mala brzuchatka
Fanka BB :)
Tina usmialam sie z twojej wypowiedzi do M
hehhe dobre
a ja mam podobne zdanie, ze lekarze za szybko wszystko analizuja i stwierdzaja ze cos jest nie tak...moj mati woli chodzic niz raczkowac, cieszy sie jak go trzymam za raczki ze szok i dzieki temu sam przemieszcza sie miedzy meblami, a mojej kolezanki corka - 2 miesiace starsza - nawet nie raczkuje i byla w szoku, ze moj Mati zaiwania do kuchni pelzajac...ja juz wyluzowalam, uwazam ze super jak maluszek robi to wedlug danych kanonow, ale dzieci sa rozne i powinnismy dac im mozliwosc rozwoju - wedlug mnie dzieci same pokazuja co lubia, na co ich stac
ja sie dzisiaj tylko martwie tym, ze moj Mati zjadl polowe tego co dziennie je
podejrzewam, ze moze zeby, bo mamy tylko jednego...pozalilam sie mojemu m, a on na to...spokojnie...moze mial zly dzien, moze mu cos nie smakowalo...nie ma sie czym przejmowac, najwyzej w nocy bedziemy czesciej wstawac..uspokoil mnie i niedlugo kladziemy sie spac, bo moze byc ciezko
a tak wogole to po nowym roku bedziemy odzwyczajac malego od nocnego jedzenia, moj mati wstaje 3 razy...moim zdaniem to za duzo i to kwestia przyzwyczajenia, bo chyba w dzien woli zwiedzac niz jesc...no nic uzbroimy sie w cierpliowsc i bedziemy uczyc malego ze noc to noc...trzymajcie za nas kciuki![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a ja mam podobne zdanie, ze lekarze za szybko wszystko analizuja i stwierdzaja ze cos jest nie tak...moj mati woli chodzic niz raczkowac, cieszy sie jak go trzymam za raczki ze szok i dzieki temu sam przemieszcza sie miedzy meblami, a mojej kolezanki corka - 2 miesiace starsza - nawet nie raczkuje i byla w szoku, ze moj Mati zaiwania do kuchni pelzajac...ja juz wyluzowalam, uwazam ze super jak maluszek robi to wedlug danych kanonow, ale dzieci sa rozne i powinnismy dac im mozliwosc rozwoju - wedlug mnie dzieci same pokazuja co lubia, na co ich stac
ja sie dzisiaj tylko martwie tym, ze moj Mati zjadl polowe tego co dziennie je
a tak wogole to po nowym roku bedziemy odzwyczajac malego od nocnego jedzenia, moj mati wstaje 3 razy...moim zdaniem to za duzo i to kwestia przyzwyczajenia, bo chyba w dzien woli zwiedzac niz jesc...no nic uzbroimy sie w cierpliowsc i bedziemy uczyc malego ze noc to noc...trzymajcie za nas kciuki