reklama
wazka
Fanka BB :)
Asians superrrr ze wulkan wybuchł
jeśli maluch ładnie przybiera to naprawdę nie potrzeba...jedynie na kolacje itp. jeśli już..
hihi superrrrr...udało się i oby tak dalej
:---( oby więcej radosci było z tego przedszkola wr...i oby malej szybko przeszlo bo nie moze ominąć zadnej zabawy ;-) trzymamy kciuki
oj mnie to jakos na razie omija co do zabków(tfu tfu) ..przy szymku nie bylo Nic.. po prostu sobie wyszly bez szwanku dla organizmu no ale zobaczymy jak to u Ameli bedzie bo na razie super git...ślinienie to pikus widze wiec narzekac nie narzekam
może tak jak dziewczyny piszą..coś na noc podać przeciwbólowego bo dzieciaczek się meczy nie spiąć:-(..pisały coś dziewczyny o jakim wiburcolu..uspokajacz ze tak napisze...
Michalka bardzo ladnie ci z dietka idzie...co do ciast moze poszukaj jakis ubozszych przepisow..i od czasu do czasu sama sobie cos upieczesz
ja wczoraj faworki zrobiłam...mialy być z serem ale zapomniałam
A jak tak patrzę sobie na schemat żywieniowy i myślę i wychodzi na to ze do każdego mleka powinno się dodawać albo kleik glutenowy albo bezglutenowy. Czy wy to stosujecie? Czy samo mleczko wypijają wasze maluchy?
jeśli maluch ładnie przybiera to naprawdę nie potrzeba...jedynie na kolacje itp. jeśli już..
ppy,az z wrazenia spac nie moge
ojj wlaczyl mi sie syndrom jedynaka,ktorym nie jestem:i pisze tylko o sobie-ale to z tej radosci
lece poczytac co u was
hihi superrrrr...udało się i oby tak dalej
Hej,
moja córa po 3 dniach chodzenia do przedszkola - znowu czuje że będzie chora. Dzisiaj boli ją gardło, już coś kicha..ech...życie..
:---( oby więcej radosci było z tego przedszkola wr...i oby malej szybko przeszlo bo nie moze ominąć zadnej zabawy ;-) trzymamy kciuki
Cześć dziewczyny !!
Nie czytałam Was kilka dni i nie wiem co się dzieje ale wpadłam na chwilkę. Nie mam siły bo mój maluch daje mi w kość. Zamienił się w małego potworka płacze w nocy i w dzień, jest coraz gorzej. Budzi sie co godz. lub dwie, oboje jesteśmy niewyspani, w domu mam straszny bałagan, nie mam nawet jak zrobić obiadu bo mały wisi na mnie całymi dniami juz nie wiem co z nim robić. Niektórzy mówią mi, że może to zęby ale nie widać nic w buzi, on chyba po prostu ma taki wredny charakterek bo gdy go tylko podnoszę to przestaje płakać... porażka :/
oj mnie to jakos na razie omija co do zabków(tfu tfu) ..przy szymku nie bylo Nic.. po prostu sobie wyszly bez szwanku dla organizmu no ale zobaczymy jak to u Ameli bedzie bo na razie super git...ślinienie to pikus widze wiec narzekac nie narzekam
może tak jak dziewczyny piszą..coś na noc podać przeciwbólowego bo dzieciaczek się meczy nie spiąć:-(..pisały coś dziewczyny o jakim wiburcolu..uspokajacz ze tak napisze...
Michalka bardzo ladnie ci z dietka idzie...co do ciast moze poszukaj jakis ubozszych przepisow..i od czasu do czasu sama sobie cos upieczesz
ja wczoraj faworki zrobiłam...mialy być z serem ale zapomniałam
Znalazłam tylko coś takiego Laktoza 1hydrat czysta - 100 g (1209456770) - Aukcje internetowe Allegro ale to raczej nie to, nazwa sprzedającego aż odstrasza:-)
Poszukam jeszcze.
Mam jeszcze jedno hehe http://allegro.pl/cukier-mleczny-przyczyna-chorob-i1197098146.html tez nie to :-(
Znalazłam ale niestety nie w Polsce http://translate.google.pl/translat...=http://www.nowfoods.com/Products/M004082.htm szkoda.
Poszukam jeszcze.
Mam jeszcze jedno hehe http://allegro.pl/cukier-mleczny-przyczyna-chorob-i1197098146.html tez nie to :-(
Znalazłam ale niestety nie w Polsce http://translate.google.pl/translat...=http://www.nowfoods.com/Products/M004082.htm szkoda.
Ostatnia edycja:
Gosiaaaa
Zaangażowana w BB
My po kontroli jesteśmy. Marta już prawie zdrowa. W oskrzelach czysto, gardełko czyste, troszkę pokasłuje jeszcze Marta, ale lekarz powiedział że kaszelek może jeszcze przez parę dni być. Poza tym ostatnia kupka była we wtorek, więc biegunki też się skończyły
Dziewczyny, mam pytanie co do mleczka ... lekarka poleciała mi NAN HA 2, podaje któraś z Was takie? I czy jeśli będę podawać mleczko firmy Nestle (NAN) to kaszki też powinny być tej firmy? (chodzi mi o te bezmleczne)
No i mam pytanie odnośnie kleiku ryżowego ... czytałam, że można nim zagęszczać np. deserki albo zupki ... to znaczy, że mam ten proszek wsypać do deserku i wymieszać, czy najpierw rozrobić go z wodą a później dodać do deserku? przepraszam za takie głupie pytanie, ale kompletnie nie wiem jak to zrobić
Dziewczyny, mam pytanie co do mleczka ... lekarka poleciała mi NAN HA 2, podaje któraś z Was takie? I czy jeśli będę podawać mleczko firmy Nestle (NAN) to kaszki też powinny być tej firmy? (chodzi mi o te bezmleczne)
No i mam pytanie odnośnie kleiku ryżowego ... czytałam, że można nim zagęszczać np. deserki albo zupki ... to znaczy, że mam ten proszek wsypać do deserku i wymieszać, czy najpierw rozrobić go z wodą a później dodać do deserku? przepraszam za takie głupie pytanie, ale kompletnie nie wiem jak to zrobić
**tina**
mama dziewczynek
Natkaa masz szczęście kobieto, że mam w kompie bo drugi raz pisać by mi się nie chciało
Przepis podstawowy ( do wykorzystania w każdej wariacji ciasta na jaką mamy ochotę):
150 gr biszkoptów podłóżnych
125 gr masła
3 pudełka pro 175 gr serka smietankowego Philadelphia
300 gr naturalnego jogurtu
3 Łyżki soku z cytryny
Szczypta soli
1 paczka żelatyny (9 gr) w proszku lub 6 płatków
75 gr cukru
Biszkopty najlepiej zmielić w maszynce na proszek. Masło rozpuścić dodać zmielone biszkopty. Masę rozłożyć do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy ( Æ 28 ), ugnieść.
Serek, jogurt, sok z cytryny i szczyptę soli wymieszać dokładnie mieserem. Żelatynę włożyć do 150 ml. zimnej wody, żeby nasiąkła przed 10 minut. Dodajemy cukier i podgrzewamy (nie zagotować ) aż sie rozpuści. Wtedy dodajemy do masy serkowo - jogurtowej, którą następnie wykładamy na biszkoptowy spód.
Schładzać w lodówce, przynajmniej 3 godziny, a nastepniee udekorować owocami.
!!! Żelatynę w blatach wkładamy do zimnej wody na 5 minut, nastepnie odciskamy i wrzucamy do 150 ml wody z cukrem, podgrzewamy do rozpuszczenia i wlewamy do masy.
Jak dodacie 2 x więcej żelatyny to wyjdzie wam zamiast delikatnego ciasta - lodowiec!
1. ZAMIAST WODY MOŻNA ROZPUŚCIĆ ŻELATYNĘ NAMOCZYĆ W 75 ML SOKU ANANASOWEGO, NASTĘPNIE DODAĆ CUKIER, KILKA KROPLI AROMATU RUMOWEGO I 75 ML MLECZKA KOKOSOWEGO. W TEJ OPCJI DODAJEMY DO ROZPUSZCZONEGO MASŁA DODATKOWO 30 GR WIÓREK KOKOSOWYCH A DO MASY SERKOWEJ ANANASA Z PUSZKI ( ODSĄCZONA WAGA 260 GR, TROCHE ZOSTAWIĆ DO DEKORACJI) CIASTO DEKORUJEMY KAWAŁKAMI ANANASA I POSYPUJEMY WIÓRKAMI.
2. DLA MIŁOSNIKÓW BABANÓW I KAWY PROPONUJĘ DO ŻELATYNE NAMOCZYC W 6 ŁYŻKACH WODY, NASTĘPNIE DODAĆ CUKIER, 75 ML ŚWIEŻO ZAPAŻONEJ KAWY I 75 ML SYROPU BANANOWEGO. PODGRZAĆ DO ROZPUSZCZENIA I DODAĆ DO MASY SERKOWEJ. MOŻNA UDEOROWAĆ ESAMY FLORESAMI Z SYROPU I POSYPAĆ KAWĄ
3. SMAKOSZY JABŁEK NAMAWIAM DO UŻYCIA ZAMIAST WODY 150 ML SOKU JABŁKOWEGO A DO MASY DODAC POKROJONE W MAŁE KAWAŁKI 1 JABŁKO, 125 GR SUSZONEJ ŻURAWINY I 60 GR GRUBO POKROJONYCH PISTACJI. DEKORUJEMY TEŻ KAWAŁKAMI JABŁEK NP. UŁOŻONYCH W KOŁO A POMIĘDZY NIMI PO JEDNEJ ŻURAWINIE ( WTEDY NA KAŻDYM UKROJONYM KAWAŁKU BĘDZIE JADALNA DOKORACJA) I POSYPUJEMY POSTACJIAMI.
Mój M. najbardziej lubi z jak do żelatyny dodam 75 ml zalewy z puszki brzoskwiń i 75 ml szampana. Do ciasta ponadto 2 łyżki syrpu z grenadiny. A udekorowane brzoskwiniami i polane polewą tortową.
nasza malucha dziś marudna, oczy trze a spać nie da się położyć.
Przepis podstawowy ( do wykorzystania w każdej wariacji ciasta na jaką mamy ochotę):
150 gr biszkoptów podłóżnych
125 gr masła
3 pudełka pro 175 gr serka smietankowego Philadelphia
300 gr naturalnego jogurtu
3 Łyżki soku z cytryny
Szczypta soli
1 paczka żelatyny (9 gr) w proszku lub 6 płatków
75 gr cukru
Biszkopty najlepiej zmielić w maszynce na proszek. Masło rozpuścić dodać zmielone biszkopty. Masę rozłożyć do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy ( Æ 28 ), ugnieść.
Serek, jogurt, sok z cytryny i szczyptę soli wymieszać dokładnie mieserem. Żelatynę włożyć do 150 ml. zimnej wody, żeby nasiąkła przed 10 minut. Dodajemy cukier i podgrzewamy (nie zagotować ) aż sie rozpuści. Wtedy dodajemy do masy serkowo - jogurtowej, którą następnie wykładamy na biszkoptowy spód.
Schładzać w lodówce, przynajmniej 3 godziny, a nastepniee udekorować owocami.
!!! Żelatynę w blatach wkładamy do zimnej wody na 5 minut, nastepnie odciskamy i wrzucamy do 150 ml wody z cukrem, podgrzewamy do rozpuszczenia i wlewamy do masy.
Jak dodacie 2 x więcej żelatyny to wyjdzie wam zamiast delikatnego ciasta - lodowiec!
1. ZAMIAST WODY MOŻNA ROZPUŚCIĆ ŻELATYNĘ NAMOCZYĆ W 75 ML SOKU ANANASOWEGO, NASTĘPNIE DODAĆ CUKIER, KILKA KROPLI AROMATU RUMOWEGO I 75 ML MLECZKA KOKOSOWEGO. W TEJ OPCJI DODAJEMY DO ROZPUSZCZONEGO MASŁA DODATKOWO 30 GR WIÓREK KOKOSOWYCH A DO MASY SERKOWEJ ANANASA Z PUSZKI ( ODSĄCZONA WAGA 260 GR, TROCHE ZOSTAWIĆ DO DEKORACJI) CIASTO DEKORUJEMY KAWAŁKAMI ANANASA I POSYPUJEMY WIÓRKAMI.
2. DLA MIŁOSNIKÓW BABANÓW I KAWY PROPONUJĘ DO ŻELATYNE NAMOCZYC W 6 ŁYŻKACH WODY, NASTĘPNIE DODAĆ CUKIER, 75 ML ŚWIEŻO ZAPAŻONEJ KAWY I 75 ML SYROPU BANANOWEGO. PODGRZAĆ DO ROZPUSZCZENIA I DODAĆ DO MASY SERKOWEJ. MOŻNA UDEOROWAĆ ESAMY FLORESAMI Z SYROPU I POSYPAĆ KAWĄ
3. SMAKOSZY JABŁEK NAMAWIAM DO UŻYCIA ZAMIAST WODY 150 ML SOKU JABŁKOWEGO A DO MASY DODAC POKROJONE W MAŁE KAWAŁKI 1 JABŁKO, 125 GR SUSZONEJ ŻURAWINY I 60 GR GRUBO POKROJONYCH PISTACJI. DEKORUJEMY TEŻ KAWAŁKAMI JABŁEK NP. UŁOŻONYCH W KOŁO A POMIĘDZY NIMI PO JEDNEJ ŻURAWINIE ( WTEDY NA KAŻDYM UKROJONYM KAWAŁKU BĘDZIE JADALNA DOKORACJA) I POSYPUJEMY POSTACJIAMI.
Mój M. najbardziej lubi z jak do żelatyny dodam 75 ml zalewy z puszki brzoskwiń i 75 ml szampana. Do ciasta ponadto 2 łyżki syrpu z grenadiny. A udekorowane brzoskwiniami i polane polewą tortową.
nasza malucha dziś marudna, oczy trze a spać nie da się położyć.
Dziewczyny ja na chwilkę. Ny nadal przeziębieni. Samuś kaszle, kicha
Dziś moja mama odebrała mi wyniki tarczycowe. I w tej kwestii piszę. Wiem że niektóre z was leczą się na tarczycę. Ja leczę się już od dawna. Wyniki po ciąży mam robione pierwszy raz. i w szoku jestem , bo nigdy jeszcze takich nie miałam.
Norma TSH jest od 0,490 do 4,670 a ja mam 0,000 !!!
Ft3 norma 1,45 do 3,48 mam 2,84,
Ft4 norma od 0,71 do 1,85 mam 1,61.
Nie wiem co o tym myśleć. Leczę się na niedoczynność. Wizytę mam jutro, ale chyba do jutra to ja oszaleję. Może te moje spadki wagi były z tym związane... nie wiem. Trochę się boję i martwię. Powstrzymuje łzy, bo nadal jest u mnie mama i nie chcę jej martwić. Pewnie jutro lekarz coś zaradzi ... taką mam nadzieję, ale dziś jestem na skraju załamania. Boję się co się tam narobiło. Wpadnę do was za jakiś czas to poczytam co o tym myślicie... Niech mnie ktoś przytuli!!! M jest w pracy wiec do niego nie dzwonię, bo się będzie zamartwiał, powiem mu jak wróci, a wróci wieczorem...
Może przeszłam na nadczynność? Boje się, żeby to nie było nic poważniejszego...
Dziś moja mama odebrała mi wyniki tarczycowe. I w tej kwestii piszę. Wiem że niektóre z was leczą się na tarczycę. Ja leczę się już od dawna. Wyniki po ciąży mam robione pierwszy raz. i w szoku jestem , bo nigdy jeszcze takich nie miałam.
Norma TSH jest od 0,490 do 4,670 a ja mam 0,000 !!!
Ft3 norma 1,45 do 3,48 mam 2,84,
Ft4 norma od 0,71 do 1,85 mam 1,61.
Nie wiem co o tym myśleć. Leczę się na niedoczynność. Wizytę mam jutro, ale chyba do jutra to ja oszaleję. Może te moje spadki wagi były z tym związane... nie wiem. Trochę się boję i martwię. Powstrzymuje łzy, bo nadal jest u mnie mama i nie chcę jej martwić. Pewnie jutro lekarz coś zaradzi ... taką mam nadzieję, ale dziś jestem na skraju załamania. Boję się co się tam narobiło. Wpadnę do was za jakiś czas to poczytam co o tym myślicie... Niech mnie ktoś przytuli!!! M jest w pracy wiec do niego nie dzwonię, bo się będzie zamartwiał, powiem mu jak wróci, a wróci wieczorem...
Może przeszłam na nadczynność? Boje się, żeby to nie było nic poważniejszego...
Goyek Kochana ja leczyłam się w ciązy na niedoczynność i wiem że mi gin mówil że najważniejsze są Ft3i Ft4 a te masz w normie.Więc chyba jest ok .Ale lepiej się upewnic.
Ja wstyd sie przyznać jeszcze po porodzie nie byłam u gina....tak schodzi że cały czas coś i się wybrac nie moge. Jak dostane @ to po idę
Własnie dostałam krzesełko i M skęcił ,jest super ! Jestem bardzo zadowolona
Ja wstyd sie przyznać jeszcze po porodzie nie byłam u gina....tak schodzi że cały czas coś i się wybrac nie moge. Jak dostane @ to po idę
Własnie dostałam krzesełko i M skęcił ,jest super ! Jestem bardzo zadowolona
wazka
Fanka BB :)
o jeju Goyek jedynie cie wirtualnie mogę przytulic bo nie znam się na tym kompletnie. ale może rzeczywiście przez to tak chudniesz
i trzymam kciuczki za dzieciaczki które chorują..aby szybko pozbyły się tych choróbsk wrednych!
a mnie dziewczyny codziennie boli głowa(od cmienia po ostry ból wr) i co rusz ten bebech...miałam wczoraj kawowe plamienie i już myślałam ze to może okres będzie ale cisza ehhh jakbym była w PL to poszłabym do gina a tak sobie czekam..
i trzymam kciuczki za dzieciaczki które chorują..aby szybko pozbyły się tych choróbsk wrednych!
a mnie dziewczyny codziennie boli głowa(od cmienia po ostry ból wr) i co rusz ten bebech...miałam wczoraj kawowe plamienie i już myślałam ze to może okres będzie ale cisza ehhh jakbym była w PL to poszłabym do gina a tak sobie czekam..
Ostatnia edycja:
mama maluszka
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2010
- Postów
- 83
Goyek też leczę się na niedoczynność, wyszła mi jeszcze przed ciążą i cały czas brałam euthyrox 75. Po ciąży jak zrobiłam badania to moje tsh też bardzo spadło dół, więc lekarz zalecił brać już 50 i powtórzyć badania za 2 miesiące. No i powtórzyłam i okazało sie ze tsh znowu bardzo niziutkie i teraz biorę już tylko 25 euthyroxu. Kolejne wyniki robię w październiku i wtedy do lekarza. Dodam że jeszcze nigdy nie byłam na takiej niskiej dawce. Od kilku lat brałam albo 75 albo 100 euthyroxu.
Także nie stresuj się, jutro pójdziesz do lekarza i coś zaradzi. Może coś w tym jest że po ciąży tak leci w dół tsh. A te twoje spadki wagi to bardzo prawdopodobne że z tym związane, bo przy nadczynności się chudnie. Choć reguły nie ma, tak jak to że przy niedoczynności się tyje.
A bierzesz teraz jakieś leki?
Gosiaaa też mam ten sam problem odnośnie kaszek i mleka co ty. I też czekam na odpowiedź, może któraś z dziewczyn wie na ten temat i doradzi w tej kwestii.
Także nie stresuj się, jutro pójdziesz do lekarza i coś zaradzi. Może coś w tym jest że po ciąży tak leci w dół tsh. A te twoje spadki wagi to bardzo prawdopodobne że z tym związane, bo przy nadczynności się chudnie. Choć reguły nie ma, tak jak to że przy niedoczynności się tyje.
A bierzesz teraz jakieś leki?
Gosiaaa też mam ten sam problem odnośnie kaszek i mleka co ty. I też czekam na odpowiedź, może któraś z dziewczyn wie na ten temat i doradzi w tej kwestii.
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny kochane jesteście!!!
może faktycznie przejdzie mi na nadczynność...no nie wiem
Ja do tej pory brałam euthyrox 125 3 dni i 150 4 dni
Nie wytrzymałam, zadzwoniłam do m, z trudem mówiłam, tak by się nie rozpłakał, on mówi ze będzie dobrze... a mama łzy też widziała ... nie wytrzymałam ...
może faktycznie przejdzie mi na nadczynność...no nie wiem
Ja do tej pory brałam euthyrox 125 3 dni i 150 4 dni
Nie wytrzymałam, zadzwoniłam do m, z trudem mówiłam, tak by się nie rozpłakał, on mówi ze będzie dobrze... a mama łzy też widziała ... nie wytrzymałam ...
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 203 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 17 tys
Podziel się: