wnika_s
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2010
- Postów
- 131
u nas ostatnio sielanka az strach sie bac, bo po takiej ciszy to burza u nas zawsze taka, ze sasiedzi slysza! mnie oczywiscie!
a fotelik do karmienia kupilismy z peg perego (prima pappa diner). jak dla mnie super! bardzo stabilny- nie boje sie zostawic davida i leciec do kuchni po dokladke, a wiecie, ze moj synus na dynamit w dupeczce! ) latwy do czyszczenia, bo wszystko sie rozbiera i pod prysznic :-) jedyny minus to cena.. ale moj M sie uparl, ze jego ksieciunio musi miec taki i koniec!
drewniany fotelik dostalismy z magistratu jak rejestrowalismy brzdaca. jak dla mnie katastrofa... stoi w dolnej lazience i sluzy jako wieszak na rzeczy do prasowania
wiadomo, nie ma szelek do zapiecia, nie ma poduszki, wiec dzieciak siedzi na desce i kazda regulacja wysokosci laczy sie z koniecznoscia rozkrecenia tego dziada. skrecilam to cudenko i jak skonczylam to powiedzialam do M, zeby sie rozgladnal za jakas alternatywa! to sie rozgladnal...
a fotelik do karmienia kupilismy z peg perego (prima pappa diner). jak dla mnie super! bardzo stabilny- nie boje sie zostawic davida i leciec do kuchni po dokladke, a wiecie, ze moj synus na dynamit w dupeczce! ) latwy do czyszczenia, bo wszystko sie rozbiera i pod prysznic :-) jedyny minus to cena.. ale moj M sie uparl, ze jego ksieciunio musi miec taki i koniec!
drewniany fotelik dostalismy z magistratu jak rejestrowalismy brzdaca. jak dla mnie katastrofa... stoi w dolnej lazience i sluzy jako wieszak na rzeczy do prasowania
wiadomo, nie ma szelek do zapiecia, nie ma poduszki, wiec dzieciak siedzi na desce i kazda regulacja wysokosci laczy sie z koniecznoscia rozkrecenia tego dziada. skrecilam to cudenko i jak skonczylam to powiedzialam do M, zeby sie rozgladnal za jakas alternatywa! to sie rozgladnal...