Mamuśki z kaffe marzec 2010

[Goyek]

Witajcie!

Sprawdzę suwaczka

 

[GABI__82]

Hej Dziewczynki, zajrzalam na kaffe a tam wiadomosc o przenosinach Moge sie do Was dolaczyc??
Pare razy pojawilam sie u Was na kefeterii, ale obecnie mam laptopa w naprawie i grzecznosciowo pozyczam od brata, wiec poki co rzadko zgladam. Ale to sie zmieni
Jeszcze nie potrafie sie tu poruszac...nawet nie wiem czy w dobrym miejscu pisze posta

 

[saskiana]

achajuz chyba mamdzieki.bede musiala sie tu troche rozeznac co i jak

 

[Goyek]

Cześć Gabi Pewnie ze się dołącz!

 

[saskiana]

jeszcze takiego suwaczka jak ma Goyek,bym musiala sobie gdzies skombinowac

hej gabi-pewnie dolacz sie.im nas wiecej tym ciekawsze sa dyskusje(wymiana doswiadczen)

 

[Goyek]

Ja też jeszcze się gubię, a do tego Samuś mi nie pomaga cały czas walczymy z marudzeniem ... po tym urlopie przydałby mi się kolejny urlop, taki na wyregulowanie synusia :-) , bo po tym z rodzinką ciężko nam idzie.

 

[wazka]

normalnie makabra, padło mi ładowanie od lapka kiedy dzieci spia to ziewam do telewizora, już nawet posprzątałam generalnie pokój ae nie chce mi się już nic bardziej w tej chacie ogarniać ,np. mycie okien..gdyby nie one to bym depresji dostala z tej nudy...dorwałam sie do kompa współlokatora(tego fajniejszego) na szczęście..musze ta baterie zamówić..

co do nazw to fajnie by było jakby były te 'stare' ale jak nie można to z czasem jakoś się połapiemy
najfajniejsze jest to ze widać buźki i wiek dzieciaczków, nie trzeba wyliczać itp

 

[Goyek]

Saskiana ja właśnie muszę poszukać takiego z imieniem synusia, ten co mam miał tylko taką opcję bez imienia.

Ważka okaże się ze przydała by się stara dobra tabelka:-) na kafe to ułatwiało sprawę. Ja przy Samusiu czasu na nudę nie mam ostatnio ... a chciałabym tak się ponudzić słodko.

 

[wazka]

ja przyzwyczajona Goyek ze jak mala spi to sobie po necie buszuje a tu tak dziwnie //cisza spokoj robic nie ma co i nawet z doskoku zajrzec nie mozna

hehe jak pojde do pracy to zapewne zatesknie za ta nuda

 

[Goyek]

hhhm, ach ta praca...
coś mi w ustach wychodzi, nie wiem czy to jakaś febra czy co. Boję się teraz całować Samusia, żeby go nie zarazić.