reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Hej Mamusie!:-)
Witaj Mamula:-) Fajnie że znów do nas piszesz:-) Widze że dukanki tutaj rządzą:-)
Hm myślałam ze po spacerze dzieciaczki mi dadzą napisać coś...ale synek się nudzi. :-( To w skórcie. 2 tygodnie na butli i córcia dziś przespała noc. Tzn. po 21szej cos marudziła ale wypiła tylko 80 ml. No a w nocy dawałam 2 razy smoka. Ale! Nic nie jadła...aż się rano pytałam m -a a on mnie czy ktoś jej nie karmił? ;-) No i można by się cieszyć ale co z tego jak się ma z kolei dwulatka który wstaje w nocy i przychodiz do naszego lóżka;-)? Nad ranem spał między nami, a to mało wygodne jak tak pupę wpycha mi pod nos;-)
 
reklama
eh jak miło :)

tak będę mamusią :) i jeszcze jedna z nas będzie także :)

wzięłam się za sprzątnie póki mały śpi. mój M dziś na obiad pstrąg + frytki - to tak apropo waszej diety :) ale jestem niedobra co nie :)
 
witaj Mamula - super , że do nas wróciłaś :-) Dobrze, że z maluchem wszystko w porządku. Nacierpiał się swojego czasu bidulek ( Ty razem z nim). Teraz już będzie tylko lepiej.

U nas dzisiaj rano było zachłyśnięcie. O Matko, jak ja się wystraszyłam, Dorwał chusteczkę higieniczną i wpakował sobie do buzi. Zaczął się krztusić, bo nie mógł jej wypluć. Zaczęłam go oklepywać, a później wsadziłam mu rękę do buziaka i wyciągnęłam z samego gardła. Boszee.
To już drugie poważne zachłyśnięcie. Kiedyś się jedzeniem zachłysnął (początki grubszych kawałków w obiadkach), i też nie mógł złapać oddechu. Tak nim klepałam, aż wszystko zwymiotował. :szok:
 
Olena, Tobie wybaczam... ale jak mi mój M siedzi i wcina czekoladę albo chipsy...to bym go rozszarpała... hihi w myślach

moja Dusia ładnie już spała w łóżeczku, a od 3 dni znów śpi ze mną pół nocy, bo w łóżeczku się budzi a przy mnie śpi spokojnie... mam nadzieję, że to przejściowe..
 
a ja sie boje Arturka w lozeczku zostawiac... ostatnio jest na etapie wspimania sie i boje sie ze wypadnie :( a eMa nie ma i nie ma mi kto obnizyc lozeczka bo jest teraz na tym srodkowym poziomie i trzeba teraz dac na ten ostatni. Wczoraj w ogole sciagnal ochraniacz z lozeczka tzn go tak zgial smiesznie ze mial dostep do pulki z przewijaka (bo przewijak stoi przy lozku) a tam bylo pudelko w ktorym trzymam preparat na komary, krem do twarzy, nozyczki do paznokci, szczotke i TERMOMETR RTECIOWY do kapieli. Jak weszlam do znalazlam ten termometr w jego lozku i krem. Maly lobuziak. Nic sie nie stalo ale dostalam ostrzezenie jak to trzeba myslec na kazdym kroku...
 
happym super że z twoim synkiem już wszystko w porządku. A czy mogłabyś mi przypomnieć co mu było? Pamiętam z kaffe że miał operację.

mój tez mówi bababa i mamamama (co bardzo cieszy mimo że nieświadome)
 
savanna - no właśnie będzie musiała jak najszybciej obniżyć na ostatni poziom. Mój jak jest w łóżeczku to też wszystko plądruje półki łóżka (narożnika ). Tam kładę / kładłam pieluchy , swoje okulary, czasami jakiś krem, czy żel od ząbkowania. Wszystko musiałam pozabierać, jak jednego razu znalazłam swoje okulary u niego w łóżeczku wypalcowane ( dobrze, że nie połamane i jemy się nic nie stało). Dzisiaj właśnie ściągnął stamtąd chusteczkę hig. - nie schowałam jej pod poduszkę ( jak to robię), Na wieczór wyciągałam mu kozy fridą i zapomniałam, No i mam za swoje, że się nią zachłysnął. Dzisiaj znalazłam swoją gumkę do włosów w łóżeczku. Teraz tam mogą leżeć tylko zabawki, reszta na komodzie. Człowiek głupi - uczy się na błędach.
 
Saskiana jak tam nocka?

Mój mówi baba i mama. Tata dalej wyczekuje na swoją kolej.
Ostatnio nauczył się jaki duży :) I teraz non stop by to robił :-D Myślę jeszcze czego by tu można go było nauczyć :-)
Dziewczyny dziękuje za info w sprawie bucików bo chyba jeszcze tego nie zrobiłam przez to zamieszanie.

Badka wszystkiego naj dla Bartusia z okazji 8 :)
 
reklama
Badka szczescie ze maluszkowi nic sie nie stalo uff
ja wszystko wysoko staram sie trzymac..z dala ale wiadomo...
..mala jak lezy na podlodze to mikroskopijnego okruszka bedzie starala sie podniesc i wziasc do buzi:O..tak wie nawet musze uwazac na niektore zabawki malego bo co rusz jakas czesc odpada czy sie ulamie...wiec wiecie..trzeba miec oczy dokolola glowy jak i zmysl przewidywania:O

Sawanna racja ze trzeba juz obnizyc i fakt ze dzieciaczki juz duzo sily maja i podciagac sie moga..Amela tez lubi szczebelki i swoja sile na nich pokazuje..
nie napisalam ze Amela z pozycji lezacej podciaga sie bokiem do siadu i raczka sie podpiera..juz jej idzie coraz lepiej to podciaganie do siadu..w lezaczku to juz jakis czas sama siada..
teraz oboje siedza z dziadkiem a ja wlasnie wyslalam filmik M co by sobie popatrzyl..codziennie mu focie wysylam a on sobie codziennie co innego na pulpit ustawia hehe
 
Do góry