reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

hej,
trochę mnie nie było..znowu szpital domowy był ...

Matiemu wyszedł pierwszy ząbek ale zbiegło sie to w czasie z trzydniówką, oj wysoka była gorączka. Został mu kaszelek ze spływającego noska więc jeszce to.

nie wiem czy Was doczytam, ale szybko tylko napiszę:
ad. foteliki: my mamy maxi cosi tobi 9-18 ale nasz smyk jeździ jeszcze w maxi cosi cabrio 0-13. I dopóki dzieci nie osiągną tej górnej wagi (czyli jak u nas 13 kilo, lub głowa zaczyna wystawać) to nie powinny jeździć w kolejnym foteliku. To ze względów bezpieczeńśtwa. Przy stłuczce najmniejszej jadąc tyłem krzywdy większej nie będzie, ale jakby siedziały przodem (powiedzmy bo ważą już ok. 10 kilo) to jest taaaakie dodatkowe przeciążenie dla kręgosłupa, że moim zdaniem lepiej się wstrzymać.
Dla córci mamy Roemer Kid Plus (od 15-36) i jest super, ale totalnie na siedząco. Córcia waży 15.5 kg więc mogłaby jeszcze w tym tobi jeździć i czasami tak jeździ (ja mam w aucie ten tobi a em roemera) i jest ok. Nie kupiłabym jednak dla dziecka takiego z przedziału 9-36. Bo im bardziej wagowo ograniczony tym bardizej odpowiada na potrzeby dziecka.


izabell - my mamy dentinox. I w tych maściach nie ma sterydów, bo nie można pakować do maści sterydów i do buzi..nunu. Te maście mają substancję np. lidokainę czyli środek znieczulający o różnym natężeniu, ale w dawkach bezpiecznych dla dzieci inaczej nie byłyby dopuszczone do obrotu dla niemowląt.

ad spacerówki - my mamy xlandera xa. A parasolki lekkie są dla dzieci od 18tego miesiąca. Teraz w nich kręgosłup miałby znacznie "pod górkę".

ja też antychodzikowa :) ale to juz wiecie

Ja kupiłam młodemu rajstopki do raczkowania: są grubsze, wzmocnione na kolanach i z tymi antypoślizgami, ubieram go w nie i śmiga..oby raczkował jak najdłużej

STERNTALER__ rajstopy do __ RACZKOWANIA_ 80/86 ABS (1399586379) - Aukcje internetowe Allegro

izabell - pomyśl może o jakimś stoliku edukacyjnym, niech sobei Lusia stoi przy tym i się bawi, może to ją zainteresuje, albo kojec, albo ogranicz jej miejsce do raczkowania poduchami, itp. Ja mam na podłodze np. ogromny materac/matę z Ikea i dookoła (przy meblach) mam poduszki, jak młody wstaje przy meblach to nie boję się że się potłucze bo ma te poduszki itp.


tina - nam nic nie strzyka

szarlota - mój mati budzi się z płaczem. Ale po szaleństwie wieczornym z siostrą trudno o to aby uspokoić system nerwowy i biedaczek przeżywa to wszystko we śnie :)


co do chodzenia za rączkę - mała b - czy Mati miał już dosuwany krok boczny? jak stąpa nóżkami? ostrożnie z tym chodzeniem za rączkę i żeby to nie była jedna rączka w górze, lepiej już asekurować po bokach.

a my, po wizycie u alergologa, dostaliśmy maść sterydową na zmiany na rączkach, dietę eliminacyjną podtrzymać itp, testów nie polecała. Ale ja i tak mam własna filozofię co do leczenia i tego się będę trzymać ;)

szarlota - dobrze, że finał pozytywny. U nas winda się szybko zamyka i to jest też czasami problem, ledwo wejdzie jedna osoba już się zamyka, nie raz mi na wózku się zatrzymała


uff. kończę i kładę się spać choć młody pewnie zaraz i tak sie obudzi

papa
 
reklama
Qasandra uwielbiam Cie czytac:)super ze odpisujesz kazdemu i znajdujesz dla nas czas:)
ten krok dosuwany maly stosuje i potrafi cala kuchnie przejsc:)uzywajac jakis tam uchwytow, ale czasem jak natrafi na ''pusta sciane'' to tez sie po niej posuwa, a ten spacerek byl tylko jednorazowy i nie bede go stosowac, to tylko taka ''nagroda'' za super zachowanie malego, ze jest grzeczny i ze mnie slucha - juz rozumie co mu wolno, choc jak jest przy miejscu niedozwolonym to patrzy czy ktos to widzi, bo innaczej pewnie by zobaczyl co takiego mu mama zakazuje:)

oczywiscie duuuzo mam ''ale'' do jego chodzenia i wiem, ze to jeszcze nie pora, jego krok jest jeszcze taki ''ciezki''bym powiedziala no i blednik szwankuje czasami, ale mam to szczescie, ze Mati juz sie tego nie domaga, odkryl, ze moze sam sie wlasnie przemieszczac tym krokiem bocznym i zobaczyc wszystko, wiec mu na to pozwalam a sama ''uciekam''od niego, bo innaczej puszcza sie sam i idzie - czasem na oslep:)
dzieki jeszcze raz za troske:)moj m zawsze pyta a co na to qasandra:)nic dodac nic ujac, super mama z Ciebie!!!tylko pozazdroscic!!!wiedzy i konsekwencji w wychowaniu maluszkow:)pozdrawiam Cie serdecznie!!!dzieki jeszcze raz
 
Izabell dzięki za obszerne info odnośnie wózka :)

Qassandra widzę żę tez masz x-landera xa :) Rozumiem że zamierzasz nim na razie jeździć? Ja bardzo lubie ten wózek i nie mam jakoś do niego zastrzeżeń, tylko mój m ciągle jęczy jak ma go włożyć do bagażnika, że koła musi zdejmować. No i ma bardzo szeroki rozstaw z tyłu co powoduje ze nie wszędzie nim wjadę niestety :(

A dlaczego alergolog stwierdziła ze nie ma sensu robić testów? U kogo byłaś? My mamy termin dopiero na czerwiec. Ale odkąd mały pije mleko nutramigen i wyeliminowałam inny nabiał skóra jest gładziutka, wiec nie wiem czy ma już sens wizyta u alergologa.

A ma któraś z was taki wózek?
Baby Design Sprint
Bo mi się spodobał i nie jest to taka typowa parasolka (bo tez jestem przeciwniczką dla takich małych dzieci i nie wyobrażam sobie żeby mały jeździł dłużej w takim wózku). a jest trochę mniejszy od tych wielkich wózków.
 
Ostatnia edycja:
dzięki qassandra, oczywiscie Lusia ma stolik edukacyjny, na początku to był szał a teraz na minute sie bawi a potem go omija:(
niebezpieczne miejsca mam obłożone poduszkami i nawet kołdrami:) co nie przeszkadza jej sie po nich wspinac i w koncu stawac na nich by dosięgnąć celu:) bardzo rzadko sie juz przewraca, raczej uderza głową w meble, kanty. Jak juz tam dotrze.
Ulubiona jej zabawa to: wspinanie sie na krzesła, na stół i stolik pod TV, nie interesuje jej wspinanie sie na miękką sofę czy fotele:)
takie rajstopy to fajna rzecz!

acha Lusia w swoim foteliku 0-13 nogi ma wystające na jakies 7-8 cm, a głowa koczy sie tam gdzie fotelik. Jak ma kaptur to wystaje.
Oglądałam ten fotelik ktory ma qassandra Maxi Cosi Tobi, ale jeszcze mysle o Maxi Cosi Axiss, czy któraś z Was go ma albo sie do niego przymierza? Podobno ma 8 pozycji, od siedzenia do spania, mysle ze byloby super. Ale jeszcze chce zobaczyc w sklepie "na żywo" i przekonac sie jak te pozycje wyglądają. Wyglada tak: http://www.johnlewis.com/231102035/Product.aspx

mamo maluszka prosze bardzo. o tym wozku baby design nic nie wiem;( ciekawe czy któraś z dziewczyn ma.
 
Ostatnia edycja:
co do wózków ja narazie nie pomogę, nam się rewelacyjnie sprawdza spacerówka stokke co była w komplecie , a jak się franio urodzi wtedy pomyślimy o nowym wózku dla jasia a tu spowrotem się zamontuje gondolę.
 
Izabell Kaja robi tak samo żadne przeszkody nie stanowią dla niej problemu:-D a wręcz jest jeszcze gorzej bo za wszelką cenę próbuje się wspinać na "przeszkody"
Mamo maluszka my mamy spacerówkę cosatto jestem z niej bardzo zadowolona
Qassandra też nabylismy te rajstopki podczas ostatniej wizyty w pl, są świetne:tak:
Mała Brzuchatka, Koja wow u nas czasem prowadzamy ale za dwie rączki, jedną jeszcze nie daje rady, zdolne szkraby
Izabell u nas niestety też musi być cicho jak mała śpi, wkurza mnie to na maxa ale co zrobić
Szarlota kurcze to się strachu najadłaś ale nie ma co synek bardzo pomysłowy
Caroline zodlniacha z Leonka Kaja za bardzo skupia się na brojeniu i próbach samodzielnego chodzenia na nauki kosi kosi, papa itp jest bardzo oporna ale za to jak dostanie chlebek czy wędlinkę to krzyczy zachwycona mniamm, mniamm:-D
Dziś mam powera;-) w końcu nie boli mnie głowa jupii z tej radości wysprzątałam już górę i poprasowałam jeszcze tylko podłogi na dole i obiad, dziś w ramach uczty serwujemy własno robioną pizzę mniam Tylko pogoda kiepska, leje niesamowicie, szkoda ze spacerku nici
Olena zastanawiałaś się nad wózkiem jak urodzi się Franio? my na pewno kupimy podwójny phil&teds tylko jak patrzę na ceny to słabo mi się robi ale kurcze one są najmniejsze z tych wszystkich
 
Hej dziewczyny!

My tez mamy Maxi Cosi Tobi (po synku). mala juz w nim jezdzi (ale ostatnio tylko sporadycznie ma okazje jezdzic autem, bo po prostu nie mamy czasu na "podroze".nawet po zakupy jezdzimy bez dzieci, byle tylko szybko zalatwic sprawunki. ja z calego serca moge go polecic. Mala widac o wiele lepiej sie w nim czuje niz w MC Cabrio, bo wszystko widzi, no i widac, ze jest jej wygodniej niz w kolysce, szczegolnie teraz, gdy jest grubo ubierana. zapewne na dluzsza podroz jednak wzielibysmy kolyske, bo tak jak pisze Qassandra- sa po prostu bezpieczniejsze dla takich malych dzieci. no, ale poki co nigdzie sie nie wybieramy:-)
co do fotelikow od 9- 36 kg, jestem zdecydowanie na nie. tez chcielismy kupic taki dla synka, ale sama sprzedawczyni w hurtowni zdecydowanie nam odradzala wszelkie foteliki z tego przedzialu wagowego, sa one na zasadzie "jak cos jest to wszystkiego do jest do niczego". dla synka mamy Maxi Cosi Rodi XR i tez jestesmy bardzo zadowoleni. jakos jestem przekonana do tej firmy, ma dobre wyniki w testach, foteliki sa ladne...
Tina- ja tez mysle, ze lepiej bedzie jak sie jednak wybierzesz z Lilka do lekarza. lepiej dmuchac na zimne. u nas takie smarkanie i pokaslywanie skonczylo sie u Xavierka zapaleniem oskrzeli:-( lepiej dmuchac na zimne.
duzo zdrowka zycze wszelkim chorowitkom, a teraz zmykam lepic ruskie pierogi. mniam!
buziaki!
aha- my mamy spacerowke/parasolke taka: http://cgi.ebay.de/Buggy-Fit-Moon-v..._Baby_Kinderwagen_Buggies&hash=item2a0d25215e
jest fajna, bo rozklada sie na plasko, jednak uzywamy na razie w razie "W", bo oparcie jak to w parasolkach jest miekkie.
 
Ostatnia edycja:
jeszcze pytanko odnośnie tych fotelików maxi cosi tobi, czy one mają jakieś miękkie wyłożenia po bokach (koło głowy)? Bo w sklepie sprzedawca pokazywał jakiś modek że jest bardzo twardy po bokach i teraz nie wiem co to był za model.
 
widzisz michałka u nas jest tak że mój M jest bardzo dużo w domu w dzień bo najczęściej pracuje nocami, i na palcach jednej ręki mogłabym policzyć moje samodzielne spacery z jasiem, chyba tylko wtedy kiedy szłam do koleżanek z banku a że teraz tam nie chodzę problem rozwiązany. my po prostu na wszystkie spacery, codziennie chodzimy razem, więc my napewno będziemy mieli 2 wózki, jedna osoba będzie prowadzić jeden, druga drugi. więc nie myślimy o wózku 2 osobowym, może pomyślimy o dostawce takiej półeczce do stokke co jasiu będzie mógł przy niej stać. ale teraz generalnie podjeliśmy decyzje że jak się franio urodzi kupimy jasiowi jakąś parasolkę coś w tym stylu.

pewnie gdybym była sama w domu myślałabym o wózku 2 osobowym ale nam nie jest potrzebny. wszędzie łazimy razem, ja nawet sama nie lubię.

co do fotelików, my narazie się wstrzymujemy, mamy maxi cosi do 13 kg, kupimy jak urodzi się franio bo wtedy nowy dla jasia a ten w spadku dostanie mały. i też napewno maxi cosi. i napewno też nie w takim dużym przedziale kg.

przekichane będzie miał franek - wszystko w spadku bo starszym bracie. :))


michałka tak zerknęłam na ten wózek, kurczę nie będzie tak dziwnie że jedno dziecko nic przed sobą nie widzi. co jest niżej.



http://dzieci.pl/breedingAid,129539...kow,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6b9ab

o kurde...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Olena tam jest to mniejsze dziecko Tu jest masa tych wózków bo irlandki mają zazwyczaj 3 lub 4 dzieciaczków z małą różnicą wiekową i za zwyczaj doczepiają jeszcze do tego te półeczki śmiesznie to wygląda taka karawana:) z tego co zaobserwowałam to dziecko pod spodem leży grzecznie bo też mnie to zastanawia no ale u nas innej opcji nie ma, na spacery chodzę sama m wraca późno Szczęściara z Ciebie, ze zawsze masz oparcie w mężu, zazdroszczę ;)
Fotelik już zmieniliśmy na maxi cosi priori, jest na razie maksymalnie odchylony ale podobnie jak u Kamelle jeździmy rzadko samochodem
 
Do góry