męczę dla swojej przyjemności :dry:? Jak nie zna się na karmieniu piersią i dobroczynnym wpływie na dziecko to niech się nie odzywa:oo: .
Mój M był bardzo za karmieniem piersią i bardzo mnie wspierał:tak: .Był mega dumny , ze karmię i się nie poddaję:tak: . Jak przeszłam na sztuczne to bardzo mnie wspierał i pomagał:tak:. Pocieszał jak płakałam:-p. Bardzo mi było ciężko:unsure: . Teraz widzę , że moje dziecko odżyło na sztucznym mleku:tak: . Wyszło , że przez to ,że się upierałam to Kubuś nie męczył :no2:.Jednak wiedział to ktoś, że tak jest przez moje mleko :baffled:? Chciałam jak najlepiej :tak:.
Może siądź i porozmawiaj z nim :tak:.Powiedz , że chciałaś dobrze ,wytłumacz;-) . Oczywiście tak na chłopski ( męski ) rozum ;-). Jak chcesz zrezygnować definitywnie z piersi będzie Ci potrzebna pomoc:tak: . Oczywiście dasz radę sama :tak:. Szczerze powiem że jak chodziłam jak zombi do 2 tygodni po odstawieniu :unsure: .Młody niby jadł ale grymasił , martwiłam się :oo2:. Kubuś często budził się w nocy:baffled: . Normalnie wszyscy byliśmy umęczeni :-p.

Marcelina jaką cenę podał M za te płytki:confused:? Matylda dobra jest :tak:. Kubuś sobie przycinał palce w szufladach w kuchni :-p. Są już w środku założone zabezpieczenia:tak: . Jak próbuje otwierać to tylko troszkę mu się otworzy:tak: .Jednak jest tak zdziwiony ,że nie da się do końca otworzyć, że nie pcha jak na razie paluchów :-p.A ja mam mega polew z jego minki :-D:-D:-D

Nikamo rozumiem o czym mówisz:tak:. Ja do galopu robiłam młodemu pokuj:tak: . Rozgardiasz był taki u nas w pokoju ze przejść nie szło :-p. I tak w dużym pokoju ma tylko kilka zabawek , a w swoim resztę :tak:(część mam tez schowaną:-p ) . Jak mu się znudzi u nas to idzie (raczkuje ) do swojego i tam urzęduje:-D:-D:-D .
Ten pies to musi być frajda:-D:-D:-D .

Saskania w chwili obecnej straciłam 6 kg przez 2,5 tygodnia :-D:-D:-D.
Fajna ta noc z tymi guganiami :cool2:. U nas tak się nie zdarza (odpukać:-p) . Karmisz nadal piersią :confused:?

 
Ostatnia edycja:
reklama
Lawina mieszkamy że tak powiem "na gromadzie" bo nie ma innego wyjścia. Żeby szukać mieszkania ja musze iść do pracy, bo z jednej pensji i to niewielkiej nie damy rady. Tzn odkładamy co się da. Chcielibyśmy wziąść kredyt i płacić na swoje, ale żeby brać kredyt trzeba mieć jak go spłacić itd.
 
cześć dziewczyny

a ja was czytam i czytam a weny brak.

w końcu dostałam wypłatę, wczoraj , ale co się nerwów najadłam to moje , no nic. teraz mam nadzieję ż górki.

mój M właśnie robi krupnik :) moja zachcianka.

w końcu zamówiliśmy fotelik do karmienia dla małego.

w sobotę jedziemy na roczek - będzie fajnie bo trochę dzieci a nasz cukiereczek najmłodszy.

no i w przyszłym tygodniu wycieczka do trójmiasta, sopot itp. eh fajnie jakaś odskocznia.

a tak u nas ok.

pozdrawiam mamusie.

natka dzielna z ciebie kobietka.
 
:-)
hello
a ja podobnie jak Olena też weny brak co do pisania bo czytam w miarę regularnie:zawstydzona/y:

filipkowi zęby idą i marudziże szok. Nachętniej to non stop by na rękach siedział.. No i jakis strajjk z jedzeniem mamy ostatnio, tzn jadł by to co my to tak ale jego edzonka jest ostatnio bleee. hmm mam nadzieje że szybko mu to przejdzie

Fajne te wasze dzieciaczki w konbinezonkach:-) ja zamówiłam i czekam na niego. jak przyjdzie to strzelę fotkę i Wam pokaże. Postanowiłam ednak zainwestować w jednoczęściowy bo zima jednak wPolsce trochę z reguły trwa, hhi aa i kupiłam małemu taka czapeczkę uszatkę futerkową i kapcie z miękką silikonową podeszwa, bo czasem z ranka to zimno w domciu...

Gratulacje nowych sukcesów u waszych dzidzi
Olena, dużo zdrówka!!!!
 
witam! widze, ze dieta i tesciowe rzadza!!! :-D

nad dieta tez sie zastanawialam, bo uslyszalam ostatnio o niej w TV. dobrze, ze sa tu znawczynie, to jak juz wreszcie sie zdecyduje, bede chetnie kozystac z waszych rad!:-)

mloda- a tesciowa, jak tesciowa! :angry: mniej wiecej jak na obrazku ;-) ja po weekendzie, tez jak tylko pomysle to mna rzuca! i moj maz tez biedactwo, ktore nie potrafi otworzyc buzki i powiedziec tego co bylo juz z gory miedzy nami ustalone- i to nie jeden raz!!! mnie mianowicie chodzi tylko o to, zeby nie przesiadywala u nas co weekend calymi dniami!!! od miesiecy walcze, zeby przyjechala na kawe, zebysmy poszli na spacer- bo niestety nie mozna jej poscic samej... jest strasznie rozkojazona, i np. w sobote, potrafila jechac z davidem srodkiem, bardzo ruchliwej drogi, bo nie zauwazyla, ze jest na drodze, ze jada dwa auta, ze obok jest chodnik, bo opowiadala mi o mega problemach swoich znajomych.... a mnie to gu...cio interesuje!!!:baffled:

wiec jak juz przyjezdza co tydzien i nie ma z niej zadnego pozytku, to zycze sobie, zeby przed 19, a wiec przed karmieniem i kapiela sie zmyla!:-( najpozniej zaraz po!!!:-p a tu gdzie! przeciez wtedy dopiero zaczyna sie impreza!!! nie ma zbednego balastu, ktorym trzeba sie zajmowac i mozna poplotkowac itp! a ja mam dosc po calym dniu i chce sie zresetowac przed telewizorem, spedzic mily wieczor z M, a nie zajmowac sie nia! batalia trwa juz z 5 miesiecy!!! a po sobotniej awanturze, gdzie strzelilam focha, bo juz mialam po dziurki w nosie, ona sie rozryczala, a ja powiedzialam, ze mam juz dosc!, ze wieczorami jestem zmeczona, chce odpoczac, miec czas dla siebie, ogladnac jakas *******e w tv, a nie moge bo oni ogladaja po raz setny koncert mojego M! jazda byla na sto fajerek! dupe mam juz pewnie obrobiona na wszystkie mozliwe strony, ale moze bede miala wreszcie spokoj!:rofl2:

tak wiec mloda, uszy do gory, bo jak widzisz nawet we wlasnym domu nie ma czlowiek spokoju! dodam, ze przez caly dzien wysluchiwalam, ze to i tamto robie zle, ze maly marudzi, bo ja nie wiem jak mam sie nim na spacerze zajac- marudzi, bo jak zasypia to marudzi!!! ten typ tak ma! ;-), zebym go nie przykrywala, bo jest przeciez goraco- my wdrapalysmy sie pod gigantyczna gore, wiec nam bylo goraco, a dziecko spi i sie nie rusza a do tego wieje!, po co ja mu daje smoczek, jak ona widzi, ze on nie potrzebuje!!!!- wychodzac z domu musze mu dac smoka, bo inaczej jest wrzask przy wsiadaniu do wozka! :no: jak widac tez lekko nie mam....:no:

ale sie opisalam! sorka, ze marudze!!!! :szok::szok::szok::szok:
 
Wnika_s nie marudzisz:-) ! Odwrotnie rozbawiłaś mnie:-) Masz pozytywne i asertywne podejście do życia:-) No niestety teściowe już tak mają, najgorzej jest kiedy nie mamy jak i kiedy odetchnąć aby popatrzeć na świat obiektywnie i ze spokojem.
A faceci niestety nie są idealni, widzę ze mnie też czekają ciche dni :no:
Laski które przestawiały dziecko z piersi na butle-jak to robiłyście? Nie mam już pomysłu...z synkiem było tak łatwo a ta małpa ni w ząb nie chce - drze się jak tylko poczuje coś w ustach innego niż cyc.:baffled:
 
Szarlota masz racje!!! jak to przeczytalam to tez sie usmialam!!:-D:-D

dobrze jest czasami wywalic co ma sie na watrobie i kuknac na to z boku!:-) nabiera sie dystansu!;-)
 
halo mamusie, melduję, że my na Mazurach od niedzieli. Jechaliśmy 12 godzin, Lilianka podróż spędziła na spaniu. Od 19 do 4 spała, potem jedzonko i dalej śpioszkowac do 7 rano, jak już mieliśmy tylko 50 km do celu.
Pogoda śliczna, trochę chłodno (8 st.) w nocy nawet przymrozki ale słoneczko przyświeca, taka prawdziwa polska jesień
Narazie wszyscy ją rozpuszczają a mała zadowlona bo babcia, prababcia, ciotki itd. Ale najlepszy numer, że dziś dzwoniła do mojej mamy teściowa i prosiła, żeby mama uważała trochę na Liliankę bo my młodzi. Chodziło, że np. wychodzimy z nią na dwór jak jest chłodno a jak zaśnie to zostawiamy ją w wózku na podwórku aż się wyśpi.
 
U nas dziś pogoda marzenie, kilka godzin spędziłyśmy z małą na spacerkach Nawet udało mi się ją nakarmić obiadkiem w parku bez protestów:szok: zgapiłam Badki pomysł z wymieszaniem obiadku z owocami i gładko poszło:-D wołowinka przyjęła się

teściowe temat rzeka:-D ja teraz jestem najlepszą synową bo widzimy się raz lub dwa w roku:-D ale nie zawsze było tak kolorowo...

Lawina ależ ci zazdroszczę tego mięska tu nie mam szans takiego załatwić tylko to paskudztwo z marketu :-(

Marcelina zrzucenie zajęło mi ok 3 miesięcy, powinno szybciej ale te %:zawstydzona/y:

My poszukujemy kurteczki, kombinezon odpada bo nie ma tu srogich zim

Koja też zaopatrzyliśmy się w uszatkę tylko z kokardką:-) uwielbiam je

Co do spanie w nocy u nas też jakoś się pokiełbasiło:baffled: mała skacze sobie po łóżeczku, gada, krzyczy, pluje...itp a spała już całe noce:realmad:
 
reklama
Do góry