reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

reklama
Lawina po prostu jest dupkiem i nie liczy sie ze slowami. Wiesz od 5 roku zycia pamietam jak mi mowil "jestes nikim, do niczego nie dojdziesz, twoja matka miala cie usunac" a teraz slynny tekst "dalas dupy w zyciu i sobie je zmarnowalas" (chodzi o synka) i takie tam. przez to mam zryta psyche i jestem w ogole przeczulona i czasami nieswiadomie doszukuje sie cech mojego ojca w moim M i boje sie ze z czasem bedzie taki jak on.... bo od kiedy pamietgam to mowi mi ze kazdy facet to swinia i predzej czy pozniej zdradzi.... ja zawsze to neguje, ale jak cos slyszysz i slyszysz to zaczynasz sie w koncu nad tym zastanawiac.
A mialam z nim kontakt bo mialam nadzieje, ze moze jakos go zaakceptuje (bo ja bardzo chcialabym miec ojca), ale nic z tego.. jest coraz gorszy. Mam przyrodniego brata - jest starszy ode mnie o jakies 10 lat. Jego zona nawet nie wie o moim istnieniu bo sie tego wstydzi... porypana jest ta sytuacja i nie da sie tego tak opisac na forum :(

Sagapo Arturek robi identyczne kupki. Kiedys skutkowaly suszone sliwki ale ile tego mozna dawac... :p te jablko to jakas mysl. Jeszcze soczki jablkowe chyba by byly dobre moze srobuje

aha Lawina moze masz racje. Sprobuje zmienic kaszke na kukurydziana (jest bardziej syta nawet to moze bedzie dluzej spal po niej hihi) :)

Wazka Amelka jest super :)
 
Ostatnia edycja:
Jejku Savanna szok że ojciec może takie rzeczy mówić!! Az sie w głowie nie mieści. Strasznie to przykre ale może lepiej że się z daleka trzyma od Ciebie po co masz sobie nerwy psuć... :no:

My juz po szczepieniu.Mały wazy 8800gr 69 cm ,wszystko ok. Dostał 3 dawkę na wzb i pierwsza na pneumokoki.Jesli chodzi o ten nieszczęsny Vigantol to mówiła że nic sie dzieciom po nim nie będzie działo ale na wszelki wypadek poprosiłam o inną wit D Devikap.
 
savanna-tak na prawde to ty sie ich powinnas wstydzic a nie oni ciebie.
bo taka kulture jaka oni pokazuja-dziadoska-to jest przeciez nie normalne.
powinnas tez im pokazac to-pogarde.przechodzic z glowa skierowana do gory.
A to nie prawda,ze kazdy facet to swinia i bedzie zdradzal!

dalas dupy-no dobry tekst,ale sorryy to chyba kazda kobieta jej daje,bo ludzkosc istnieje od milionow lat.a wiec?
ten facet nie jest ci do niczego potrzebny,bo ojcem juz bym go nie nazwala.
najwazniejsza jestes ty,Arturek i twoj em.to wy tworzycie rodzine i skoncenruj sie na tym aby wam sie dobrze zylo,zebyscie kochali swojego synka i siebie nawzajem.
to co jest naokolo sie nie liczy.

a najlepiej gdybyscie wyjechali.wiem ze ucieczka to nie sposob na zycie.
ale gdzies indziej moglibyscie rozpoczac nowe zycie,a smiecie zostawic za soba..

a teraz-o nowym odkryciu.

moj maly od jakiegos czasu je nam baaardzo duzo-300ml obiadku i patrzy,mlaska dalej.
daje mu 200-250 i potem wola o piers.
takze wyliczylam,ze w ciagu dnia zjada ok 1000ml(mleko,obiad deser) plus do tego owoce(z 3-4 dziennie-cale!)plus budzi sie w nocy na piers i to ok 3 razy.

nie wiezdilam gdzie tkwi problem,zjada duzo a mimo to sie nienajada-stal sie ostatnio bardzo ruchliwy,ale bez przesady z tym jedzeniem!

potrafi zjesc cale jablko plus cala gruszke naraz i mu malo.
albo 200ml kaszki plus pol banana i cla jablko,lub kiwi.

kolezanka mi podsunela pomysl bym mu cukier dawala,najlepiej zwykla kaszke mleczna kupila,bo one sa z cukrem i na sniadanie to.

bylam wlasnie w sklepie i zobaczylam cos takiego jak cukier mleczny w czystej postaci-laktoza.
dodaje to energii i daje sie nasniadanie,przy czym to nie jest dla dziecicyckowych,bo w mleku matki jest az 90 proc.laktozy.

i mnie olsnilo:skoro moj maly wola tyle razy w nocy o piers to widocznie mu brakuje tej lakozy!
kupilam,zaraz dam jak sie obudzi-lyzeczke dziennie.
i zobacze co i jak.mam nadieje,ze to to!
bo na noc ja juz zageszczalam mu mleko:kaszka manna,ryzowa,kukurydziana i nic...dalej sie budzil na piers.

poza tym ta laktozajest dobra na kupki.
pomaga w trawieniu i przy pracy jelit.
moze zamiast tych sliwek dziewczyny,co?jak maja wasze maluszki zaparcia-mozecie ta laktoze dla dzieci wyprobowac.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Wow dziewczyny, życie jest pokręcone, na teściową troche narzekam odkąd urodziła się Lilianka bo wydzwania codziennie, jak ją u niej zostawialismy na czas przeprowadzki to tylko małą na rękach nosiła. Lila zamarudziła a ta ją hop na ręce a gdy tylko zaczęła płakać to flacha bo napewno głodna.
Na M. też się czasami denerwuję ale tylko dlatego, że facet to jak śliwka do wszystkiego dojrzewa. Ja jak coś o coś proszę to chcę mieć za chwilę a nie za trzy dni jak on nabierze ochoty.

Lilianka też robi bardziej twarde kupki ale to może dlatego, że za bardzo nie chce pić herbatki. Czasami wypije 100 ml a niekiedy tylko 40. Posmakował jej sok jabłkowo-bananowy ale nie będę jej do dawać codziennie. Tego potrafiła wypić na raz 170 ml (nie szło jej butelki wyciągnąć).

A gluten zaczęła dostawać odkąd je słoiczki (5,5 miesiąca) bo czasmi kupuję makaron.

mamusie z Niemiec jak kupujcie też obiadki z firmy Hipp to mają promocję w sklepie internetowym HiPP-Shop: Angebote bo jak kupuję słoiczki z różnych firm.
Ostatnio gotowałam zupę na obiad więc wyjęłam marchewkę i ziemniaczka to zmiksuję dla Lilianki a mój M. nie dawaj jej tego tylko lepiej słoiczek. Normalnie byłam w szoku.

I jeszcze ważne pytanie, czy jest w Polsce mleko Hipp ??? bo nasza szkrabusia pije po 6 miesiącu z tej firmy a w październiku jedziemy na urlop.

saskiana czy wszyskie owoce podajesz na surowo, bo nasza mała uwielbia te papki słoikowe a na działce nam gruszki i jabłuszka to bym utarła. Jak dobrze pamiętam to kiwi też dawałaś???
 
Ostatnia edycja:
hihi dziewczyny przypomnialo mi sie ze Szymek tez tak robił jak Amela hehe

Lawina uuuu to widzę że my jednak jacyś odludki jesteśmy robiąc tak aby to coś mieć w życiu jak i z życia;)
ale tak jest ..tutaj tez są osoby które ledwo wiążą koniec z końcem(na własne życzenie)...choć kasa jest tylko że wiesz WYDATKI często niepotrzebne;) np. brakuje kasy na czynsz ale na nowy telewizor się znalazła i tak się tworzą długi bo przecież drugie tyle trzeba oddać:rofl2::rofl2::rofl2:

no i te emotki widzę poszalałaś:-D:-D:-D

Sawanna ten tekst jest powszechny..dałaś dupy, mozna by tak tez i o nim powiedziec:baffled: nie ma to tamto ..wina kobiety jest ze dzieci się rodzą:rofl2::rofl2:... lepiej trzymaj się od niego z daleka..masz swoja rodzinę i na niej się skup:tak:

i nie każdy facet to ŚWINIA..nie można wrzucać wszystkich do jednego wora..kobiety tez zdarzają się podle:-D:-D
 
Hej Mamusie!
Wiecie córcia od wczoraj kombinuje cos nowego-tzn. jkaby siadała od boku. Leżąc na boczku podnosi się coraz wyżej aż tak w pół-siedzi pochylona podpierając się na jednej rączce. Hm ciekawe to chyba prawidłowe? Brakuje jej jeszcze torszkę siły żeby podciągnąć się i siąść prosto. Oprócz tego "fokuje" tzn leżąc na brzuszku odbija się nóżkami i podciąga do przodu. "Biega" tak po całym pokoju najczęsciej za moimi kapciami;-)
W ogóle strasznie mi ciężko znaleźć chwilę-ciągle coś dzieciaki chcą...
Ale poczytałam Was i tak sobie myślę że trzeba byc w życiu twardym. Niby rodzina ważna ale jak jest toksyczna to lepiej się trzymać od niej z daleka. Jesteśmy na wspaniałym etapie życia: mamy małe dzieci, swoje rodziny nie można się dać niszczyć ludziom którzy swoje życie przegrali a chcą je zatruć innym.Także Savanna głowa do góry, bądź silna:-) To g..wno prawda że tylko faceci zdradzają. Czasy się zmieniają i znam pare dziewczyn nieźle sobie poczynających-każdy jest kowalem swojego losu!
Wazka tez pośmiałam się z "ruchów" Amelki-spryciara z niej:-)
Lawina ja bym w życiu nie pozyczała pieniędzy ludziom niewypłacalnym. Wolę je wydac na dzieci. Ale niektórzy wyznają zasadę że w rodzinie" jestes z nami albo przeciwko nam"...wtedy wszyscy albo toną albo jakoś pływają;-)
Sagapo a propos ząbków-wg moich obserwacji od momentu kiedy się przebiją dzieci już nie cierpią. Potem sobie juz spokojnie rosną na długośc. Więc chyba na razie będze spokój u Was:-)
 
tina-wszystko daje na surowo.choc gdzies raz wyczytalam,ze nalezy na parze ugotowac np.jablko i wtedy podac.
no ale za pozno:)od poczatku dawalam surowe i nic sie nie dzialo.

wazka-moj tez tak robi,te ruchy.ale jak!he he
w lozeczku najlepiej to wyglada.mamy turystyczne i cale sie trzesie do przodu,do tylu,do przodu he he
 
Saskiana gdzie ten Twoj maluszek to miesci w takim malutkim brzuszku? :D
Z ta laktoza to jakis pomysł :)
A co do wyjazdu ja tez tak uwazam. Wlasciwie to tu w CHorzowie malo mnie trzyma - jedynie moja mama i nikt wiecej. W ostatnim roku mialam srasznie duzo problemow... a okres ciazy wspominam strasznie (problem na problemie). Teraz sie juz w miare wyprostowalo i jest nieporownwalnie z tym co bylo i jakims dziwym trafem w tym okresie mi sie przyjaciele "potracili" :) fajnie by bylo zmienic adres zamieszkania, poznac nowe srodowisko i zaczac zyc normalnie z dala od tych toksycznych ludzi :/

A tak w ogole to dzisiaj jak kladlam Arturka do lozeczka na brzuszek to od razu siagal po swoj smoczek i wsadzal go do buzki jakby wiedzial ze musi go wziac zeby zasnac :) na poczatku myslalam ze to bylo przez przypadek, ale widac ze jest to zamierzone i tak fajnie sprawnie to robi :)
W ogole jak ma smoczka pod reka to jak czuje potrzebe to sobie go zaczyna sam brac i ssa.Taka dumna jestem z niego jak widze jakies postepy :) drobne rzeczy a tak strasznie ciesza.
 
reklama
Kubuś śpi obiad (zupa kalafiorowa na indyku – mniam )się robi:-) .Drugie danie później .Będzie cukinia a’la kotlet frytki i surówka z pomidorków :-). Latem to mogła bym być wegetarianką ;-). Co innego M .Narzeka że oszczędzam na mięsie hehe:-p . Strasznie lubię lato ze względu na wysyp warzyw i owoców:-D .

Sawana … wiesz nie chce pisać co myślę o tym panu którego nazywasz ojcem :ninja2:. Powiem jedynie tyle że na nazywanie ojcem on nie zasługuje:baffled: . Podpisuje się pod tym co napisała Ważka i Saskania :rolleyes2:.To ty ich się powinnaś wstydzić nie oni Ciebie !!:angry: Oj daleko im…:no:

Saskania Z tym cukrem coś jest na rzewczy .Od dawna nasze babcie mówiły ,że podawanie glukozy (cukru ) na noc sprawia ,że dzieci śpią dłużej . Jest w tym sens .Człowiek jest głodny jak mu jego poziom spada. Co do budzenia w nocy to podobno dzieci cycowe właśnie w tym okresie życia budzą się i mają się później nawet częściej budzić na jedzenie nocne :sorry2:.Podobno ma to związek z kalorycznością mleka „nocnego” , a w późniejszym czasie dochodzi jeszcze lęk separacyjny :oo2::huh:
Mój tez je ( oczywiście głownie mleko:baffled: ) więcej niż powinien :tak:. Jednak twój maluszek bije go na głowę hehe:-D. Może za dobre jedzonka mu robisz hehe.:-D

Tina fajne to porównanie M do śliwki :-D. Ja z moim podobnie mam :rolleyes2:.Jednak z czasem coraz szybciej „dojrzewa” :laugh2:i coś robi :tak:.
Nie orientuje się co do mleka .

Nikamo ale masz kluseczkę :szok::wink:. Mój to chudzinka przy twoim :confused2:. Zdecydowałaś już co upieczesz?Macie jakieś plany ze względu na rocznicę?:-p
Jeździcie juz w foteliku następnym ?
 
Ostatnia edycja:
Do góry